Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 30 grudnia 2024 napisz DONOS@

piątek 18.02.2005

Gazeta Współczesna - Niezbyt atrakcyjni Gazeta Współczesna - Lania wody nie będzie Gazeta Współczesna - Gigant nadchodzi Gazeta Współczesna - Rada pod nadzorem Kurier Poranny - Szpitale: Pomóżcie nam Gazeta Wyborcza - Co z tym Podlasiem?

Gazeta Współczesna - Niezbyt atrakcyjni
Białystok przyciąga nowych mieszkańców, Łomża jest najmniej atrakcyjna dla inwestorów. Mieszkańcy tego miasta niechętnie też głosują podczas wyborów. Udało nam się dotrzeć do rankingu miast, który na początku marca zostanie opublikowany przez Centrum Badań Regionalnych w Warszawie.
Na liście rankingowej znalazły się trzy miasta województwa podlaskiego: Białystok, Suwałki i Łomża. (...)
Podlasie nie wypada jednak najlepiej, jeżeli chodzi o aktywność obywatelską. W tej kategorii CBR wzięło pod uwagę m.in. frekwencję wyborczą. Białystok znalazł się na 36. miejscu, Suwałki na 53.
Najsłabiej pod tym względem na Podlasiu wypadła Łomża, która znalazła się na 55. miejscu. Tam tylko głośno krzyczą, ale na wybory chodzą niechętnie - żartuje Wisła Surażska.
”Nieatrakcyjna” Łomża
Spośród trzech największych miast na Podlasiu - najmniej atrakcyjna dla inwestorów jest Łomża - tak wynika z rankingu CBR. Znalazła się dopiero na 52. miejscu pod względem aktywności ekonomicznej. Oznacza to m.in., że w Łomży o wiele mniej firm chce inwestować niż np. w Białymstoku (36. miejsce) i Suwałkach (46. miejsce).
więcej: Gazeta Współczesna - Niezbyt atrakcyjni

Gazeta Współczesna - Lania wody nie będzie
– Za styczeń znów mamy nieopłaconą fakturę – mówi Grzegorz Lewańczuk, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. – Szpital jest naszym największym i praktycznie jedynym dłużnikiem.
Prezes zwołał konferencję prasową z udziałem przewodniczącego rady nadzorczej spółki, aby przedstawić historię negocjacji ze szpitalem w sprawie spłaty długów. Z relacji prezesa wynika, że spółka regularnie, od 1994 r. sprzedaje długi firmom windykacyjnym, bo nie znajduje innego sposobu na ściągnięcie należności. W 2003 r. podpisane zostało specjalne porozumienie w sprawie rozłożenia zobowiązań na raty, jednak nie zostało przez szpital dotrzymane.
– Podobną sytuację mieliśmy dwa lata temu z Miejskim Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej – mówi prezes. – Podpisaliśmy również ugodę, dług został spłacony i od tej pory nie mamy problemów.
Przedstawiciele MPWiK zapewniali, że każda decyzja finansowa spółki przekłada się na finanse mieszkańców. Umorzenie 250 tys. zł długu szpitala skutkowałoby np. podwyżką cen wody o 6 gr za 1 mszesc.
– Zainteresowałbym się tą sytuacją – zapewnia Jerzy Paszkowski, przewodniczący rady nadzorczej spółki. – Każda taka decyzja to krach finansów firmy.
więcej: Gazeta Współczesna - Lania wody nie będzie

Gazeta Współczesna - Gigant nadchodzi
57 sklepów może zostać zlikwidowanych, a w prawie połowie zmniejszą się obroty, gdy powstanie w mieście duże centrum handlowe. Jednak jego budowa ”wpłynie korzystnie na większy potencjał handlu i usług dla ludności oraz na jakość życia w mieście” – wynika z prognozy skutków budowy takiego obiektu u zbiegu ulic Sikorskiego i Zawadzkiej.
Przed środową sesją, podczas której ma zapaść decyzja o budowie w Łomży sklepu wielkopowierzchniowego, radni otrzymali sporządzoną przez inwestora ”prognozę skutków budowy centrum handlowo-usługowego”. Wynika z niej, że łomżanie potrzebują hipermarketu i wielu z nich wyjeżdża na zakupy do innych miast. Przedstawia jednak obraz degradacji lokalnego handlu, do jakiej dojdzie po wybudowaniu sklepu. Autor opracowania, prof. Stanisław Kaczmarczyk jasno mówi, że ”era drobnego handlu się kończy”.
więcej: Gazeta Współczesna - Gigant nadchodzi

Gazeta Współczesna - Rada pod nadzorem
Jeżeli do najbliższego poniedziałku Stanisław Szymanowski, wiceprzewodniczący rady powiatu kolneńskiego nie wyznaczy terminu sesji, starosta skieruje sprawę do prokuratury: – Będę też zmuszony wystąpić do wojewody podlaskiego o podjęcie odpowiednich działań w trybie nadzoru – zapowiada. Pismo z taką informacją starosta przekazał wiceprzewodniczącemu i wszystkim członkom rady.
– To ostateczność i wciąż mam nadzieję, że wiceprzewodniczący zwoła sesję – podkreśla Stanisław Wiszowaty, starosta kolneński. – Taki paraliż prac rady może spowodować nieodwracalne skutki dla powiatu.
Konflikt w radzie nabrzmiał, kiedy pod koniec stycznia z powodu choroby wiceprzewodniczącego odwołano sesję, na której rozstrzygnięta miała być kwestia poręczenia kredytu dla szpitala i zatwierdzony budżet. Do dziś wiceprzewodniczący sesji nie zwołał.
– Wciąż czekamy na opracowany przez dyrekcję szpitala program uwzględniający ograniczanie wydatków – mówi Grzegorz Szczech, radny z opozycji. – Bez tego poręczanie kredytu nie ma sensu.
więcej: Gazeta Współczesna - Rada pod nadzorem

Kurier Poranny - Szpitale: Pomóżcie nam
2,2 miliardy złotych na razie nie trafi do szpitali. To skutek odrzucenia ustawy zdrowotnej. Pod znakiem zapytania wisi też 40-milionowa pomoc, której podlaski samorząd wojewódzki miał udzielić szpitalom.
Przypomnijmy, w środę o godzinie ósmej głodówkę rozpoczęło siedmiu członków Podlaskiej Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia. Dlaczego? Nie podobała im się ustawa o pomocy publicznym zakładom opieki zdrowotnej.
– Najpierw przyznali podwyżki, bez wskazania, skąd wziąć na nie pieniądze, a teraz chcą na nie pożyczać pieniądze. To jakaś schizofrenia. Trzech kumpli po wypiciu litra wódki nie wymyśliłoby takiej bzdury – ocenia Eugeniusz Muszyc, szef PFZZPOZ.
Ale to nie wszystko. Związkowcom nie podobał się też zapis, który umożliwia komornikom zajmowanie większości wpływów z Narodowego Funduszu Zdrowia (w tym także tych, przeznaczonych na pobory). W środę Sejm odrzucił ustawę, a marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz zapowiedział, że w ciągu dwóch tygodni zostaną zmienione przepisy o komornikach.
Zwyciężyli, ale...
Ale odrzucenie ustawy oznacza to, że rząd nie będzie mógł wypłacić szpitalom, zapisanych im w budżecie 2,2 miliardów złotych.
– Ustawę można napisać w kilka dni tak, żeby miała ręce i nogi. Pieniądze powinny być przeznaczone szpitalom w formie dotacji, a nie pożyczki – twierdzi Eugeniusz Muszyc.
Już wiadomo, że zajmie się tym prezydent. Poprawki mają być naniesione w ciągu najbliższych tygodni.
Jednak podlaskie szpitale miały dostać pomoc z jeszcze jednego źródła. Urząd Marszałkowski opracował już projekt udzielenia długoterminowej pożyczki czterem, najbardziej zadłużonym szpitalom: zespolonemu w Białymstoku oraz w Choroszczy, Suwałkach i Łomży. Chodzi w sumie o 40 milionów złotych. Najwięcej, bo aż 20 milionów miałoby trafić do Białegostoku, 10 – do Suwałk i po 5 do Łomży i Choroszczy. Żeby tak się stało, samorząd zawiązałby spółkę celową, która dzięki pożyczonym z banku pieniądzom, spłaciłaby szpitalne długi.
więcej: Kurier Poranny - Szpitale: Pomóżcie nam

Gazeta Wyborcza - Co z tym Podlasiem?
Kto czuje się Podlasianinem? Suwalczanie i mieszkańcy Łomży takiego miana starają się unikać. Dlaczego? Ich ziemie to na pewno nie Podlasie
W zbiorowej świadomości Polaków województwo podlaskie to po prostu Podlasie. Ale taka nazwa nijak ma się do historycznych uwarunkowań.
- Szczerze powiedziawszy, jak słyszę hasło "Podlasie", to serce mi nie drży - mówi Andrzej Matusiewicz, suwalczanin z dziada pradziada. - Suwalszczyzna nigdy z Podlasiem nie była związana. Co innego z województwem białostockim. Moim zdaniem, żeby nie skrzywdzić żadnego mieszkańca naszego województwa, powinno się je określać właśnie jako białostockie.
W podobnym tonie wypowiada się Józef Babiel z Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej. Tam też nie chcą, żeby ich nazywać Podlasiakami, bo Łomża to już Mazowsze.
- Jestem przekonany, że jeśli ktoś używa teraz określenia "Podlasie", to myśli na skróty. Tak można to tłumaczyć. To oczywista nieścisłość i przeciętnemu Kowalskiemu jestem w stanie wybaczyć taki błąd. Ale jeśli władze wojewódzkie stale mówią o regionie, jak o Podlasiu, to jest to niedopuszczalne. A tak się często zdarza na portalu - nomen omen - Wrota Podlasia. Powinni zwracać baczniejszą uwagę, jakich nazw używają, bo Łomża do historycznego Podlasia nie należy.
więcej: Gazeta Wyborcza - Co z tym Podlasiem?

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę