Policja przesłuchała mężczyznę podejrzanego o rozprzestrzenianie wirusa ASF
Sprawa dotyczy wykrytego w sierpniu ogniska choroby w miejscowości Rębiszewo Studzianki w gminie Wysokie Mazowieckie. Zatrzymany miał skupować niezbadane świnie oraz sprzedawać je nielegalnie po zawyżonych cenach. Sprawę przejmie teraz prokuratura - zapowiada Andrzej Baranowski z podlaskiej policji.
Niewykluczone, że podejrzany miał związek z wykrytymi w środę (10.08) kolejnymi dwoma przypadkami choroby. Główny Lekarz Weterynarii Włodzimierz Skorupski poinformował o sprawie Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i prokuraturę. Zapowiedział również wzmożone działania na terenach zagrożonych występowaniem wirusa ASF. "Wszystkie świnie były przez tego człowieka rozprowadzane w sposób nielegalny. Oprócz targowisk legalnych są tam również punkty nielegalne. Będę apelował do Komendanta Głównego Policji, by zwiększył liczbę funkcjonariuszy odpowiadających za monitorowanie takiego handlu. Będzie też więcej lekarzy weterynarii" - zapowiada Włodzimierz Skorupski.
W tym roku wykryto w Polsce sześć ognisk wirusa Afrykańskiego Pomoru Świń. Choroba jest niegroźna dla ludzi, ale śmiertelna dla trzody. Znacznie ogranicza eksport mięsa z krajów zmagających się z wirusem ASF.