Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 27 grudnia 2024 napisz DONOS@

czwartek 6.10.2005

Gazeta Współczesna - Mamy dość pijanych kierowców Gazeta Współczesna - Technika jak w USA Gazeta Współczesna - Dość droga jakość Kurier Poranny - Jest lepiej, ale nie dobrze Kurier Poranny - Prokuratura: To zadanie dla biegłych Gazeta Wyborcza - Akcja Inicjatywy Wschód na rzecz bezpieczeństwa na drogach

Gazeta Współczesna - Mamy dość pijanych kierowców
Dwuletni chłopczyk zginął pod kołami pędzącego samochodu. Kierowca był kompletnie pijany. Po potrąceniu nie zatrzymał się, tylko wlókł chłopczyka kilkadziesiąt metrów. Dość takich tragedii! Wczoraj złożyliśmy wniosek, aby prokuratura pozwoliła ujawnić imię i nazwisko sprawcy tego wypadku.
Tragedia wydarzyła się we wtorek we wsi Guzy, koło Knyszyna.
- Kierowca ledwo stał na nogach. Pijany był jak "betka”. Jeden ze świadków zabrał mu kluczyki i położył na samochodzie. Zbiegła się cała wieś, ludzie krzyczeli i płakali widząc zmasakrowane dziecko - opowiadali mieszkańcy Guzów.
Nie chcemy, aby dochodziło do takich tragedii! A niestety, wciąż po naszych drogach jeżdżą pijani kierowcy - potencjalni zabójcy przypadkowych użytkowników podlaskich dróg. Nie straszne są im obecnie stosowane kary, chociaż kilka lat temu zostały zaostrzone i jazda pod wpływem alkoholu powyżej 0,5 proc. stała się przestępstwem.
więcej: Gazeta Współczesna - Mamy dość pijanych kierowców

Gazeta Współczesna - Technika jak w USA
Siedem szpitali z województwa podlaskiego przystąpiło do pierwszego w kraju projektu, dzięki któremu dyżur będzie pełnić w nich tylko jeden lekarz radiolog. A to za sprawą systemu komputerowego przesyłania obrazu. Koszt przedsięwzięcia nie jest znany. Tylko w szpitalu w Wysokiem Mazowieckiem wyniesie ok. 600 tys. zł.
– 600 tys. zł to tylko cena komputerów, bo już np. cyfrowy rentgen kosztuje ok. miliona złotych – zaznacza dyrektor szpitala powiatowego w Wysokiem Mazowieckiem, Stanisław Bielski. Przedsięwzięciu patronuje urząd marszałkowski. Obejmuje ono szpitale w Siemiatyczach, Bielsku Podlaskim, Hajnówce i Sokółce oraz Szpital Wojewódzki w Suwałkach i Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny w Białymstoku. System ma przynieść wymierne korzyści.
– W małym szpitalu jak nasz, ciężko utrzymać na dyżurze całodobowym radiologa. Przypadków wymagających konsultacji po południu czy w weekend jest mało, i byłoby to kosztowne – utrzymuje dyrektor Bielski. – Dzięki połączeniu teleradiologicznemu będziemy mogli szybko uzyskać konsultację specjalisty.
Koszt utrzymania lekarza na dyżurze nie jest jedyną oszczędnością, jaką przyniesie system. To potężne oszczędności na środkach chemicznych koniecznych do obróbki zwykłych zdjęć rentgenowskich, jak też klisz do takich zdjęć.
więcej: Gazeta Współczesna - Technika jak w USA

Gazeta Współczesna - Dość droga jakość
Komenda Powiatowa Policji w Kolnie, jako pierwsza w regionie, miała wprowadzić unijny system zarządzania jakością. Nie zrobi tego, ponieważ nie ma pieniędzy. Teraz o certyfikat powalczą policjanci z Wysokiego Mazowieckiego, gdzie właśnie powołano zespół, który zajmie się wdrażaniem ISO.
W obu komendach człowiekiem, który inicjuje zmiany i wprowadza nową jakość pracy i obsługi interesantów jest Jarosław Stankiewicz, obecnie komendant KPP w Wysokiem Mazowieckiem. Początkiem jest zawsze polepszenie warunków pracy policjantów. W czasie, kiedy Stankiewicz pełnił funkcję komendanta w Kolnie, jednostka zmieniła się nie do poznania. Wyremontowano przeciekający dach i fatalne sanitariaty. Uporządkowano organizacyjnie wydziały komendy, stworzono tzw. strefę zamkniętą, gdzie wstęp mają tylko funkcjonariusze. Powstało też oddzielne wejście dla interesantów, gdzie przyjmuje pracownik cywilny. Wszystko szło zgodnie z planem, a że było warto, świadczą wyniki. Policjanci z Kolna okazali się w ub. roku najlepsi z komend powiatowych w województwie. Jednak kiedy w Kolnie zmienił się komendant, zawieszono wprowadzanie systemu zarządzania jakością.

