Radosny weekend 600-lecia miejskiej Łomży
Tak barwnych tłumów na Giełczyńskiej, Farnej i Długiej, na Starym Rynku i Muszli dawnośmy nie widzieli. Stało się to dzięki bogatemu programowi jubileuszu 600-lecia nadania osadzie Łomża praw miasta przez księcia Janusza I. Było odsłonięcie pomnika... Jezusa i msza św. z nuncjuszem Salvatore Pennacchio w Katedrze, sesja Rady Miasta z honorowym obywatelstwem dla prof. Kazimierza Pieńkowskiego i z monografią Łomży prof. Krzysztofa Sychowicza, ucieszna parada staropolska i jarmark, koncerty Juli, Adama Kalinowskiego, Mateusza Kurkowskiego i Perfectu oraz Pięknych i Młodych, zaś na wielki finał Wielkiego Jubileuszu – Boys. Przez trzy dni kolorowej zabawy w 600-letnim mieście nie brakowało.
O tym wiedzą przedszkolaki, że Łomża jako osada ma ponad 1000 lat, a 600 lat temu książę Janusz I Mazowiecki nadał prawa miejskie (lokalne sądownictwo, zwolnienie od danin i opłat za wjazd do miast Mazowsza, wagę i postrzygalnię sukna). Na pamiątkę 1000-lecia chrześcijaństwa, 600-lecia miasta, 100-lecia odzyskania Niepodległości odsłonięto w piątek, 15. czerwca Anno Domini 2018, pomnik Chrystusa z krzyżem na rogu Dwornej i Giełczyńskiej. Monument z betonu sprzed 104 lat został całkowicie odrestaurowany przez Przemysława Adamowskiego i, m.in., stawiany z pomocą inż. Andrzeja Wszeborowskiego i koordynatora proboszcza Mariana Mieczkowskiego. W Katedrze mszę odprawił nuncjusz apostolski w Polsce Salvatore Pennacchio. - Cieszę się, że mogę przekazać błogosławieństwo w imieniu papieża Franciszka – mówił arcybiskup, a bp Janusz Stepnowski głosił homilię. Stwierdził, że historię i teraźniejszość tworzą mieszkańcy: „Odpowiadają za nią w równym stopniu władze miasta, jak i ci, którzy budują jego przestrzeń duchową, kulturalną i materialną”.
Nuncjusz apostolski w Polsce to najwyższa rangą osoba, która tego dnia zjechała do Łomży, choć w pozostałych jubileuszowych uroczystościach nie brał udziału. Punktem kulminacyjnym świętowania 600-lecia miejskości Łomży miała być uroczysta Sesja Rady Miejskiej w auli Szkół Katolickich, ale ani zapowiadanych wcześniej zacnych gości z kraju, nie nawet z regionu wielu nie było. W wystąpieniach obecnych i odczytywanych listach od nieobecnych przypominano historyczne wydarzenia, zasłużonych ludzi z wiązanych z Łomżą urodzeniem, szkołą i codziennym życiem. Podkreślano, że dzieje Łomży nierozerwalnie wpisane są w burzliwą historię naszego narodu i państwa od tysiąca lat. W sposób szczególny, przyznając tytułu Honorowego Obywatela Łomży, uhonorowano profesora Kazimierza Pieńkowskiego, który wymyślił i doprowadził do utworzenia przed 14 laty Państwowej Wyższej Szkoły Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży. Laudację głosił obecny rektor uczelni dr hab. Dariusz Surowik, a dokument wręczyli: przewodniczący Rady Miejskiej Wiesław Grzymała i prezydent Mariusz Chrzanowski. Prof. Pieńkowski przypomniał, że z Łomżą był związany dwa razy: gdy uczęszczał tu do szkoły średniej w latach 1948 - 55, i później, gdy pracował w mieście jako rektor PWSIiP w latach 2004 – 2009.
