Wiele budynków w Łomży jest zagrożonych pożarem
Najbardziej zagrożone pożarami są w Łomży stare kamienice, które pamiętają jeszcze pierwszą wojnę światową. Często nie mają właścicieli, albo tych nie stać na remonty i budynki są w fatalnym stanie technicznym. Nawet jeżeli zarządza nimi miasto, ze względu na ich niejasny stan prawny nie może robić gruntownych remontów. "Taka sytuacja jest w wielu mieszkaniach socjalnych powiedział" - Polskiemu Radiu Białystok dyrektor Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łomży Arkadiusz Kułaga.
Takich lokali jest w Łomży ponad 60, najgorsza sytuacja jest w tych przy ul. Polowej i 3 Maja.
Mają one dość specyficzną konstrukcje. Chociaż są murowane, mają drewniane stropy z trzcinową matą.
"W kamienicy przy 3 Maja do pożaru dochodziło już dwa razy. I tylko dzięki temu, że strażacy zostali natychmiast powiadomieniu o zagrożeniu nie doszło do tragedii"- powiedział Polskiemu Radiu Białystok zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Łomży, Jan Chludziński.
Podobną konstrukcję mają kamienice przy ul. Bernatowicza czy Stacha Konwy.
Budynków o konstrukcji takiej jak hotel, który spłonął w Kamieniu Pomorskim w miejskich zasobach nie na ma. W hotelu przy ŁKS i we wszystkich mieszkaniach socjalnych, którymi zarządza miasto będą teraz przeprowadzone specjalne kontrole. Normalnie przeprowadzane są co 5 lat.