„Jeden” efekt prezydenckiego programu
Od ponad roku Łomża ma program „Przedsiębiorcza Łomża – otwarta na biznes”, a od blisko roku formalnie obowiązują uchwały, które dają przedsiębiorcom chcącym zainwestować w mieście, czy stworzyć tu nowe miejsca pracy, możliwości skorzystania z ulg w podatkach od nieruchomości. W zapowiedziach władz miały one dobitnie pokazać, że warto w Łomży inwestować. Póki co efekt jest jeden - to znaczy jeden przedsiębiorca.
Pod koniec listopada 2015 roku, czyli tuż przed półmetkiem kadencji prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski przedstawił radnym długo zapowiadany program rozwoju przedsiębiorczości w mieście „Przedsiębiorcza Łomża – otwarta na biznes”. Zakłada on przede wszystkim zwolnienia z podatków od nieruchomości dla przedsiębiorców: nowych, inwestujących i zatrudniających pracowników. Do programu były też uchwały w sprawie zwolnień z podatków dla przedsiębiorców. Szybko okazało się, że pomimo długiej pracy nad nowym programem gospodarczym Łomży, te uchwały to bubel, a ich zapisy zakwestionowała i unieważniła Regionalna Izba Obrachunkowa w Białymstoku. Trzeba było uchwały napisać na nowo i przegłosować jeszcze raz. To stało się 22 marca 2017 roku, i niedługo po tym nowe ulgi weszły w życie. (zobacz: Przedsiębiorcy zyskali możliwość zwolnień od podatku w Łomży)
Okazuje się, że program, który miał być „wyraźnym sygnałem, że warto w Łomży inwestować” póki co nie skusił wielu przedsiębiorców. Prezydent Chrzanowski odpowiadając pod koniec grudnia na interpelację radnego Zbigniewa Prosińskiego przyznał, że do chwili obecnej tylko jeden przedsiębiorca złożył wniosek z zamiarem korzystania ze zwolnienia z podatku od nieruchomości na warunkach określonych uchwałą z 22 marca 2017 roku w ramach udzielenia regionalnej pomocy inwestycyjnej na terenie miasta Łomża.