Po sesji Rady Miasta w sali Szkół Katolickich przy Sadowej gościom rozdawano najnowszą, dużą i grubą monografię Łomży pod red. historyka prof. Krzysztofa Sychowicza. Jednocześnie na placu Niepodległości do parady staropolskiej szykowały się ubrane w stroje rycerzy i dam dworu dzieci z przedszkoli i szkół. Złączyły się z mini korowodem radnych przed pomnikiem Chrystusa, aby na Starym Rynku obejrzeć rekonstrukcję nadania praw miejskich przez księcia Janusza I. Łukasz Niewiadomski ze Stowarzyszenia Pozytywnie Historyczni w Ciechanowie zagrał wójta Jana z Baczy spod Łomży: w 1403 r. kupił urząd od wójta Jana Białka z Warszawy. Po 15 latach podnosi osadę z nadania księcia Janusza I do rangi miasta, zostając pierwszym „burmistrzem” Łomży. Pełni urząd do 1444 r., tj. ponad 40 lat. Sprzedał wójtostwo Szymonowi, mieszczaninowi łomżyńskiemu.
Towarzyszyły temu jarmark z pokazem życia w średniowieczu i turniej rycerski. - Zabawa z historią powinna odbywać się co rok. Miasto to społeczność, nie zbiór wyizolowanych mieszkańców – mówił Maciek, jeden z uczestników barwnej historycznej parady.
Rekonstrukcję wydarzenia sprzed 600 lat, tak jak i pozostałe elementy Wielkiego Jubileuszu, przygotowało kilkadziesiąt osób pod kierunkiem b. wiceprezydent Agnieszki Muzyk, odwołanej przez włodarza trzy tygodnie wcześniej.
600-lecie Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego uczciła koncertem muzyki polskiej. Wśród utworów były pisane przez twórców z Łomży: kompozytorów i autorów tekstów, a część z nich stworzono na jubileusz, w tym hymn „600 lat w koronie Polski”, autorstwa organisty z Krzyża Św. Andrzeja Żery, zaśpiewany przez pochodzącego z Łomży tenora Jacka Szymańskiego z ponad 200 chórzystami. Łomżyńskie chóry wykonały wersję pieśni „Piękna nasza Polska cała” z tekstem o Łomży Józefa Babiela. Łomżyńskim akcentem koncertu był klarnecista Kornel Wolak z Kanady.
Największą popularnością wśród mieszkańców miasta i okolicy były zaś koncerty, które w sobotę i niedzielę odbyły się na Muszli przy ul. Zjazd. W sobotę prezentowali się artyści związani z miastem. Michał Sawicki śpiewał i grał na akordeonie przeboje; w kilku z towarzystwem syna Dominika. Formacje Studia Tańca BK Step Marka Kisiela potwierdziły mistrzostwo, tak jak i zespół Bębniarnia Anny Kaptór i Przemysława Starachowskiego. Zaśpiewało Studio Piosenki PopArt Bernarda Karwowskiego dziewczęta Studia Wokalnego eMDeK Magdy Sinoff. Była Irmina Zabielska z grupą Leczsami, Adam Kalinowski, wychowanek Michała Sawickiego, saksofonista Mateusz Kurkowski, który łączył siły z DJ-em Verossi – Rafałem Radziszewskim. Przed gwiazdą wieczoru – legendarnym zespołem Perfect, który na Muszlę przyciągnął kilka tysięcy widzów, zaśpiewała niedysponowana Jula.
W niedzielę scenę opanowały zespoły disco polo. Wystąpili, a czasem grali i śpiewali: Moment, Wojciech Trawiński, Marcin Siegieńczuk i Exaited, zaś gwiazdami wieczoru byli Piękni i Młodzi oraz Boys, przy których przebojach, podobnie jak Perfectu, bawiło się kilka tysięcy ludzi od dzieci do emerytów.
- Plenery pokazują, że muzyka łączy pokolenia – ocenia Magda Narożna wokalistka Pięknych i Młodych. – Wiadomo, że dyskoteki są troszeczkę inne, bo tam przychodzi młodzież, już w zaawansowanym wieku, ma co najmniej około 18 lat. A tu możemy spotkać piękne, fantastyczne, uśmiechnięte dzieciaki, a do tego młodzież, osoby starsze – bawią się wszyscy, co daje nam ogromną satysfakcję!
