Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 21 grudnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 806

Adaś chce zdobyć pas mistrza świata

29-letni bokser Adam Kownacki z Konarzyc znokautował Geralda Washingtona w nocy z soboty na niedzielę w Nowym Jorku, gdzie przeniósł się z rodzicami jako 7-latek. To 19. zwycięstwo na ringu zawodowym wagi ciężkiej: awansował na 10. miejsce rankingu BoxRec i 8. federacji WBC. - Adaś zasypał go ciosami, które zrobiły wrażenie na Amerykaninie, i zaskoczył Amerykę – ocenia trener bokserski Zbigniew Maleszewski, BKS „Tiger”. - Był dobrze przygotowany szybkościowo, ładnie walczył technicznie, zasypywał seriami ciosów. Kibicowałem Polakowi z Konarzyc całym sercem.

Adam Kownacki jest w światowej 10-tce jako najlepszy polski bokser, wyżej niż Tomasz Adamek (lat 42), Artur Szpilka (l. 29) i Mariusz Wach (l. 39). Po wygranej z Washingtonem walce wskazał na biodra, co komentowano. że jest gotowy bić się o pas mistrza świata. Wyzywał do walki o tytuł Deontaya Wildera (lat 33), mistrza świata WBC. -  Adasiowi dobrze wchodziły lewe proste, prawe proste, ciosy w dół – komentuje trener Maleszewski, obchodzący w tym roku 30-lecie pracy. - Adaś jest na drodze do zwycięskich walk, żeby osiągnąć życiowy cel: tytuł zawodowego mistrza świata. Ma twardą głowę, nie ma „szklanej szczęki”, że ktoś uderzy w brodę „pyk” i leży. To kawał chłopa, łomżyk, nie odpuszcza. Spokojny, opanowany i skromny, nie robi teatrów przed wejściem na ring. Adaś jest sympatyczny. Pozostał normalną osobą, nie zmienił się ze względu na sukcesy sportowe, finansowe, popularność. Chętnie przyjeżdżał do nas prowadzić treningi i jest dla młodych idolem.

15 lat marzeń

- Zdobycie mistrzostwa świata jest bliżej niż dalej - mówił nam Adam Kownacki w październiku 2018 r. Rok temu wygrał nokautem walkę z pretendentem do mistrzowskiego tytułu Gruzinem Yago Kiladze, a we wrześniu z byłym mistrzem świata Amerykaninem Charles'em Martinem. - Mistrzostwo świata trzeba mieć w głowie, ciele, wytrenowaniu – mówił w wywiadzie dla 4lomza.pl. - Najważniejsze to wierzyć w siebie, w to, co się na co dzień robi od 15. lat. Trzeba uparcie dążyć do tego, co się w dzieciństwie lub młodości zaplanowało... Jestem w historycznym momencie, tak dla siebie, jak i polskiego boksu. Mogę być pierwszym Polakiem w historii, który zdobył zawodowe mistrzostwo świata... A próbowali: Szpilka, Gołota, Adamek, Sosnowski, Wach...
Realizacja marzeń wypełnia Kownackiemu każdy dzień w NY. Wstaje ok. godz. 8., wyprowadza psy, robi śniadanie. Płatki owsiane , 4 - 5 jajek bez chleba, szpinak, pieczarki. O 10. zaczyna trening na siłowni, półtorej – 2 godziny. Odżywka i na obiad kurczak, warzywa, ziemniaki. Około godz. 16. - 17.  jedzie do klubu na trening. Uderza w tarcze półtorej – 2 godziny, a w okresie przygotowań do walki ma sparingi po 10 – 12 rund. Potem czas dla rodziny: kolacja, kino, spotkania z przyjaciółmi. Wszystko w jego życiu kręci się wokół boksu. Poświęcił 15 lat, aby dojść do punktu, w którym jest.

Siła „Babyface”
Głośno o bokserze spod Łomży i pseudonimie Babyface zrobiło się, gdy w lipcu 2017 r. Kownacki pokonał w czwartej rundzie Artura Szpilkę. Z walki na walkę idzie coraz lepiej: poprawia pracę nóg i lewy prosty. W rodzinie wspomina się, jak 6-letni Adaś z główki rąbnął o pięć lat starszego kolegę kuzyna. Pamięta przedszkole i jazdę składakiem w Konarzycach, gdzie odwiedza babcię i dziadka. - Tu w rodzinie mam wsparcie, kocham ten kraj, chociaż od ponad 20 lat mieszkam w Nowym Jorku – opowiada z uśmiechem. Miał w sobie ducha walki, szukał zaczepki od małego. A kiedy miał 7 lat, rodzice z trzema synami emigrują do USA. - Z początku było ciężko, pracowali na dwie zmiany, a ja miałem młodszych braci, siedziałem przed telewizorem, oglądałem programy i filmy w telewizji, by nauczyć się angielskiego – opisuje kluczowe dla życiorysu i kariery punkty. Kończy nowojorskie szkoły: P.S. 34 w klasach 2. - 6. i I.S. 318 od 7. do 8., wieńcząc żółtym pasem karate shotokan. Ma 15 lat i zaczyna chodzić na siłownię, do czego zachęcał starszy kuzyn. - Najpierw zachęcił, potem sam zrezygnował, a mnie gonił do ćwiczeń – uśmiecha się z wdzięcznością. - Miałem siłownię dwa razy w tygodniu, a z czasem także w soboty. Trzeba być twardym, codziennie chodzić na siłownię, przebiegać przez dwa mosty, około 10 km: Brooklyn Bridge na Manhattan i Manhattan Brigde na Brooklyn, do tego ciężkie treningi. Ale jestem katolikiem i wierzę w Boga, w moje przeznaczenie...
Adam Kownacki ma żonę od 6 lat. Po wygranej walce wyjawił, że Justyna jest w ciąży. Bokserom z Łomży mówił wcześniej, że droga na szczyt jest długa i ciężka. Może w roli taty będzie weselsza...?



 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę