wiadomość pochodzi z www.radio.bialystok.pl
Dilerzy z Wysokiego Mazowieckiego przed sądem
Przed Sądem Okręgowym w Łomży rozpoczął się dziś proces narkotykowych dilerów z okolic Wysokiego Mazowieckiego. Zdaniem prokuratury wprowadzili oni do obiegu znaczne ilości środków odurzających, zarabiając na tym wiele tysięcy złotych. Mają oni od 20-26 lat. Dwóch na rozprawę policyjna eskorta dowiozła z aresztu w Czerwonym Borze. Jeden z nich ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości, dlatego poszukując go listem gończym, tę sprawę sąd wyłączył do oddzielnego postępowania. Trójka, która trafiła dziś na ławę oskarżonych łomżyńskiego sądu ma w sumie 19 zarzutów.
Prokurator nie ma wątpliwości, że przez co najmniej rok rozprowadzali na terenie powiatu Wysokie Mazowieckie m.in. haszysz, marihuanę i amfetaminę, także wśród nieletnich. Stawki były bardzo różne - 15 gram amfetaminy to wydatek rzędu 270 złotych, za pół grama marihuany trzeba było dać 15 złotych. Średnio za działkę płacono od 30 do 40 złotych. Mariusz K. początkowo nie przyznawał się do winy, uczynił to dopiero pod koniec śledztwa. Rozpoczęty dziś w Łomży proces rozstrzygnąć ma o losach jednego z kilku gangów narkotykowych unieszkodliwionych w rejonie Wysokiego Mazowieckiego w ostatnich dwóch latach. Kolejna rozprawa – 14 sierpnia.
