Brat nie zadzwonił ..
Policja ostrzega przed cyberprzestępcami, którzy włamując się na konta społecznościowe znajomych, wyłudzają pieniądze. Czasem wystarczy telefon...
O sile telefonu przekonał się brat 24-latki, który po otrzymaniu prośby o pieniądze, przesłał BLIK-iem 800 zł. Okazało się, że z pieniędzy ucieszyli się przestępcy, nie siostra. 24-letnia mieszkanka powiatu zgłosiła policjantom włamanie na konto portalu społecznościowego. Sprawca lub sprawcy za pośrednictwem tego komunikatora konta rozsyłali znajomym i rodzinie wiadomości tekstowe z prośba o pożyczenie pieniędzy. Kobieta o włamaniu dowiedziała się, kiedy po pewnym czasie jej znajomi zaczęli dzwonić z pytaniami, czy rzeczywiście potrzebuje pieniędzy. Jak się okazało, brat kobiety nie zadzwonił, tylko od razu wygenerował kod BLIK i i przelał 800 złotych na konto oszusta.
Policjanci radzą, aby weryfikować tożsamość osób, które wysyłają do nas wiadomości z prośbą o pożyczkę. Najpierw skontaktujmy się z nimi telefonicznie i upewnijmy się, czy faktycznie to oni potrzebują tego rodzaju pomocy. Tak jak zrobili to znajomi kobiety. Radzą, by nie kierować się pośpiechem, a zdrowym rozsądkiem.
Radzą stosować silniejsze hasła zawierające małe i duże litery, cyfry oraz znaki specjalne. Poza tym gdzie to możliwe polecają włączać dwuskładnikowe uwierzytelnienie. „Wybierając pytania bezpieczeństwa wybierzmy hasło trudne do odgadnięcia, na które tylko my znamy odpowiedź. Pamiętajmy również o tym, aby nigdy nie zapisywać hasła w przeglądarce internetowej”.
Policjanci informują także o pewnej 70-latce, która zamiast licówek, w przesyłce otrzymała tani żelowy ochraniacz na zęby. Kobieta na jednym z portali internetowych znalazła ofertę sprzedaży licówek stomatologicznych. Za 300 złotych zamówiła "piękny uśmiech", ale po kilku dniach w paczce zamiast jej wymarzonych, białych zębów był żelowy ochraniacz na zęby za 5 zł. Niestety kontaktu ze sprzedającym już nie było.
źródło: KMP Łomża
