Łomżanki rozgromiły Białystok
Kończące sezon drugoligowch rozgrywek piłki ręcznej „Dwójka Łomża” rozgromiły w sobotę na własnym boisku drużynę MOKS Słoneczny Stok Białystok. Łomżanki wygrały 36:20 i ostatenicze zajęły drugą pozycję w ligowej tabeli.
Mecz wyrównany był tylko przez pierwsze kilka minut. W 9. minucie na tablicy wyników utrzymywał się remis 5:5, ale wtedy łomżanki rzuciły kilka bramek z rzędu i objęły wyraźne prowadzenie 10:6. Tej straty zawodniczy z Białegostoku nie potrafiły juz odrobic do konca spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Dwójki 14:9. Worek z bramkami gospodynie rozpruły po przerwie. Zdobywały gole nawet w osłabieniu. Przewaga Dwójki w 43. min meczu wzrosła do jedenastu bramek (23:12). Później MOKS zniwelował nieco straty, ale końcówka znowu należała do Dwójki, która zdobyła 12 bramek, tracąc ledwie trzy.
Jak tłumaczył w Gazecie Wyborczej trener „Dwójki” Łomża Stanisław Niedbała - „Efekty zaczęła przynosić nasza taktyka w defensywie. Ewa Getek wyłączyła z ataku Kingę Maliszewską oraz Magdę Wróblewską, przy okazji rzucając aż siedem goli w kontrataku. Wprawdzie Maliszewska i tak zdobyła osiem bramek, ale bez pilnowania ten dorobek mógł być dwa razy większy. Zresztą cały mój zespół zagrał znakomity mecz. Doskonale spisywał się w obronie, a w ofensywie mogliśmy doskonalić atak pozycyjny lub kontrataki.(...)
- Moje zawodniczki potwierdziły, że są w wysokiej formie, co cieszy w kontekście bliskich półfinałów mistrzostw Polski juniorek, które odbędą się w Tczewie - dodaje trener Niedbała. - Szkoda tylko, że MOKS grał cały czas jednym wariantem w obronie, bo nie mieliśmy żadnej okazji przećwiczyć innych zagrywek. Mogę zaryzykować stwierdzenie, że jeśli zagramy tak samo dobrze w Tczewie, stać nas na awans do finału.”
Dwójka Łomża zagrała w składzie: Leszczyńska (Zadroga) - Wróbel 8, Getek 7, Armista 7, Kowalewska 5, Bukłaho 5, Cekała 2 oraz Oleksy 2, Biaduń 0.
W tabeli drugoligowych rozgrywek piłki ręcznej łomżanki zajmują pozycję wicelidera. Niekwestionowanym liderem jest zespół Sambror Tczew z 20 punktami. Łomżanki punktów mają 11, i lepszym stosunkiem bramek rzuconych do straconych wyprzedzają piłkarki ręczne z UKS Kościerzyna. MOKS Słoneczny Stok Białystok zajmuje czwartą lokatę z 10 punktami.
Jak tłumaczył w Gazecie Wyborczej trener „Dwójki” Łomża Stanisław Niedbała - „Efekty zaczęła przynosić nasza taktyka w defensywie. Ewa Getek wyłączyła z ataku Kingę Maliszewską oraz Magdę Wróblewską, przy okazji rzucając aż siedem goli w kontrataku. Wprawdzie Maliszewska i tak zdobyła osiem bramek, ale bez pilnowania ten dorobek mógł być dwa razy większy. Zresztą cały mój zespół zagrał znakomity mecz. Doskonale spisywał się w obronie, a w ofensywie mogliśmy doskonalić atak pozycyjny lub kontrataki.(...)
- Moje zawodniczki potwierdziły, że są w wysokiej formie, co cieszy w kontekście bliskich półfinałów mistrzostw Polski juniorek, które odbędą się w Tczewie - dodaje trener Niedbała. - Szkoda tylko, że MOKS grał cały czas jednym wariantem w obronie, bo nie mieliśmy żadnej okazji przećwiczyć innych zagrywek. Mogę zaryzykować stwierdzenie, że jeśli zagramy tak samo dobrze w Tczewie, stać nas na awans do finału.”
Dwójka Łomża zagrała w składzie: Leszczyńska (Zadroga) - Wróbel 8, Getek 7, Armista 7, Kowalewska 5, Bukłaho 5, Cekała 2 oraz Oleksy 2, Biaduń 0.
W tabeli drugoligowych rozgrywek piłki ręcznej łomżanki zajmują pozycję wicelidera. Niekwestionowanym liderem jest zespół Sambror Tczew z 20 punktami. Łomżanki punktów mają 11, i lepszym stosunkiem bramek rzuconych do straconych wyprzedzają piłkarki ręczne z UKS Kościerzyna. MOKS Słoneczny Stok Białystok zajmuje czwartą lokatę z 10 punktami.
