Mistrzowie "Wety" z tytułami na VI Gali Ludwika Bojanusa
"Jeśli chcesz znaleźć źródło, musisz iść do góry pod prąd" - słowa św. Jana Pawła II przyświecały w sali gimnastycznej "Wety" w Łomży podczas gali rozdania tytułów i statuetek Konkursu Uczniowie Mistrza Bojanusa. 12-oro szczęśliwców cieszy się uznaniem Społeczności Szkoły jako mistrzowie, np. w dziedzinie weterynarii, agrobiznesu, polszczyzny czy koleżeństwa. - Zostałem wybrany jako jeden z 623 uczniów w naszej Szkole, który zawsze wyciąga pomocną dłoń - cieszy się maturzysta, technik weterynarz Szymon Murach. - Jest to przemiły akcent na zakończenie mojej 4-letniej nauki.
- Zdobycie tytułu Mistrza Koleżeństwa w VI Konkursie Uczniowie Mistrza Bojanusa jest dla mnie ogromnym zaszczytem - twierdzi Szymon. - Myślę, że nie ma uniwersalnej recepty na otrzymanie tytułu Mistrza Koleżeństwa. Trzeba po prostu być dobrym człowiekiem, być sobą. Jaki ja jestem...? Myślę, że jestem cierpliwy, wyrozumiały, towarzyski, nie kryję się w kącie. Mam poczucie humoru, na szczęście, ludzie o wiele częściej śmieją się ze mną, a nie ze mnie. Chętnie też pomagam. Staram się nie odmawiać koleżankom i kolegom z klasy i Szkoły, gdy trzeba kogoś podwieźć lub pojechać, żeby poświęcić czas na roboty w gospodarstwie. W głosowaniu oddałbym głos nie na siebie, lecz na Rafała Jastrzębskiego, który jest bardzo uczynnym kolegą, bardzo dobrym uczniem o dużej wiedzy.
Maturzysta Jakub Borowski umilił galę z Zespołem Pieśni i Tańca Łomża. - Ciężko wypowiadać się o każdym laureacie z osobna - mówi słonecznie uśmiechnięty Kuba, którego w "Wecie" wszyscy znają. - Każdy z nich włożył mnóstwo pracy, by osiągnąć statuetkę i stanąć na czerwonym dywanie w piątek. Szymon to bardzo zabawny, ambitny i wygadany żartowniś, ale poukładany i kulturalny.
Senator Komorowski gratuluje młodzieży ZSWiO nr 5 w Łomży
Kuba brał udział w gali Bojanusa w 2019 r., gdy był 1-klasistą. VI gala trwała około 2 godzin, dość długo, jednak - ocenia Młodzieniec - "jak na 2 lata braku gali z powodu pandemii, to wystarczyło. Ogólnie super. Dużo śmiesznych scenek: rozmów aktorki Hanki Bielickiej, biologa Jakuba Wagi, etnografa Adama Chętnika. Przedstawiono w sposób komiczny wiele scen z ich życia. Było sporo śmiechu i frajdy. Oczywiście, za organizację odpowiadały panie: Trzeciak i Chludzińska. Wybitni goście nas odwiedzili: Pani kurator, Pani starosta, wielu dyrektorów szkół i działaczy łomżyńskich. VI gala Bojanusa pozostawi wiele wspomnień, zwłaszcza że była to ostatnia moja gala w tej szkole.
Trwające około godziny powitania gości i przemówienia były przeplatane występami ZPiT Łomża, czyli 8 par strojnych i skocznych uczennic i uczniów "Wety". Od 4 lat w grupie występuje Zuzanna Malinowska, która namówiła do tańca Kubę, co stało się dlań ważną i ciekawą przygodą. Goście z senatorem Markiem Komorowskim podziwiali poloneza w strojach szlacheckich i tańce lubelskie z polką, osą, cyganem. Pieśń dialogową o szczerej miłości Marysi i Jasia śpiewali: Oliwia Polkowska i Paweł Dąbkowski. Zespół schodził z parkietu przy rzęsistych, owacyjnych oklaskach. Choreograf z ROK Justyna Wawrzyniak przygotowywała młodzież, którą opiekuje się Małgorzata Dobkowska.
