Podejrzana o przekroczenie uprawnień Bożena Waszkiewicz straciła stanowisko dyrektora szkoły
Żona byłego burmistrza Stawisk została zawieszona i nie jest już dyrektorką Szkoły Podstawowej w Stawiskach. Wcześniej to ona zdecydowała o tym, że jej mąż po zakończeniu kadencji i powrocie do pracy w szkole, po jednym dniu może iść na roczny urlop dla poratowania zdrowia. Bożena Waszkiewicz w związku z tą sprawą usłyszała już zarzuty od prokuratora, który uważa, że przekroczyła uprawnienia, nadużyła władzy i nie dopełniła obowiązków.
Radni zdecydowali, że w związku z planowanym połączeniem szkoły i przedszkola, obie dyrektorki zostaną zwolnione 31 sierpnia. Obecny burmistrz, Krzysztof Rafałowski uznał jednak, że Bożena Waszkiewicz powinna odejść ze stanowiska już teraz w związku z toczącym się przeciwko niej postępowaniem.
Bożena Waszkiewicz uważa, że sprawa ma charakter polityczny. Jak powiedziała Polskiemu Radiu Białystok, zarzuty, które usłyszała nie dotyczą tego, że uczniowie byli źle traktowani. A jej zawieszenie w obowiązkach dyrektora, dwa miesiące przed końcem roku, będzie miało zły wpływ na funkcjonowanie szkoły.
Była dyrektorka nie została zwolniona z pracy. Jest teraz nauczycielką zajmującą się uczniami niepełnosprawnymi.
Bożena Waszkiewicz usłyszała zarzut nadużycia władzy polegający na przekroczeniu uprawnień i niedopełnieniu obowiązków, a także działanie na szkodę miasta oraz działanie w celu przysporzenia korzyści majątkowej. Przestępstwa, które są zarzucane byłej już dyrektorce szkoły są zagrożone karą nawet 10 lat więzienia.