Zakaz
Od połowy grudnia przy parkingu przed siedzibą SM „Perspektywa” przy ul. Kazańskiej stał znak zakazu postojów samochodów z tablicą rejestracyjna inną niż BL(...) Był to prawdopodobnie jedyny taki zakaz w Polsce. Ciekawostką jest to, że zakaz został ustawiony nielegalnie, bo zrobiła to spółdzielnia, a nie zarządca drogi, czyli prezydent miasta, a na dodatek to jeszcze takiego zakazu nawet w książkach nie ma... Oryginalny zakaz został zdjęty, gdy materiał o nim przyjechała robić ekipa Telewizji Polskiej. Niestety okazuje się, że pomysłów na różne zakazy w ubiegłym roku było u nas więcej, a niektóre z nich nawet mają szansę wejść w życie jako przepisy prawa lokalnego...
Jeszcze w lipcu radni miejscy, na wniosek prezydenta, wprowadzili całkowity zakaz chowu i utrzymania zwierząt gospodarskich, na terenach wyłączonych z produkcji rolniczej oraz ograniczenia w ich hodowli na terenach nie wyłączonych z produkcji rolniczej. Przyjmując uchwałę zmiany argumentowano licznymi skargami mieszkańców Łomży na uciążliwości „zapachowe” wynikające z hodowli zwierząt gospodarskich przez ich sąsiadów. Nowe unormowania, za których przyjęciem głosowali niemal wszyscy radni, miały wejść w życie od 1 stycznia, co m.in. pod wielkim znakiem zapytania stawiałoby organizację tradycyjnej (w tym roku już po raz ósmy) żywej szopki bożonarodzeniowej przy kościele pw. św. Andrzeja Boboli przy ul. Wąskiej. Szopka, w której jest blisko 50 zwierząt i cieszy się ogromną popularnością, zwłaszcza wśród najmłodszych mieszkańców... W tym roku szopka może funkcjonować, bo wojewoda podlaski uznał, że władze miasta zbyt daleko z tym zakazem jednak poszły pn. wskazując jako zobowiązanych - właścicieli nieruchomości, a nie jak wymaga tego ustawa osoby utrzymujące zwierzęta i korzystając ze swoich uprawnień uchwałę unieważnił. Nie wiadomo jednak, czy za rok ta szopka będzie... Radni miasta z jednej strony zaskarżyli decyzję wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku, z drugiej zobowiązali prezydenta do przygotowania nowego projektu uchwały uwzględniającego uwagi wojewody. Na razie sprawa toczy się przez WSA i póki co sąd zdecydował, że mieszkaniec Łomży domagający się dopuszczenia go do udziału w postępowaniu sądowym, bo ma nieruchomość położoną w sąsiedztwie hodowli trzody chlewnej której funkcjonowanie - jak przekonywał - jest bardzo uciążliwe, nie ma interesu prawnego aby być taką stroną. Jak argumentował sąd, w podobnej sytuacji faktycznej znajdują się wszyscy mieszkańcy Łomży w większym lub mniejszym rozmiarze, a jego domaganie się dopuszczenia do udziału w sprawie związane było tylko z tym, że zainteresowany jest on pozostawieniem w tzw. obrocie prawnym zakwestionowanej przez wojewodę uchwały.
Inny zakaz, który też ma szansę się urzeczywistnić, to zakaz zabudowy południowo-wschodniej części miasta. Na ostatniej sesji w ubiegłym roku radni na wniosek prezydenta przyjęli uchwałę o przystąpieniu do opracowania planu zagospodarowania przestrzennego terenów od okolic ulicy Zdrojowej i Starej Łomży aż po Zawady Przedmieścia. Głównym celem nowego planu ma być wprowadzenie całkowitego zakazu zabudowy tych terenów. Za przystąpieniem do prac nad planem z takim zakazem był raptem co trzeci miejski radny, ale i tak była to wystarczająca większość aby pomysł przegłosować, bo blisko połowa albo się wstrzymała albo nie brała udziału w głosowaniu. Zakaz zabudowy wejdzie w życie dopiero gdy radni przegłosują jeszcze uchwałę przyjmującą ów plan. Ponoć ma to nastąpić szybko...