Kampanię czas zacząć!
Najpopularniejszą ostatnio stroną internetową w Polsce jest zapewne witryna prezentująca wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. Czegóż my się z niej nie możemy dowiedzieć?! Wiemy na przykład, że Ziobro jest mocny swą niemocą. Tusk potężny, na czele swej terakotowej armii na glinianych nagach, która odpłynie jak tylko pora deszczowa przeciągnie się jeszcze kilka miesięcy. Jarosław z Lechem dowiedzieli się, że stoją w miejscu. Światłe umysły i statystyka przyniosły masę odpowiedzi. PiS pogrążyła inteligencja i młodzież, lub odwrotnie, nigdy razem – mówią Kaczyńscy. Tylko razem – nawiązując do starych haseł, możemy odsunąć stary, niemodny, zatwardziały i arogancki świat Prawa i Sprawiedliwości twierdzi Platforma. Na zgliszczach zbudujemy nowy i lepszy padół. Opłacani przez Palikota blogerzy, piszą o rychłym końcu skrajnie prawicowego świata. Aktorka z pisowskich spotów ponoć coś kręci z tym pobiciem. Nic tylko rozpoczęła się kampania wyborcza.
Jacy więc będą następni kandydaci i prawa wedle, których będą wybierani? Ci, których znaliśmy i kochaliśmy najbardziej, będą już w Parlamencie Europejskim. Trudno będzie im przebić się do naszej świadomości z tak daleka. Nie wiadomo też, czy będą chcieli, bo wielki świat wciąga z większą siłą niż dwa metry mułu.
Nie trudno się domyślić, że ci, którzy ich zastąpią, zastąpią ich godnie. Przez lata żyjąc w cieniu, wykiełkują jak młoda trawa po wiosennych wypalaniach. Wypalanie traw też ma przecież w efekcie przynieść feniksjańską pintę. Wystrzelą, niczym zagłuszane przez lata pędy, pompowane teraz życiodajnym słońcem – pożądaniem władzy. Fotosyntezę ambicji już teraz wprawne oko znajdzie w obiektywie kamery. Dość już stania na szarym końcu podestu i wymacywania nogą krawędzi. Wiadomo, kto spadnie prędko nie dostanie drugiej szansy. Teraz wreszcie można przesunąć sie w pierwsze szeregi. Pozycji raz zdobytej nigdy nie oddamy! W ramach powyborczych spłat rat kredytów zaufania, Platforma Obywatelska powinna postawić również na paru bardziej doświadczonych więźniów. Wyniki ostatnich wyborów w obwodowej komisji wyborczej Czerwony Bór, pokazują ogólnopolską tendencję. Zadają jednocześnie kłam, że wschód Polski głosował głównie na PiS. Frekwencja wprawdzie nie była wysoka, ale z ponad dwustu głosujących w pobliskim nam zakładzie karnym, prawie dwustu głosowało na to właśnie ugrupowanie.
Kilku kandydatów nie zaszkodzi, a można tylko zyskać. Taki elektorat zna przecież swoje miejsce w hierarchii i jest stały w uczuciach.
Trzeba tylko wybrać takich, którzy nie mają ani ograniczonych praw publicznych, ani obywatelskich. Posiadanie ograniczonych możliwości rozumowanie nie jest i nigdy nie było przeszkodą. Często atutem. Niezależnie od opinii sądu.
Następni kandydaci na pewno będą względem nas szczerzy. Szczerze będą wygłaszać opinie o swoich politycznych przeciwnikach nie zapominając przy tym o szczerzeniu się do całej reszty.
Kolejni kandydaci będą więc prawdomówni, do tego jak zwykle kompetentni, nieskazitelni moralnie, w święta kościelne gorliwie wierzący, cierpiący za miliony i milionami gardzący w ramach walki z korupcją.
O takich doskonałych kandydatach na pewno będziemy słyszeć. Niestety nie dowiemy się do końca, czy na prawdę istnieją. Każdy z nas, stawiając krzyżyk na karcie do głosowania podczas następnych wyborów może być pewien jednego - wszyscy głosujemy na Wielką Stopę. O tym stworzeniu też dużo się mówi, a nikt go nie widział.
Mariusz Rytel