Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 30 grudnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 529

Ziemia niczyja

- Wiecie jakie tam były prawdziwki?! Ale, nie poszłam. Cholera wie, może zaczną strzelać? - relacjonuje Monika swój wypad na grzyby. Wychowany od małego w kulturze jesiennego polowania na borowiki i podgrzybki, zastanawiam się jak bym się zachował ja, w takiej sytuacji. Wyobraźcie sobie, że przed wami stado prawdziwków. Wreszcie znaleźliście. To jest Wasze, przez Was znalezione, i Wy przekażecie współrzędne w testamencie. Będziecie opowiadać o tym miejscu tylko rodzinie i najbliższym znajomym. To znaczy, moglibyście opowiadać, gdyby ktoś mógł z tego skorzystać. Nie od dziś wiadomo, że najlepsze jest tam gdzie nie można sięgnąć. Tym razem, był to pas ziemi niczyjej na granicy Polsko – Białoruskiej.

Może akurat nikogo z wopistów tam nie było, i po jednej i po drugiej stronie. Może by nie strzelili, a może tylko obsobaczyliby z lekka, kto wie? Czy warto ryzykować dla kosza grzybów? Pewnie nie. Czy warto ryzykować dla zdrowego rozsądku? Zdecydowanie tak!
Jedziemy po bandzie drodzy Państwo, coraz bardziej. Katastrofa smoleńska, księża pedofile, dzieciobójczynie. Nie ma już miejsca na żaden społeczny dialog, na przestawienie argumentów, wreszcie społeczną rozprawę. Rozprawę nie samosąd, gdzie na szafot kładzie się głowy nie tylko sprawców ale też, tych którzy myślą inaczej. Kto jest winien? Ten po drugiej stronie do tego kto sądzi. A kto sądzi? Ten, który wcześniej wstanie i uruchomi medialny guzik. Pomiędzy stronami wyrasta ogromny pas ziemi niczyjej. Okopani na, z góry upatrzonych pozycjach, nie jesteśmy w stanie nawet usłyszeć głosu przeciwnika. Można co najwyżej strzelać. Poszerzanie granicy postępuje i z dnia na dzień trzeba używać coraz mocniejszej artylerii. Pas ziemi niczyjej jest coraz większy. Rośnie w zastraszającym tempie. Dziennikarz i jego wodzowie, którzy łapią arcybiskupa Michalika za słowo o dzieciach, które pragną bliskości – z jednej strony. Z drugiej strony -  ojciec Tadeusz, który wspomina Pismo o zgorszeniu choćby jednego, „wtedy lepiej mu byłoby uwiązać kamień młyński do szyi...” Wszyscy się cieszą, że dopadli przeciwnika bronią, którą mają do dyspozycji. Nie mają świadomości, że pociski, które wystrzeliwują najbardziej pasują do sytuacji ich samych. Nie widziała Gila pedofila, ale wie, że nim jest – to jedno. Z drugiej strony wypowiedzi na około. Niby wszyscy wiedzą o co chodzi, ale nikt nie mówi wprost. Nie wiem jaka jest prawda, ale wiem, że się tej prawdy do końca nie poznam oglądając takie czy inne przekazy. Wcale się nie zdziwię, jak za kilka miesięcy gdzieś na przedostatniej stronie gazety pojawi się publicystyczne dementi. Nie będę też płakał, jeżeli go posadzą. Na informacje jest już za późno. Informacyjnie, mleko się rozlało i możemy już tylko sądzić. Sądzimy w wielu sprawach pasieni tygodniami informacji na temat takiej czy innej zwyrodniałej matki, morderczych dzieci, świńskiej grypy. Zastanawiamy się nad wszystkim, byle tylko nas nie dotyczyło. A mury rosną, rosną... A granica coraz szersza. Pas ziemi niczyjej niedługo zajmie cały kraj, i nikt nie zorientuje się, że nic nas ze sobą nie łączy. Za nic nie bierzemy odpowiedzialności wspólnie i każdy z osobna. I tak, funkcjonuje wiele państw w naszym kraju: państwo – kościół, państwo Platforma Obywatelska, PiS – kraina. Swoje państwo ma policja, wojsko też niczego sobie. Wrażenie robi wewnętrzny kraj lekarzy, górników, prawników i rolników. Jeszcze trochę pożyjemy w bezideowym i bez zdrowego rozsądku świecie, a ktoś kiedyś znów wpadnie na to, że mówiąc o kraju „wszystkich” myślimy - „niczyim.”

Mariusz Rytel


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę