Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 27 grudnia 2024 napisz DONOS@

Ponad 30 lat czekał na dym …

Główne zdjęcie
Fot. Czytelnik

Od ponad 30 lat jest częścią panoramy Łomży. Choć miał zapewnić „Bawełnie” funkcjonowanie w gospodarce rynkowej, nigdy nie spełnił swojej roli. Komin stojący tuż obok słupów pod niewybudowaną galerię Narew, w ostatnią sobotę „ożył”.

Przy 150-metrowym kominie MPEC-u, ten wydaje się niedokończony. Jego budowę rozpoczęto pod koniec lat 80-tych ubiegłego wieku, a ukończono na początku 90-tych. Decyzję o budowie 60-metrowego komina kierownictwo Zakładów Przemysłu Bawełnianego „Narew” w Łomży podjęło po tym, gdy okazało się, że remont dotychczasowego komina nie ma sensu – przypomina Chełstowski Henryk w latach 90-tych dyr. ds. infrastruktury „Bawełny”. 

21.jpg

Komin od wewnątrz miał być wyłożony materiałem odpornym na wysoką temperaturę, ale nie udało się tego wykonać. Choć komin miał dać łomżyńskiemu zakładowi możliwość funkcjonowania w gospodarce rynkowej, to los sprawił inaczej. Budowla skończona z zewnątrz, a niewykończona w środku, nigdy nie pełniła funkcji, dla której powstała. 

W latach 90-tych sytuacja „Bawełny” zaczęła się pogarszać, więc dokończenie inwestycji w kominie poszło w odstawkę. Firma Szeptel miała w nim swoją centralę telefoniczną i serwery, a na zewnątrz anteny. W czasach, kiedy nie było jeszcze powszechnej telefonii komórkowej, w Łomży klienci Szeptela mogli jeździć nie tylko po mieście i korzystać z bezprzewodowego telefonu i internetu. 

Raz do roku to nawet kij od szczotki strzela – mówi popularne powiedzenie, a komin?

W sobotę 22 czerwca po godzinie 17. komin buchnął dymem. Niecodzienny, wręcz historyczny moment dostrzegł pracownik firmy z nieodległej posesji i zaalarmował straż pożarną. 

Zastępca miejskiego komendanta PSP w Łomży st. kpt. mgr inż. Paweł Leszczyński wyjaśnia, że paliły się różnego rodzaju zgromadzone tam odpady. Ogień zlokalizowany był na 7 metrze komina i nikt z ludzi nie ucierpiał. 

Policjanci, którzy również byli na miejscu w raporcie mówią o kręcącej się tam młodzieży. Czy to oni stoją za tą sytuacją, nie wiadomo, trwa dochodzenie.

Tak czy inaczej 60-metrowy komin ponad 30 lat czekał, by zaciągnąć się dymem. Zdjęcia nadesłane przez Czytelnika, pokazują, że było czym.

1000013025.jpg

Foto: Fot. Czytelnik
Foto:
Foto:
Foto: Fot. Czytelnik

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę