Były burmistrz Stawisk prawomocnie uniewinniony
Były burmistrz Stawisk Marek Waszkiewicz jest niewinny. Nie nakłaniał świadka (właściciela stacji paliw) do składania fałszywych zeznań. Wyrok jest już prawomocny.
To ciąg dalszy sprawy z lipca 2015 roku, kiedy burmistrz miał spowodować kolizję jadąc pod wpływem alkoholu, służbowym samochodem. Ta sprawa przedawniła się przed wydaniem wyroku.
Trraz, jak mówi rzecznik Sądu Okręgowego w Łomży sędzia Jan Leszczewski, utrzymany został wyrok uniewinniający w sprawie nakłaniał świadka do składania fałszywych zeznań. Sędzia Jan Leszczewski mówi, że kluczowa dla oceny sądu była mała wiarygodność głównego świadka, który w trakcie procesu zmieniał swoje zeznania. Świadek, właściciel stacji paliw, zeznawał podczas rozpraw, że spotkał Marka Waszkiewicza przed kolizją i że był on trzeźwy. Jak twierdził - skłamał na prośbę byłego burmistrza. Ten miał go odwiedzić dzień dwa razy. Najpierw po to, żeby poprosić o zeznawanie na jego korzyść. Później, żeby skasował zapis monitoringu. Podczas kolejnych zeznań świadek, jak dodał, dręczony wyrzutami sumienia zmienił zeznania.