Apel RCKiK do ozdrowieńców COVID-19: potrzebne jest wasze osocze!
Pokonali koronawirusa - teraz mogą wesprzeć w tej walce innych pacjentów. Osocze tzw. ozdrowieńców to coraz powszechniej stosowana metoda w leczeniu zakażonych wirusem, którzy są w stanie ciężkim.
Z każdym dniem przybywa osób, które chorobę mają już za sobą, ale nie wszyscy zgłaszają się do regionalnych centrów krwiodawstwa, aby podzielić się swoim osoczem. Nie każdy organizm wykształca jednak odpowiednią ilość przeciwciał. Stąd pomoc ozdrowieńców jest bezcenna.
- Terapia osoczem polega na podaniu choremu, w odpowiednim stadium rozwoju choroby zakażenia SARS-CoV-2 przeciwciał. Ozdrowieniec to osoba, która powinna wykształcić takie przeciwciała. Choć nie każdy, kto miał kontakt z chorobą, wykształca odpowiednią ich ilość. Nie znaczy to jednak, że wymaz dał fałszywy wynik. Wiemy też, że z czasem te przeciwciała znikają - mówi Bartosz Szutkiewicz z RCKiK w Białymstoku.
Głównym problemem jest to, że zgłasza się stosunkowo niewielu ozdrowieńców.
- Może część z nich nie wierzy, że była zakażona, cześć może potrzebuje czasu, aby dojść do siebie. My możemy uspokoić, że na pewno takim osobom nie zaszkodzimy. Apelujemy, aby każdy, kto może, pomógł w tej trudnej sytuacji. Mamy informacje ze szpitali o spektakularnych ozdrowieniach po zastosowaniu tej terapii. Oczywiście nie pomoże to wszystkim, ale w tej chwili jest to coraz powszechniej stosowana metoda walki z COVID-19 - dodaje Bartosz Szutkiewicz.
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku jest krajowym koordynatorem oznaczania przeciwciał. Placówka apeluje do ozdrowieńców, by oddawali swoje osocze.
Tu trafiają próbki ze wszystkich stacji. Dotąd w Polsce terapię osoczem zastosowano u ponad 1,5 tys. pacjentów. W samym województwie podlaskim - u ponad 150 osób.
Każdy, kto pokonał COVID-19, może zgłosić się do dowolnej stacji krwiodawstwa, tam otrzyma wszelkie informacje, w jaki sposób może uratować komuś życie.