Mieszkańcy Łomży muszą przygotować się na podwyżkę opłat za dostarczane ciepło
Sześć wagonów węgla dziennie spala Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Łomży. Od kiedy zaczęły się mrozy mieszkańcy miasta potrzebują znacznie więcej energii cieplnej.
"Myśleliśmy, że zgromadzone zapasy węgla wystarczą do marca, a już je uzupełnialiśmy. Dzienne zużycie energii w porównaniu do poprzedniego miesiąca wzrosło dwukrotnie, z niecałych trzech tysięcy do ponad sześciu tysięcy GJ na dobę" - mówi prezes MPEC-u, Marian Mielcarek.
Dziennie jest to prawie 350 ton węgla. Spółka zapowiada podwyżkę opłat za dostarczane ciepło. Prezes zapewnia, że nie ma ona nic wspólnego ze zwiększonym obecnie zapotrzebowaniem na ciepło. Jest to związane ze wzrostem o ponad 26 procent ceny węgla energetycznego.
"Wystąpiliśmy do Urzędu Regulacji Energetyki z wnioskiem o zmianę cen o ponad 8 procent" - dodaje Marian Mielcarek. Przy obecnej cenie węgla koszt jego zakupu to ponad 45 procent kosztów spółki.
