Muzyczne zakończenie majówki
Aż dwa koncerty zwieńczyły miejskie obchody 231 rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja. Najpierw w Hali Kultury tenor Paweł Krasulak i Łomżyńska Orkiestra Dęta zaprosili licznych mieszkańców Łomży do wspólnego śpiewania pieśni patriotycznych i wojskowych. Równie dobra frekwencja była na wieczornym koncercie Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego. Jego program, nie tylko z racji rocznicy, ale też Roku Polskiego Romantyzmu, zdominował polski repertuar – nie tylko w wykonaniu barytona Andrzeja Batora, ale też koreańskiej sopranistki Soyung Yu, śpiewającej w naszym języku „Wiosnę” Fryderyka Chopina i Stefana Witwickiego.
Łomżyńskie obchody kolejnych rocznic uchwalenia Konstytucji 3 maja są coraz bardziej rozśpiewane. Cieszy, że przyjęła się nowa inicjatywa Miejskiego Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych „Śpiewajmy dla Niepodległej”, a mimo pandemicznej przerwy młodsi i starsi czekali na ten koncert. Z racji remontu Starego Rynku odbył się on w Hali Kultury i publiczność dopisała.
Nie brakowało oczywiście seniorów, ale byli też młodzi ludzie, od nastolatków do rodziców z maluchami i kilkulatkami – tak jak w latach poprzednich w koncercie uczestniczyło kilka pokoleń mieszkańców Łomży. Dyrygent Łomżyńskiej Orkiestry Dętej Waldemar Borusiewicz dokonał wyboru pieśni i zadbał o to, by młodzi, wzmocnieni trzema dorosłymi muzykami, członkowie orkiestry opanowali je w stopniu zapewniającym profesjonalny akompaniament.
Ton temu chórowi nadawał tenor Paweł Krasulak, doskonale znany już łomżyńskiej publiczności z wcześniejszych koncertów orkiestry Waldemara Borusiewicza. Osoby młodsze bądź obdarzone słabszą pamięcią nie miały powodów do obaw, bowiem MDK-DŚT jak zawsze przygotował okolicznościowy „Śpiewnik pieśni patriotycznych”, zilustrowany pracami wychowanków pracowni plastycznej Anny Bureś – niektórzy z uczestników koncertu podkreślali, że mają komplet pięciu dotychczas wydanych śpiewników i są one wykorzystywane nie tylko podczas koncertu „Śpiewajmy dla Niepodległej”. Wspólnie wykonano 14 pieśni: od „Mazurka Dąbrowskiego” i „Roty” do utworów z czasów I oraz II wojny światowej, przedzielanych tymi z okresu powstańczych zrywów 1831 i 1863 roku. Były wśród nich takie, które śpiewało się lepiej, choćby „Pierwsza Brygada”, „Wojenko, wojenko”, „Warszawianka”, „O mój rozmarynie” czy „Szara piechota”, a na finał zabrzmiała powstańcza pieśń „Warszawskie dzieci”.
Tego typu repertuaru, na przykład pieśni „Ułani” nie zabrakło też podczas dorocznego koncertu „Muzyczna majówka” Filharmonii Kameralnej pod dyrekcją Jana Miłosza Zarzyckiego. Dla niektórych uczestników koncertu majowe święto stało się pretekstem do odwiedzenia po raz pierwszy, oddanej do użytku w czerwcu ubiegłego roku, nowej sali koncertowej łomżyńskiej orkiestry, do tego nie byli rozczarowani słuchacze spragnieni rozrywkowego repertuaru, wytrawni melomani również nie mieli powodów do narzekań.
W Roku Polskiego Romantyzmu, ogłoszonego przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej z racji 200 rocznicy wydania „Ballad i romansów” Adama Mickiewicza, nie brakowało utworów polskich. Andrzej Bator, występujący w Łomży już po raz trzeci, zaśpiewał nie tylko wspomnianą już pieśń o ułanach, ale też Cavatinę Bardosa z opery „Krakowiacy i Górale” czy Arię Jakuba fryzjera z opery „Flis” Stanisława Moniuszki, czesząc przy tym Soyung Yu. Koreańska śpiewaczka zachwyciła słuchaczy „Wiosną”, a w drugiej części koncertu wykonywała już zagraniczny repertuar, w tym „Yukali” Weila ; a w duecie z Andrzejem Batorem zaśpiewała „Tiritombę” i „Furmana” – oba utwory były bisowane.
W czasie tego koncertu również zabrzmiał hymn, ale Ukrainy, co wzruszyło mieszkańców tego kraju, obecnie przebywających w Łomży. Na wyrazy najwyższego uznania zasłużyli jednak przede wszystkim łomżyńscy filharmonicy, szczególnie długo oklaskiwani po świetnym wykonaniu Oberka Grażyny Bacewicz, ale przede wszystkim Kujawiaka, Pieśni polskiej i Obertasa Henryka Wieniawskiego, w których w roli solistki z ogromnym powodzeniem wystąpiła nowa koncertmistrzyni orkiestry Izabela Bławat-Leofreddi.
Wojciech Chamryk