Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 napisz DONOS@

czwartek 1.12.2005

Kurier Poranny - Aresztowani na trzy miesiące Gazeta Współczesna - Chirurg była pijana! Gazeta Współczesna - Oddajcie dyrektora! Gazeta Wyborcza - Wojewoda cdn.?

Kurier Poranny - Aresztowani na trzy miesiące
Jacek M. i Zbigniew K. zostali aresztowani na trzy miesiące pod zarzutem płatnej protekcji przy lokalizacji hipermarketu w Łomży. Sąd Okręgowy w Białymstoku uwzględnił wczoraj zażalenia Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku.
Decyzja sądu jest zgodna z naszym wnioskiem. To na pewno ułatwi prowadzenie śledztwa – mówi Janusz Kordulski, rzecznik prasowy prokuratury. – Uzasadnialiśmy nasz wniosek koniecznością zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania i obawą matactwa ze strony podejrzanych.
Śledztwo trwa
Przypomnijmy, że Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego prowadzą śledztwo w sprawie podejrzeń o korupcję przy lokalizacji i wydawaniu zezwoleń na budowę hipermarketów w Łomży i Białegostoku.
Dziennikarzom „Porannego" udało się ustalić, że Jacek M. i Zbigniew K. wzięli 50 tys. euro od kieleckiej firmy Echo Investment w zamian za obietnicę załatwienia korzystnego rozstrzygnięcia przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym, w który znajduje się skarga na uchwałę Rady Miejskiej w Łomży.
Otóż 23 lutego 2005 roku radni z Łomży przyjęli uchwałę, która dopuszczała „lokalizację obiektów handlowych o powierzchni powyżej 2000 tys. metrów" na terenach przy ul. Sikorskiego i Zawadzkiej , które wykupiła spółka Echo Investment. Właściciele części działek złożyli jednak skargę do WSA w Białymstoku, wskazując, że w „studium kierunków zagospodarowania przestrzennego" z 2002 roku nie wskazano miejsc, gdzie mogą być lokowane hipermarkety, choć jest to wymagane prawem. Skarżący domagali się wstrzymania wykonania uchwały oraz jej uchylenie jako niezgodnej z prawem. Pierwszy z wniosków został już odrzucony we wrześniu. Sprawa jest w trakcie rozpatrywania przez WSA.
więcej: Kurier Poranny - Aresztowani na trzy miesiące

Gazeta Współczesna - Chirurg była pijana!
- We wtorek wieczorem zadzwonili ze szpitala. Powiedzieli mi: Zabieg się udał, ale, niestety, pani mąż zmarł - mówi drżącym głosem Jadwiga Brutkowska z Konarzyc. Lekarka, która przeprowadzała zabieg, została wczoraj zatrzymana przez policję. Zachodzi podejrzenie, że operowała męża pani Jadwigi, będąc pod wpływem alkoholu.
69-letni Czesław Brutkowski już od kilku lat ciężko chorował.
- Leczył się na marskość wątroby - wspomina Jadwiga Brutkow-ska. - Przedwczoraj wieczorem źle się poczuł. Wezwany lekarz z pogotowia stwierdził bolesność w okolicy wątroby i wysokie ciśnienie.
Karetka zawiozła mężczyznę do szpitala.
- Lekarze go podleczyli i poczuł się lepiej - opowiada żona. - Mówiono, że operacji nie będzie.
Tragiczna noc
W nocy przyszła zmiana lekarzy. Doktor Wanda P. zdecydowała się na przeprowadzenie zabiegu.
- Po operacji Czesiek się jeszcze wybudził - płacze pani Jadwiga. - Slipki chciał ponoć zakładać. I o 22.30 dostałam ten telefon. Pojechałam z synami do szpitala porozmawiać z lekarką. Jak wyszliśmy, mówię do nich: pani doktor coś "nie tego” wygląda. A syn mi na to: "Mamo, ona jest kompletnie nadryndolona”.
O 1.00 Brutkowscy zawiadomili policję. W szpitalu funkcjonariu-sze dwukrotnie zbadali lekarkę alkomatem. Miała 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci chcieli poddać ją badaniu krwi, ale kobieta powiedziała, że źle się czuje i musi dostać kroplówkę.
- O zdarzeniu powiadomiono prokuratora, który polecił na tym etapie zakończyć policyjne czynności - mówi Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Dlaczego prokurator odstąpił od badania krwi?
- Z uwagi na pogorszenie stanu zdrowia lekarki oraz dwukrotne badanie alkotestem - tłumaczy prokurator Janusz Sobieski z Prokuratury Okręgowej w Łomży, która natychmiast przejęła z "rejonówki” prowadzenie postępowania.
więcej: Gazeta Współczesna - Chirurg była pijana!

