Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 30 grudnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 214

Pomnik

Znamy się na ludziach. Tak przynajmniej nam się wydaje, że się znamy. Nawet jeżeli tylko z widzenia, to nie ulega wątpliwości, że jest to niezmiernie ważne we właściwym sposobie znalezienia się we współczesnym świecie. Zresztą w mniej współczesnych czasach też należało wykazać się znajomością innych charakterów, co powodowało poczucie względnego bezpieczeństwa i pewność zachowania dna w kolejnych pokoleniach.

Już od najmłodszych lat uczymy dzieci, by były ostrożne i nie dawały się łatwo wpuścić w kanał odpływowy, i jesteśmy z tego dumni. Takie małe, prywatne powody dumy wcale nie przesłaniają nam jednak tych lokalnych czy nawet globalnych. Oddychając pełną piersią i z podziwem, budujemy pomniki. To zdecydowanie najczęstsze powody, czasami bowiem robimy to dla zgrywu. Tak powstają pomniki największego kartofla, wyjątkowej patelni czy setek tysięcy kilometrów włóczki zwiniętej w kłębek. Takie mody również u nas instalują pionierzy amerykańskich trendów. Po fali obalania pomników dzisiejszych zdrajców, stawiania bohaterom, przyszedł czas na rozluźnienie tematyki spiżowej rozrywki. Łomża przymierza się do pomnika Hanki Bielickiej – i chwała Łomży za to! Przynajmniej za pomysł, bo jeżeli chodzi o formę, to ani ja jej entuzjastą ani oczekującym w kolejce na wydanie wiążącej opinii w tej sprawie. W każdym bądź razie artystka jest znana. Zarówno wygląd fizyczny jak i charakter sceniczny sprawiają, że autor może do woli dobierać jej miny, pozy i sytuacje, które pasują do koncepcji i spełniają oczekiwania zainteresowanych. Miejmy nadzieję, że na te oczekiwania też zostanie zwrócona uwaga. Będziemy więc mieli pomnik personalnie osoby dla miasta zasłużonej. O wiele większy kłopot mają ci, których twórcza wena sprawia, że na arenie pojawiają się bardziej abstrakcyjni zawodnicy. Oto w centrum Katowic ma powstać pomnik studenta. Monument zostanie ustawiony jako wotum wdzięczności za akademicki charakter miasta i niemałą gotówkę, jaką żacy transferują do tego szacownego miasta. Obok tematu można byłoby przejść, nie zaprzątając sobie głowy tak stosunkowo błahą sprawą. Kiedy jednak znajdziemy chwilę na refleksję, pojawia się szereg pytań. Do kogo będzie podobny ów student? W jakim ma się prezentować stroju? Moda wszak coraz częściej się zmienia a pomników nie buduje się na kwartał. Może dać żaka jak zasłuchany wpatruje się w wyobrażone gdzieś w oddali jasne i wyrozumiałe lico profesora. Pierwowzór jednak jak siedzi w auli to nierzadko na kacu, a mina sprawiająca wrażenie kontemplacji treści wykładu, zasłuchania jest najczęściej oznaką kompletnego znużenia. Zamiast się wydurniać z uwiecznieniem naukowej strony studiów, niewątpliwie bardziej atrakcyjną byłaby strona rozrywkowa. Można na przykład przedstawić studenta powracającego z imprezy i to w różnym stadium dotarcia. Jak się żegna, jak podąża do celu (najczęściej jest on jasny, ale droga niepewna), jak negocjuje z nocnym patrolem policji, używając wszystkich możliwych argumentów werbalnych i nie, których nauczył się w toku studiów. W zależności od wyniku debaty można też odlać obrazek jak nasz bohater wchodzi do akademika... przez okno (piętro nie gra roli, kiedy człowiek nie ma ochoty na dyskusje z panem na portierni) lub też jak wychodzi rano z jednej z instytucji podległych wymiarowi sprawiedliwości. Cóż to mógłby być za widok: postać uchwycona w wykroku, ni to do przodu ni to w bok. Ekstrawaganckie odzienie (lewa nogawka przewieszona przez prawe ramię), które nabiera nowego wyrazu w blasku porannego słońca. Rysy twarzy pokazujące wielogodzinne doświadczenie w zmaganiach z losem. Spierzchnięte usta i zmierzwiona czupryna doprawiałyby ogólny widok. W zależności od wyobraźni twórcy i możliwości scenograficznych można byłoby przedstawić jeszcze wiele propozycji. To zapewne nie jest ostatni taki pomysł na uwiecznienie postaci i aż strach pomyśleć jak ktoś kiedyś wpadnie na pomysł „uhonorowania” posła!

Mariusz Rytel

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę