Wóz strażacki jak karetka
„W stronę Jedwabnego pojechała karetka pogotowia, a zaraz za nią wóz straży pożarnej. Pewnie do wypadku” – informował w piątek Czytelnik 4lomza.pl redakcję. Wypadku nie było, ale była walka o życie kobiety, zwycięska.
W piątek przed południem na ulicy Łomżyńskiej w Jedwabnem, tuż przy aptece, 60-letnia kobieta straciła przytomność i doszło do zatrzymania krążenia. Nagłe zatrzymanie krążenia, jak podaje portal onkologiczny zwrotnikraka.pl, to ustanie lub znaczne upośledzenie mechanicznej czynności serca, co przekłada się na utratę przytomności, najczęściej z zatrzymaniem oddechu oraz brakiem wyczuwalnego pulsu. Dr hab. n. med. Adam Janas, kardiolog z Grupy American Heart of Poland podaje, że w przypadku braku podjęcia prawidłowych czynności resuscytacyjnych, nieodwracalne zmiany w mózgu zazwyczaj zaczynają się już po 3 minutach od nagłego zatrzymania krążenia, a śmierć następuje dosłownie kilka minut później.
Zatem sytuacja z bezpośrednim zagrożeniem życia kobiety. W takim przypadku kluczowe jest jak najszybsze wezwanie pomocy i podjęcie masażu serca. Dla naszego zdrowia i życia, dla naszych bliskich, każdy z nas powinien umieć podjąć te czynności.
Strażacy byli pierwsi
Zastępca Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Łomży st. kpt. Paweł Leszczyński wyjaśnia, że zgłoszenie na stanowisko kierowania wpłynęło o godz 11:40. Dyżurny świadomy odległości i upływającego czasu, na miejsce zdarzenia zdecydował się wysłać strażaków z OSP z Jedwabnego i zastęp JRG z Łomży. Tych ostatnich widział Czytelnik 4lomza.pl.
Dlaczego w ogóle strażaków wezwano do zdarzenia medycznego? St. kpt. Paweł Leszczyński tłumaczy, że po uzyskaniu informacji o zdarzeniu operator linii 112 kieruje zgłoszenie do realizacji. Osoba ta ma podgląd na status i lokalizację karetek w województwie, i widzi jak daleko od miejsca interwencji znajduje się pierwsza wolna karetka. Gdy odległość jest znaczna, jednym kliknięciem powiadomiła stanowisko kierowania Państwowej Straży Pożarnej, które wysyła właściwą jednostkę.
Izolowane Zadanie Ratownictwa Medycznego (IZRM) wykonują wszystkie jednostki straży pożarnej włączone w Krajowy System Ratowniczo – Gaśniczy i w przypadku braku wolnej karetki, ratownicy z najbliższej jednostki zostają wysłani. W Jedwabnem resuscytację krążeniowo-oddechową zaopatrzeni w torbę medyczną i defibrylator AED podjęło dwóch druhów z przeszkoleniem KPP (Kwalifikowana Pierwsza Pomoc).
Zespół Ratownictwa Medycznego, który z Łomży dojechał na miejsce, kontynuował reanimację, która skończyła się przywróceniem czynności życiowych. Pacjentka trafiła do łomżyńskiego szpitala.
Niestety, zgonem skończyła się podobna interwencja dzień wcześniej w Nowogrodzie. Tam w domu zasłabł 76-letni mężczyzna, a skierowanym na miejsce strażakom nie udało się przywrócić akcji serca.
W 2024 roku strażacy z Łomży i powiatu łomżyńskiego do IZRM wyjeżdżali 7 razy, o 1 więcej niż w całym 2023 roku.
