poniedziałek 24.07.2006 - ::4lomza.pl:: Regionalny Portal

Gazeta Wyborcza - Browar do wzięcia
W jaki sposób i do kogo trafi 100 proc. akcji Browaru Łomża? Zainteresowany kupnem są Duńczycy: Carlsberg i Royal Unibrew.
Który z inwestorów branżowych będzie właścicielem, okaże się dopiero za kilka miesięcy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Carlsberg proponuje nie mniej niż 125 mln zł. W tej chwili bada on, w jakim stanie znajduje się browar.
Już od kilku miesięcy mówi się o tym, że Pepees, obecny właściciel browaru, chce się go pozbyć i postawić na rozwój produkcji skrobi ziemniaczanej i wytwarzanie bioetanolu, który - zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej - musi być dodawany do benzyny.
Pieniądze na realizację tego pomysłu mają pochodzić właśnie ze sprzedaży łomżyńskiego browaru. Pracuje w nim blisko 260 osób. Dobra passa spółki trwa już ponad dwa lata. W 2004 r. po raz pierwszy sprzedała ponad pół miliona hektolitrów (blisko 542 tys. hl) i osiągnęła imponującą (118 proc.) dynamikę sprzedaży - najwyższą w branży.
więcej: Gazeta Wyborcza - Browar do wzięcia

Gazeta Wyborcza - ŁKS Łomża przegrał z Polonią
Piłkarze beniaminka drugoligowcy rozgrywek ŁKS-u Łomża na zakończenie obozu w Dębicy w sobotę zmierzyli się z warszawską Polonią. Łomżanie okazali się zdecydowanie słabsi od rywala, przegrali 0:3
- Przeciwnik jest na innym etapie przygotowań, w najbliższy weekend rozpoczyna rozgrywki, a my pierwszy mecz zagramy o tydzień później [ŁKS chce przełożyć zaplanowane na sobotę spotkanie z Polonią Bytom - red.] i tę różnicę było widać na boisku - ocenia Jerzy Engel junior, trener łomżan. - Podczas zgrupowania w Dębicy wykonaliśmy bardzo ciężką pracę i brakuje nam teraz świeżości.
Podczas dziesięciodniowego zgrupowania zawodnicy ćwiczyli trzy razy dziennie, pracując głównie nad wytrzymałością. Dlatego też w sobotnim pojedynku byli zdecydowanie wolniejsi od rywali. W pierwszej połowie starali się jeszcze toczyć równorzędną walkę, ale i tak nie potrafili praktycznie ani razu zagrozić bramce przeciwników. Z kolei poloniści, dla których był to ostatni mecz kontrolny przed startem rozgrywek, kilkakrotnie stwarzali zagrożenie pod bramką strzeżoną przez Kamil Ulmana. M.in. dobrą sytuację strzelecką miał Piotr Matys. Napastnik ten przed dwoma sezonami występował w białostockiej Jagiellonii, a teraz ma spore szanse na angaż w Warszawie. Jednak to nie Matys zdobył pierwszego gola dla warszawian; praktycznie można go zapisać na konto bramkarza ŁKS-u. Nie zdołał on bowiem opanować piłki dośrodkowanej przez Branko Hucika i wbił ją sobie do siatki.
- W tym spotkaniu bramkarze się nie popisali - ocenia szkoleniowiec ŁKS-u. - Kolejną bramkę straciliśmy po uderzeniu z dystansu Kosmalskiego; ten strzał też powinien obronić Ulman.
Wynik spotkania ustalił Jacek Moryc, pokonując Grzegorza Sobiecha, który zmienił w bramce Ulmana.
więcej: Gazeta Wyborcza - ŁKS Łomża przegrał z Polonią

Kurier Poranny - Nie chcą łaski Giertycha
Wstydzę się takiego świadectwa. Nie wypisujcie go - dzwonią do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łomży maturzyści, których objęła amnestia ministra Romana Giertycha. Młodzież jest mądra - mówi prof. Lech Chyczewski z Akademii Medycznej w Białymstoku.
- Chcę poprawić maturę za rok, dostać się na wybrane studia, bez żadnej taryfy ulgowej. To świadectwo, które chcą mi dać, to piętno na całe życie - mówi jedna z maturzystek.
- Codziennie mamy po kilkanaście takich telefonów. To dla nas kompletne zaskoczenie - potwierdza Helena Sutyniec, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łomży. - Nie wiemy jeszcze, jak ministerstwo rozwiąże ten problem. Zawiadomiliśmy o tym Centralną Komisję Egzaminacyjną i czekamy.
Decyzja pod publiczkę
Amnestia maturalna w województwie podlaskim i warmińsko-mazurskim dotyczy około 3,4 tys. uczniów - tak wyliczyła OKE. Od początku pomysł wywołał burzę. Krytykowali go rektorzy, nauczyciele, politycy. Ale przeszedł. Premier Jarosław Kaczyński stanął po stronie Giertycha, a sprawę ostatecznie ma zakończyć rozporządzenie ministra. Wtedy dostaną świadectwa dojrzałości ci, którzy oblali egzamin z jednego przedmiotu, ale z pozostałych mają ponad 30 procent. Nikt nie potrafi powiedzieć, jak będzie wyglądało takie świadectwo, ale liczba wpisanych punktów będzie mówiła sama za siebie - świadectwo od Giertycha. 
więcej: Kurier Poranny - Nie chcą łaski Giertycha

Gazeta Współczesna - Radnego urlop z kasą
Radni większości podlaskich gmin właśnie odpoczywają. Wielu po całorocznej pracy ma dwa miesiące wakacji – płatnych rzecz jasna. I to wcale niemało.
Samorządowcy, jak co roku, zafundowali sobie długie wakacje. Większość spotkała się po raz ostatni pod koniec czerwca lub w pierwszych dniach lipca, a terminy następnych sesji przypadają z reguły na ostatni tydzień sierpnia. Zawieszone są też posiedzenia komisji i najczęściej dyżury radnych. Tylko radni Białegostoku i Łomży musieli spotkać się w lipcu na nadzwyczajnych sesjach. Pozostali odpoczywają.
Długie, płatne wakacje
Radni mają lepiej niż uczniowie w szkole, bo mimo tego, że nie pracują, dostają pełne wynagrodzenie. Niemałe, bo diety przewodniczących rad w miastach wynoszą ponad 2 tys. zł, a zwykłych radnych nawet ponad 1700 zł.
– Normalnie od diet odejmowana jest część wynagrodzeń za nieobecność radnego na posiedzeniu rady czy komisji. A w czasie przerwy wakacyjnej nie ma posiedzeń, nie ma więc nieobecności. Dlatego diety wypłacane są w pełnej wysokości – dowiedzieliśmy się w Urzędzie Miejskim w Suwałkach.
To zaskakujące rozumowanie. Bo przecież w czasie wakacji nie tyle nie ma nieobecności, co wszyscy są nieobecni! Mimo to pieniądze im się należą.
więcej: Gazeta Współczesna - Radnego urlop z kasą