Dziewiątka zaczęła od porażki
W pierwszym swoim meczu w nowym sezonie młodzicy UKS-u „Dziewiątki” Łomża przegrali we własnej hali z Piątką Bielsk Podlaski 67:71. Co roku młodzi koszykarze "Dziewiątki" swoją grą dostarczali sporo radości mieszkańcom naszego miasta. Warto wspomnieć chociażby ubiegłoroczny ćwierćfinał Mistrzostw Polski, który osiągnęli juniorzy UKS-u. Niestety w tym roku sytuacja w klubie wygląda zdecydowanie gorzej i do rozgrywek została zgłoszona tylko jedna drużyna - Zdecydowaliśmy, że wystawimy do rywalizacji tylko zespół młodzika (do 14 lat - przyp. red.). A wszystko przez brak pieniędzy - tłumaczy trener, Włodzimierz Wójcik
- UKS-y zawsze bazowały na dotacjach z Urzędu Miejskiego oraz po części pieniądzach rodziców. U nas teraz sytuacja wygląda tak, że po wysłaniu młodzików na turniej do Olsztyna oraz zespołu dziewcząt na zawody do Piaseczna z dotacji już nic nie zostało. Stąd też taka nasza decyzja - dodaje Włodzimierz Wójcik.
Wydaje się, że najbardziej szkoda zawodników zespołu juniorów, którzy po poprzednim sezonie zapowiadali, że będą chcieli przynajmniej powtórzyć 1/4 finału MP.
- Uważam, że następnym krokiem w ich karierze powinna być III liga. Jednak na to też potrzebne są i finanse, i miejsce do trenowania i grania. Myślę, że do tego, żeby w Łomży powstała dobra drużyna seniorów jeszcze bardzo długa droga - podkreśla Wójcik.
Póki co nasze miasto w nowym sezonie będą reprezentować jedynie młodzicy. Rywalizować będą oni z sześcioma innymi zespołami o dwa miejsca, które zagwarantują awans do kolejnego etapu. Przeciwnikami Dziewiątki będą trzy zespoły białostockich Żubrów, Gimbasket Białystok oraz ekipy z Zambrowa i Bielsk
- Sukcesem będzie zajęcie pierwszego lub drugiego miejsca. Uważam, że poza Zambrowem i trzecim zespołem Żubrów każdy może wygrać z każdym - mówi Wójcik.
Już pierwszy mecz pokazał, że będzie ciężko. Łomżanie w debiucie nie sprostali zespołowi z Bielska Podlaskiego.
- Graliśmy dzisiaj w faworytem rozgrywek, bo zespół z Bielska zdobył w ubiegłym roku Mistrzostwo województwa szkół podstawowych, a my zajęliśmy wtedy trzecie miejsce - tłumaczy trener Dziewiątki.
Od początku spotkania drużyną lepszą, dojrzalszą i skuteczniejszą byli goście, którzy prowadzili praktycznie od pierwszych minut. Ich przewaga dochodziła momentami do 18 punktów, jednak w ostatniej kwarcie łomżanie w końcu pokazali jak duże możliwości w nich drzemią. Na niecałą minutę przed końcem zniwelowali jednak do zaledwie 4 punktów. Niestety w ostatnich akcjach zabrakło im trochę zimnej krwi.
- Przez pierwsze trzy kwarty bardzo źle graliśmy w obronie, a rywalom piłka cały czas wpadała do kosza. Dopiero w końcówce moi chłopcy trochę się obudzili, ale na wygraną zabrakło czasu - mówi Wójcik.
Kolejny mecz na własnym parkiecie łomżanie zagrają w sobotę, 29 października o godz. 11.00. Przeciwnikiem będzie drużyna białostockiego Gimbasketu.
is