Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 25 grudnia 2024 napisz DONOS@

wtorek 8.11.2005

Gazeta Współczesna - Nie chcą umierać! Gazeta Współczesna - Pięć miesięcy i nic Gazeta Współczesna - Na zwolnienie i do roboty! Kurier Poranny - Urzędnicy do redukcji Gazeta Wyborcza - Sejmik. Pieniądze dla szpitali

Gazeta Współczesna - Nie chcą umierać!
Choć mammografia jest podstawowym badaniem w diagnozowaniu raka piersi, kobiety z Łomży i okolic na bada- nie muszą jeździć do Warszawy lub Białegostoku. Od kilku miesięcy mammograf w łomżyńskim szpitalu jest bowiem zepsuty.
Aparat działał przez dziewięć lat. Rocznie wykonywano na nim około 3 tys. badań. Teraz jest jednak w tak złym stanie, że wymiana części nie wchodzi w grę.
– To skandal, żeby nie można było w Łomży zrobić tego badania. Stowarzyszenie ma sporą część gotówki na zakup nowego mammografu, potrzeba jeszcze wsparcia szpitala – mówi Anna Dąbrowska, prezes Stowarzyszenia Kobiet z Problemem Onkologicznym w Łomży.
Dzięki akcjom charytatywnym „Amazonki” zebrały 120 tys. zł. Dyrekcja szpitala twierdzi, że nie dysponuje resztą kwoty, aby kupić mammograf. Aparat z przystawką, umożliwiającą jeszcze lepszą diagnozę, kosztuje około 380 tys. zł.
– Po prostu nie mamy takich pieniędzy, dlatego złożyliśmy wniosek do Urzędu Marszałkowskiego o dofinansowanie zakupu – tłumaczy Marian Jaszewski, dyrektor łomżyńskiego szpitala. – Jeżeli zostanie zaakceptowany i wpisany do przyszłorocznego budżetu, jeszcze w tym roku rozpiszemy przetarg. Resztę należności być może uda nam się spłacać w ratach.
Dyrekcja szpitala wnioskowała o 250 tys. zł. Tyle brakuje bowiem do kupna urządzenia. Jeśli Sejmik Województwa zdecyduje się przyznać pieniądze na ten zakup, od stycznia kobiety z Łomży i okolic będą mogły robić badania na miejscu.
więcej: Gazeta Współczesna - Nie chcą umierać!

Gazeta Współczesna - Pięć miesięcy i nic
Przedstawiciele związków zawodowych w Przedsiębiorstwie Przemysłu Spożywczego „Pepees” S.A. grożą strajkiem, jeśli zarząd firmy nie zgodzi się na ich propozycje dotyczące zapisów w układzie zbiorowym pracy. Poszło o pieniężne dodatki za pracę w niedzielę i święta. Na razie ogłoszono spór zbiorowy.
– Zdecydowaliśmy się na ten krok, bo czujemy się oszukani – deklaruje Helena Frąckiewicz, przewodnicząca Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność” działającej w „Pepeesie” i „Browarze” Łomża. – Zarząd obiecał nam, że zachowa oprócz nagród jubileuszowych dla wieloletnich pracowników firmy także dodatki finansowe za pracę w niedzielę i święta. Tymczasem w ostatniej chwili wycofał się z tego.
– To nieprawda, związkowcy chcieli zbyt dużo – prostuje prezes „Pepees-u” Franciszek Droździel. – Proponowaliśmy zachowanie dodatku w wysokości 30 proc. dotychczasowych zapisów. Nie spotkało się to niestety z akceptacją. Natomiast doszliśmy do porozumienia w sprawie nagród jubileuszowych.
Stary zakładowy układ zbiorowy pracy wygasł z końcem września br. Jego braku pracownicy tak mocno nie odczuli, bo wypłacono premie za dobrze przygotowaną kampanię.
– Chcemy, żeby system wynagradzania był bardziej motywacyjny – zapowiada prezes Droździel.
Związki tymczasem zapowiadają eskalację protestu.
więcej: Gazeta Współczesna - Pięć miesięcy i nic