Kurier Poranny - Jest lepiej, ale nie dobrze
Jaki jest szczęśliwy Polak? Wykształcony, młody, przedsiębiorczy, z dobrą pensją. Żyje na wysokim poziomie i - niestety - nie mieszka na Podlasiu.
Kondycję Polaków ocenili w raporcie " Diagnoza 2005" znani naukowcy pod kierunkiem prof. Janusza Czapińskiego. Z badań Rady Monitoringu Społecznego przy Wyższej Szkole Finansów i Zarządzania, które objęły cały kraj, płynie najważniejszy wniosek - wszystkim nam żyje się lepiej. Ale są inne dobre wieści: rosną nasze dochody, cieszymy się lepszym zdrowiem, wychodzimy z ubóstwa.
- W latach 2000-2003 średni dochód netto na osobę wzrósł w naszym kraju o 10 proc., a do 2005 roku o dalsze 16 proc. - mówi " Porannemu" prof. Tomasz Panek ze Szkoły Głównej Handlowej, współtwórca Diagnozy.
Prof. Panek przyznaje jednak, że choć generalnie się nam polepsza, to województwo podlaskie ciągle należy do tych, gdzie mieszkańcom żyje się niezbyt dobrze. - Trzeba jednak pamiętać - pocieszał nas wczoraj profesor - że są to badania ogólnopolskie. To znaczy, że grupy badanych z poszczególnych województw nie były zbyt liczne, więc nie można wyciągać z badań zbyt daleko idących wniosków.
A z Diagnozy 2005 wynika, że najwyższy poziom warunków życia jest w województwach pomorskim, lubuskim i opolskim. Na drugim końcu jest podlaskie ze świętokrzyskim i kujawsko-pomorskim.
więcej: Kurier Poranny - Jest lepiej, ale nie dobrze

Kurier Poranny - Prokuratura: To zadanie dla biegłych
Łomżyńska prokuratura okręgowa, w której toczy się śledztwo mające wyjaśnić okoliczności tragedii koło Jeżewa, bardzo ostrożnie traktuje informacje o kanistrach znalezionych na miejscu wypadku.
- Mogę potwierdzić, że w pobliżu spalonego autokaru zabezpieczony został przedmiot, który wyglądem przypomina kanister - mówi Tadeusz Marek, szef Wydziału Śledczego prokuratury. - Zostanie poddany szczegółowym oględzinom i badaniom przez biegłych, którzy niewątpliwie ustalą, czy mógł mieć związek z powstaniem pożaru.
W ocenie prokuratury, zbyt wiele jest w tej kwestii wątpliwości, by można jednoznacznie określić dlaczego i w której części autobusu pojawił się ogień.
Prowadzący śledztwo kończą gromadzenie danych związanych z katastrofą. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, coraz więcej przesłanek potwierdza wersją zdarzenia przedstawianą przez ocalałych licealistów, że to wiozący ich autobus znalazł się na lewej części jezdni. Ślady zabezpieczone na szosie wskazują, że do zderzenia doszło na pasie ruchu, którym poruszała się laweta jadąca w kierunku Białegostoku a nie na środku drogi. Przeczyłoby to niektórym relacjom świadków mówiącym, że także samochód ciężarowy w momencie zderzenia wyprzedzał jakiś inny pojazd.
więcej: Kurier Poranny - Prokuratura: To zadanie dla biegłych

Gazeta Wyborcza - Akcja Inicjatywy Wschód na rzecz bezpieczeństwa na drogach
Dwadzieścia nazwisk wraz z telefonami i adresami mailowymi nowo wybranych posłów i senatorów na tle trupiej czaszki. Na górze napis: "Podlaskie drogi = Śmierć. Zapytaj, co zrobią Twoi Parlamentarzyści?" - tak wyglądają plakaty, którymi od wczoraj zasypane jest całe miasto
Wiszą dosłownie wszędzie. Na słupach, przystankach autobusowych, budkach telefonicznych. Na razie jest ich około tysiąca. Kolejne mają być wieszane dziś i pojutrze. Inicjatorem akcji jest Stowarzyszenie Wspierania Demokracji Lokalnych "Inicjatywa Wschód", które w ten sposób chce zmobilizować parlamentarzystów do działań na rzecz województwa.
- Dwupasmówka do Warszawy, Via Baltica i "drogi śmierci" do Warszawy, Lublina czy Suwałk - tym powinni się głównie zająć podlascy posłowie - mówi Robert Targoński, prezes stowarzyszenia.
Inicjatorzy akcji chcieliby także, by posłowie zajęli się podlaskim lecznictwem, a generalnie rzecz biorąc, powołali do życia Forum Parlamentarzystów Województwa Podlaskiego, które miałoby ponad partyjnymi podziałami szeroko działać na rzecz Podlasia w Warszawie czy Brukseli:
- Chcemy, żeby parlamentarzyści - utrzymywani w końcu za nasze pieniądze - zaczęli pozyskiwać fundusze na inwestycje w naszym regionie - tłumaczy pomysł akcji Targoński.
więcej: Gazeta Wyborcza - Akcja Inicjatywy Wschód na rzecz bezpieczeństwa na drogach

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę