Gazeta Bezcenna nr 112
Gruba kreska Brzezińskiego
Prezydent Jerzy Brzeziński
Blady strach padł na urzędników miejskich. Do końca tygodnia ma zostać przeprowadzona ocena wszystkich pracowników ratusza. „Ci, którzy będą pod kreską stracą pracę” – zapowiada prezydent Jerzy Brzeziński. Po raz ostatni coś takiego robiono pod koniec lat 90. ubiegłego stulecia, a ocenie podlegali tylko pracownicy mianowani.
„Tegoroczna ocena wszystkich pracowników Urzędu Miejskiego wynika z posiadania przez Urząd Certyfikatu ISO” - podaje w oficjalnym komunikacie biuro prasowe ratusza. Faktycznie przed rokiem Urząd Miejski w Łomży dostał taki certyfikat. Przed miesiącem w ratuszu pojawili się audytorzy, którzy mieli ocenić przestrzeganie przez urzędników zasad opisanych w ISO.
„Oficjalnego raportu z kontroli ISO jeszcze w Urzędzie nie ma” - podaje biuro prasowe. Sam prezydent Jerzy Brzeziński mówi o audycie, że „generalnie wypadł pozytywnie”. Dodaje także, że „zostały wskazane miejsca gdzie powinniśmy zwrócić uwagę, żeby cała procedura miała ręce i nogi”. I można by w to uwierzyć, gdyby nie fakt, że od 1 października nieoczekiwanie została zmieniona struktura Urzędu Miejskiego. Prezydent zlikwidował powołaną zaledwie przed dwoma laty Kancelarię Prezydenta Miasta, a pracę w Urzędzie stracił jej kierownik Andrzej Czechowski. Jerzy Brzeziński podkreśla, że „Pan Czechowski miał pewne uchybienia w pracy” i to było przyczyną jego zwolnienia. 30 września prezydent podpisał także zarządzenie, w którym określił zasady oceny pracowników Urzędu Miejskiego w Łomży. Oceną zostają objęci pracownicy niemianowani zatrudnieni w ratuszu na podstawie umowy o pracę. Ma być ona ekspresowa. Wszystko musi zostać przeprowadzone do jutra (piątek 14 października). „Naczelnicy Wydziałów i Kierownicy Oddziałów dokonają oceny podległych pracowników(...) Naczelnicy Wydziałów dokonają oceny podległych Zastępców Naczelników, Kierowników Oddziałów i Kierowników Biur(...) Zastępcy Prezydenta Miasta, każdy wg zakresu prowadzonych spraw, dokonają oceny Naczelników Wydziałów(...)” Oceniana ma być: wiedza i umiejętności zawodowe, stopień realizacji wyznaczonych zadań, jakość wykonywanych zadań, terminowość wykonywania zadań, organizacja pracy na własnym stanowisku, dyspozycyjność, dbałość o wizerunek Urzędu, dbałość o własny rozwój zawodowy, odpowiedzialność, inicjatywa, samodzielność, umiejętność współpracy i umiejętność radzenia sobie w sytuacjach trudnych.
W ciągu najbliższych dwóch tygodni każdy z pracowników dostanie „laurkę”, czyli informację o wystawionej im ocenie i przysługującym trybie odwoławczym. Ocena będzie w skali od 0 do 4 punktów. Próg graniczny został określony na poziomie 1,5 punktu. Jeżeli ktoś będzie pod kreską, z pracy będzie musiał odejść – mówi prezydent Jerzy Brzeziński. Dodaje także, że oceny są po to, by „urzędnicy stale podnosili swoje kwalifikacje dla dobra mieszkańców”. Nieco łagodniej konsekwencje znalezienia się pod kreską podaje biuro prasowe ratusza. - „Osoby, które uzyskają poniżej 1,5 punktu zostaną ocenione jeszcze raz, za pół roku. Jeżeli przez ten czas nie poprawią swojej oceny, najprawdopodobniej będą musiały pożegnać się z pracą urzędnika.” Tyle tylko, że w zarządzeniu prezydenta jest punkt mówiący o tym, że do 10 grudnia 2005 prezydent Łomży ma dostać na biurko „końcowy wynik oceny niemianowanych pracowników Urzędu Miejskiego.”
Tak czy inaczej – ile by okres na powtórny egzamin nie trwał – pracownicy spod kreski mają stracić prawa do wypłacanych przez Urząd nagród. Dodajmy tylko, że na koniec września w Urzędzie Miejskim w Łomży zatrudnionych było 183 pracowników.
„Oficjalnego raportu z kontroli ISO jeszcze w Urzędzie nie ma” - podaje biuro prasowe. Sam prezydent Jerzy Brzeziński mówi o audycie, że „generalnie wypadł pozytywnie”. Dodaje także, że „zostały wskazane miejsca gdzie powinniśmy zwrócić uwagę, żeby cała procedura miała ręce i nogi”. I można by w to uwierzyć, gdyby nie fakt, że od 1 października nieoczekiwanie została zmieniona struktura Urzędu Miejskiego. Prezydent zlikwidował powołaną zaledwie przed dwoma laty Kancelarię Prezydenta Miasta, a pracę w Urzędzie stracił jej kierownik Andrzej Czechowski. Jerzy Brzeziński podkreśla, że „Pan Czechowski miał pewne uchybienia w pracy” i to było przyczyną jego zwolnienia. 30 września prezydent podpisał także zarządzenie, w którym określił zasady oceny pracowników Urzędu Miejskiego w Łomży. Oceną zostają objęci pracownicy niemianowani zatrudnieni w ratuszu na podstawie umowy o pracę. Ma być ona ekspresowa. Wszystko musi zostać przeprowadzone do jutra (piątek 14 października). „Naczelnicy Wydziałów i Kierownicy Oddziałów dokonają oceny podległych pracowników(...) Naczelnicy Wydziałów dokonają oceny podległych Zastępców Naczelników, Kierowników Oddziałów i Kierowników Biur(...) Zastępcy Prezydenta Miasta, każdy wg zakresu prowadzonych spraw, dokonają oceny Naczelników Wydziałów(...)” Oceniana ma być: wiedza i umiejętności zawodowe, stopień realizacji wyznaczonych zadań, jakość wykonywanych zadań, terminowość wykonywania zadań, organizacja pracy na własnym stanowisku, dyspozycyjność, dbałość o wizerunek Urzędu, dbałość o własny rozwój zawodowy, odpowiedzialność, inicjatywa, samodzielność, umiejętność współpracy i umiejętność radzenia sobie w sytuacjach trudnych.
W ciągu najbliższych dwóch tygodni każdy z pracowników dostanie „laurkę”, czyli informację o wystawionej im ocenie i przysługującym trybie odwoławczym. Ocena będzie w skali od 0 do 4 punktów. Próg graniczny został określony na poziomie 1,5 punktu. Jeżeli ktoś będzie pod kreską, z pracy będzie musiał odejść – mówi prezydent Jerzy Brzeziński. Dodaje także, że oceny są po to, by „urzędnicy stale podnosili swoje kwalifikacje dla dobra mieszkańców”. Nieco łagodniej konsekwencje znalezienia się pod kreską podaje biuro prasowe ratusza. - „Osoby, które uzyskają poniżej 1,5 punktu zostaną ocenione jeszcze raz, za pół roku. Jeżeli przez ten czas nie poprawią swojej oceny, najprawdopodobniej będą musiały pożegnać się z pracą urzędnika.” Tyle tylko, że w zarządzeniu prezydenta jest punkt mówiący o tym, że do 10 grudnia 2005 prezydent Łomży ma dostać na biurko „końcowy wynik oceny niemianowanych pracowników Urzędu Miejskiego.”
Tak czy inaczej – ile by okres na powtórny egzamin nie trwał – pracownicy spod kreski mają stracić prawa do wypłacanych przez Urząd nagród. Dodajmy tylko, że na koniec września w Urzędzie Miejskim w Łomży zatrudnionych było 183 pracowników.