Gazeta Współczesna - Na zwolnienie i do roboty!
Co miesiąc 15 proc podlaskich policjantów, czyli ok. 500 osób korzysta ze zwolnień lekarskich! Niektóre zwolnienia trwają kilka dni, ale część funkcjonariuszy przebywa na L-4 ponad rok. Tak naprawdę nikt nie kontroluje, czy rzeczywiście są chorzy.
Policjanci chorują prawie pięć razy częściej, niż przedstawiciele innych zawodów. Dlaczego? Z tej prostej przyczyny, że podczas zwolnienia lekarskiego otrzymują 100 proc wynagrodzenia, a nie, jak cywile, 80 proc.
Najczęściej „chorują” zwykli policjanci zatrudnieni w komisariatach oraz komendach powiatowych, którzy przestali liczyć na awans, bo żeby go uzyskać musieliby skończyć szkołę podoficerską lub oficerską. Regularnie biorą więc zwolnienia i pracują na czarno u znajomych, pomagają rodzinie w żniwach czy wykopkach.
Drugą grupę „chorych” policjantów stanowią osoby, które złamały dyscyplinę służbową lub weszły w konflikt z prawem. Dopóki są na zwolnieniu nie można ich zwolnić ze służby. Najchętniej korzystają oni ze zwolnień od psychiatrów, gdyż ci specjaliści mogą – bez wzbudzania podejrzeń – wypisać najdłuższe zwolnienia.
– Kiedyś trzech „podpadniętych” policjantów z Łomży dostarczyło zwolnienia od tego samego psychiatry. Zwolnienia wystawiono na kilka tygodni, miały następujące po sobie numery porządkowe – mówi jeden z podlaskich oficerów.
więcej: Gazeta Współczesna - Na zwolnienie i do roboty!

Kurier Poranny - Urzędnicy do redukcji
Blady strach padł na pracowników administracji. Na Podlasiu nawet kilkuset z nich w najbliższym może czasie stracić pracę. Nowy premier szuka oszczędności i zapowiada likwidację – jego zdaniem – niepotrzebnych urzędów.
Terenowe delegatury Urzędu Wojewódzkiego, oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – te instytucje według programu Prawa i Sprawiedliwości „Tanie Państwo" mają być zlikwidowane. Ale na tym nie koniec. Agencja Rynku Rolnego ma być połączona z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. We wszystkich instytucjach ma być ograniczona liczba telefonów służbowych o 30 proc., a samochodów o 40 proc.
Skrzywdzą zwykłych ludzi
– To nie jest najlepszy pomysł na szukanie oszczędności – nie ma wątpliwości Jacek Maliszewski, zastępca kierownika delegatury Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Łomży, w którym pracuje około 40 osób. – Przez takie działania ograniczy się jedynie dostępność do załatwienia spraw osobom z Suwałk i okolicznych miejscowości. A przecież my zajmujemy się wydawaniem paszportów, ochroną środowiska, zabytków, budownictwem i architekturą, budową dróg. Znamy ten teren, jesteśmy tu od 30 lat – dodaje Maliszewski. Jego zdaniem po likwidacji zamiejscowych delegatur i zmniejszeniu liczby urzędników sprawy będą załatwiane powierzchownie, dlatego wiele z nich będzie miało swój finał w sądzie.
więcej: Kurier Poranny - Urzędnicy do redukcji

Gazeta Wyborcza - Sejmik. Pieniądze dla szpitali
Około 22 mln złotych z budżetu samorządu na przyszły rok zabezpieczyli radni na potrzeby podlaskich szpitali przystępujących do projektów Norweskiego Mechanizmu Finansowego
Jednostki podległe samorządowi, chcąc skorzystać z dotacji tzw. Norweskiego Mechanizmu Finansowego, muszą mieć jedynie 15 procent wartości projektu. Kilka szpitali w województwie ma zamiar złożyć takie wnioski. Mają one kosztować ok. 22 mln złotych. Ponieważ szpitale nie mają własnych pieniędzy, samorząd wojewódzki musi dać im te 15 procent, czyli około 3 mln zł. Wczoraj radni sejmiku przyjęli uchwały intencyjne w tej sprawie.
Na co nasze placówki chcą wykorzystać pieniądze? Szpital Wojewódzki w Suwałkach - na budowę sieci teleradiologicznej wykorzystywanej do przesyłania danych diagnostycznych, szpitale Zakaźny im. K. Dłuskiego oraz Gruźliczy i Chorób Płuc w Białymstoku na termomodernizację swoich budynków, Białostockie Centrum Onkologii m.in. na standaryzację bazy łóżkowej i zakup sprzętu, np. akceleratora (aparatu do naświetlań), Szpital Wojewódzki w Łomży na dokończenie ciągnącego się tam remontu.
więcej: Gazeta Wyborcza - Sejmik. Pieniądze dla szpitali

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę