Bobry podgryzły Zjazd
Szesnastu bobrowych nor doliczyli się urzędnicy łomżyńskiego ratusza w nasypie pod jezdnią jednej z głównych ulic miasta. Ulicą Zjazd z Łomży wyjeżdża się w kierunku na Suwałki. Jest ona w ciągu krajowej drogi nr 61., ruch na niej jest zatem permanentny i dniem i nocą. Nie ma się więc co się dziwić, że bobry, które tuż przy starym moście znalazły sobie miejsce domowania, aby przejść na druga stronę ulicy zrobiły pod nią podkop, a właściwie podkopy. Okazało się bowiem, że bobrowych nor w nasypie ulicy jest aż szesnaście i że zaczynają już stanowić poważne niebezpieczeństwo dla ruchu na jezdni.
W każdej chwili możliwe bowiem było załamanie się asfaltu. Aby temu zapobiec w łomżyńskim Ratuszu postanowiono nory zabetonować i tak też zrobiono. W bobrowe nory wlano pięć ton betonu.
W magistracie są przekonani, że przynajmniej na jakiś czas problem został więc zabetonowany.
W magistracie są przekonani, że przynajmniej na jakiś czas problem został więc zabetonowany.
