Fotografie Łomży i powiatu łomżyńskiego
Jesienią ukazały się dwa albumy fotograficzne. Pierwszy pt. „Łomża i okolice” wydała Libra Print - autorem zdjęć jest Gabor Lorinczy. Drugi pt. „Kraina naszych ojców” wydało starostwo powiatowe - zdjęcia zrobił Zbigniew Biernacki. Pierwsze wydawnictwo zawiera ponad 200 zdjęć Łomży z podpisami po polsku i angielsku. Drugie ma dwa razy mniej zdjęć i dużo więcej tekstu po polsku i niemiecku o historii powiatu łomżyńskiego i każdej z jego gmin.
Gabor Lorinczy pisze w przedmowie, że „Oblicze miasta odbijające się w wiosennych rozlewiskach Narwi, szczególnie piękne o wschodzie i zachodzie słońca, z widokiem na XVI-wieczną farę czy XVII-wieczny Klasztor Ojców Kapucynów – zmusza do zadumy nad jego historią (klasztor jest z XVIII w. - red). Nad kulturowo-duchową przeszłością, którą przez wieki tworzyli i budowali wspólnie Łomżynianie: katolicy, Żydzi, prawosławni i ewangelicy, co już, niestety, widać tylko na zabytkowych cmentarzach”.
„Łomża i okolice” ma dużo ładnych zdjęć miasta od strony Narwi i z lotu ptaka. Najwięcej jest starówki z domami przy Dwornej, Sienkiewicza czy Starym Rynku. Gabor Lorinczy fotografuje o różnych porach dnia i roku. Niektóre zdjęcia są nieostre, zamazane i nieczytelne. Autor mówi, że chce w ten sposób uruchomić wyobraźnię widza. Dodaje, że przy kilku zastosował „komputerową obróbkę dla dobra kompozycji kadru”. Jak to wygląda? Panorama na okładce ma niebieskie niebo bez słońca i z kluczem bocianów, a już w środku granatowo-czarne niebo z wielką różową kulą, tyle że bez bocianów – typowy fotomontaż.
Na zdjęciach są stare cmentarze: katolicki i żydowski. Są obrazy kościołów z zewnątrz i od środka: seminaryjnego, panien benedyktynek i ojców kapucynów. Autor przedstawia też wzgórze św. Wawrzyńca, gdzie wg tradycji osiedlili się pierwsi misjonarze. Najwięcej jest zdjęć katedry, dlatego że w czerwcu 2009 r. odbyły się w niej uroczystości 1000-lecia chrześcijaństwa i zjawił się Episkopat Polski. Są zdjęcia z uroczystości.
- Na jubileuszowe obchody, pośród wielu darów, otrzymujemy album, który w mistrzowski sposób obrazem, kadrem tylu fotograficznych dokumentów ukazuje nam przenikające się wątki wielu poziomów wspólnego życia w naszym Mieście, staje się przewodnikiem historii i zaprasza naszą wyobraźnię do tworzenia coraz to piękniejszego jutra – pisze w swej przedmowie biskup łomżyński Stanisław Stefanek TChr.
Autor nazywa album „reportażem artystycznym” i „przewodnikiem po uduchowionej Łomży”. W selekcji zdjęć pomogły mu Karolina Skłodowska i Iwona Sielska, a historię Łomży napisała Donata Godlewska. „Łomża i okolice” ma format karty A4 w poziomie, twarde oprawy i nakład 2 tys. sztuk.
„Kraina naszych ojców” podobnie, tyle że nakład jest cztery razy mniejszy. Starostwo na album otrzymało dofinansowanie z Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej, dzięki czemu każdy z 500 egz. kosztuje ok. 50 zł. Wydawnictwo powstało dla promocji 10-lecia powiatu wśród Niemców, z którymi współpracuje starostwo. Leszek Taborski napisał tekst na temat historii powiatu i głównych miejscowości w gminach: Łomża, Śniadowo, Jedwabne, Piątnica, Przytuły, Wizna, Miastkowo, Nowogród i Zbójna. Zabytki na zdjęciach Zbigniewa Biernackiego to zwykle kościoły i ich wnętrza, czasem dwory, drewniane chaty i miejsca pamięci narodowej. Oprócz kościołów, w większości biedne i zaniedbane. Nie brakuje pól i łąk, zazwyczaj poszarzałych i wypłowiałych. Widać, że autor nie ma aspiracji artystycznych, tylko stara się udokumentować to, co jeszcze przetrwało zawieruchy wojenne i panowanie komuny. Natomiast zdjęcia w „Krainie naszych ojców” zdradzają większe niedoskonałości warsztatu autora niż w „Łomży i okolicach”.
Co dowodzi, że powszechnie uprawiana przez amatorów fotografia to jednak nie lada sztuka.
Mirosław R. Derewońko