- Oklaskiwałem młodzież szczerze, podziwiając choreografię, zgodny rytm i mocny przytup, stroje barwne i entuzjazm wykonawców - chwalił grupę folklorystyczną senator Komorowski. Gratulował laureatom wiedzy, aktywności i osiągnięć, a nauczycielom i rodzicom dziękował za przygotowanie zdolnych, ambitnych i pracowitych nastolatków. Inicjatywę "Bojanusów" określił jako pożyteczną społecznie, umacniającą lokalną wspólnotę - podobnie jak Tadeuszki w I LO i Marysieńki w II LO.
"Wiara rodziców w dziecko motywuje człowieka"
Galę prowadziła dyrektor ZSWiO nr 5 Bogumiła Olbryś, dumna z pasji i zaangażowania młodzieży. - W trudnych czasach trzeba wiele chęci i sił, by wykształcić człowieka na miarę współczesnych potrzeb - mówiła na rozliczne tematy z zapałem pedagoga do dzieci i dorosłych Pani Olbryś, przez niemal godzinę nie oddając innym mikrofonu... Mistrzem agrobiznesu została Kinga Godlewska w uznaniu - jak mniema może przyszła studentka ekonomii UW - za dobre wyniki egzaminów zawodowych. Za egzaminy i bardzo dobre oceny z przedmiotów zawodowych w części praktycznej - 5 i 6 - tytuł Mistrza weterynarii otrzymał Rafał Jastrzębski, zamierzający zdobyć indeks na weterynarię SGGW w konkursie imienia Senatora J. Stypuły. Mistrzynią języka polskiego jest Aleksandra Jastrzębska (z Rafałem niespokrewniona), pragnąca studiować weterynarię / prawo w Olsztynie.
- Wiara rodziców w dziecko motywuje człowieka do zdobywania wiedzy - dzieli się doświadczeniem Ola, techniczka weterynarii i maturzystka Anety Trzeciak-Kowalczyk. Zdaniem Oli, ważna jest lektura powieści, w których pisarze i tłumacze operują bogatym słownictwem polszczyzny. Do ulubionych zalicza s-f serii Stalker i "Opowieści z Narni", acz z sentymentem pamięta "Dzieci z Bullerbyn" i "Chłopców z Placu Broni". - Mniej niż 4 z polskiego nigdy nie dostałam - uśmiecha się Ola. Za klucz do sukcesu uważa zdobywanie wiedzy na lekcjach, rozwijanie wyobraźni w dyskusji, doskonalenie warsztatu w pracach pisemnych. Ale własną prozę i wiersze tworzy dla rozwoju wewnętrznego, a nie dla stopni.
Gratulujemy także pozostałym nagrodzonym: Mistrz żywności i żywienia - Aleksandra Rafałowska; Mistrz architektury i krajobrazu - Magdalena Korytkowska; Mistrz matematyki - Rafał Jastrzębski; Mistrz języków obcych - Weronika Borise; Mistrz działalności artystycznej - Karolina Nowocińska; Mistrz działalności społecznej - Maja Karkosa; Mistrz sportu - Karol Ceran; Mistrz przemysłu mody i kreowania wizerunku - Aleksandra Ołtaszewska. 12 kategorii i aż 8 tytułów mają uczniowie klas czwartych"Wety". O pierwszej gali i niektórych laureatach piszemy w linkach 4lomza.pl niżej.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
Uczniowie Mistrza Bojanusa wyróżnieni figurkami w „Wecie”
70 lat "Wety" w krainie szczęśliwości
Zwierzęta duże i małe, kochane i wspaniałe