Gazeta Współczesna - Oddajcie dyrektora!
Już 15 osób w łomżyńskim pogotowiu głoduje w obronie zwolnionego z pracy dyrektora placówki Grzegorza Wasilewskiego. Do swych kolegów dołączyli wczoraj pracownicy pogotowia z Grajewa i Suwałk. Popiera ich cała załoga, poseł Lech Kołakowski oraz władze i rada Łomży oraz zarząd starostwa powiatowego.
Strajk głodowy rozpoczął się we wtorek o godz. 16.
– Od wielu dni uprzedzaliśmy, że jeśli zwolniony zostanie nasz dyrektor, to będziemy strajkować – mówi Kazimierz Borkowski, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” przy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Łomży. – Uważamy, że zwolniono dyrektora, bo nie chciał, tak jak nie chciała załoga, podporządkowania naszej stacji Białemustokowi.
Do strajku przyłączyli się wczoraj związkowcy z Suwałk.
– Przez zwolnienie dyrektora wicemarszałek Krzysztof Tołwiński próbuje, można powiedzieć, tylnymi drzwiami, doprowadzić w końcu do realizacji swą idee fix – połączenie stacji pogotowia ratunkowego w województwie podlaskim – ocenia Michał Śliżewski, szef „Solidarności” w suwalskim pogotowiu.
Razem z nim głodówkę rozpoczęli Grzegorz Godlewski, Marcin Juchimowicz i Mariusz Kimszal.
Głodujący czują się dobrze.
– Mamy tu dobrą opiekę, jest lekarz, mamy stały kontakt z rodzinami – mówi Jarosław Porowski. Strajkujący nie są sami.
Rada Łomży napisała list do władz województwa z poparciem dla załogi łomżyńskiego pogotowia.
– Jak połączą pogotowia, to zaczną wywozić lepszy sprzęt, nowe karetki do Białegostoku – mówili radni na spotkaniu. – Tak jak było m.in. z urzędem wojewódzkim i sanepidem.
więcej: Gazeta Współczesna - Oddajcie dyrektora!

Gazeta Wyborcza - Wojewoda cdn.?
Pomimo obietnic, do wczoraj PiS nie ujawnił oficjalnie kandydata na wojewodę podlaskiego. Z nieoficjalnych informacji wynika, że poważnie rozpatrywany jest wyjątkowo skonfliktowany duet. I że z tego konfliktu wyłonić ma się nowa jakość władzy
Nasze województwo jest w dość specyficznej sytuacji. Poprzedni wojewoda został bowiem posłem i od miesiąca (jako p.o.) rządzi jego dotychczasowy zastępca. Chociaż pracownicy Urzędu Wojewódzkiego zapewniają, że wszystko funkcjonuje bez problemów, to taki stan zawieszenia na dłuższą metę jest dla administracji wojewódzkiej szkodliwy. Tym bardziej że pełniących obowiązki przybywa. Chwilę po wojewodzie ze swojego stanowiska zrezygnował wojewódzki konserwator przyrody - Jerzy Oniszczuk. Co prawda na jego miejsce powołano nową osobę, ale wyłącznie jako p.o. A trudno wymagać od pełniących obowiązki, że zaryzykują trudne decyzje.
Podobno nawet wśród członków zwycięskiej partii rosła irytacja na przedłużające się targi wokół nowego wojewody.
W ostatnią niedzielę Krzysztof Putra, szef podlaskiego PiS twierdził, że nazwisko wojewody poda w połowie tygodnia. Powtarzał również, że działacze wojewódzcy partii nie mają wpływu na wybór kandydata, bo cała ta sprawa leży w kompetencji premiera.
Już dwa dni później kłam jego słowom zadał wicepremier Ludwik Dorn, ogłaszając, że kandydaci na wojewodów będą zatwierdzani przez niego, po uprzednim przesłuchaniu przez specjalną komisję. Kandydatów mają zgłaszać wojewódzkie struktury partii.
Wczoraj minęła połowa tygodnia, a nazwiska kandydata nadal nie znamy. Według nieoficjalnych informacji Podlasie nawet nie przedstawiło nikogo komisji działającej przy ministrze spraw wewnętrznych i administracji. Brak oficjalnych informacji nie oznacza braku informacji w ogóle. W różnego rodzaju przeciekach, od pragnących zachować anonimowość członków PiS, powtarzają się dwa nazwiska. I to bynajmniej nie konkurentów, a potencjalnych współpracowników - kandydatów na wojewodę i jego zastępcę.
więcej: Gazeta Wyborcza - Wojewoda cdn.?

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę