Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 30 grudnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 117

Mamy 10% więcej... benzyny

Ile litrów paliwa zmieści się w pięciolitrowy kanister? Pytanie wydawałoby się podchwytliwe, ale nic z tego... W środę na jednej z łomżyńskich stacji paliw w pięciolitrowy kanister paliwa udało się wlać niemal pięć i pół litra benzyny... i jeszcze kanister nie był pełny.

Cała historia zaczyna się zupełnie niewinnie. W samochodzie zabrakło paliwa... kanister w rękę i na najbliższą stację. Tu początkowo też normalnie... kanister, zwykły dystrybutor, benzyna bezołowiowa 95 i nalewam... odbijak wyłącza dopływ paliwa, „pistolet” na miejsce, a na liczniku 5,45 l paliwa!!! (Nalewane było ot tak, normalnie, nie pod sam korek.) Pani przy kasie, na pytanie jak to jest możliwe? - odpowiedziała: Aaaa... po co pan przyniósł tu ten kanister?

Bogdan Dobrzyński z Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Białymstoku potwierdza, że takie informacje do inspekcji docierają. „Kiedyś, przed trzema, czterema laty było ich po kilkanaście tygodniowo, teraz są raczej sporadyczne” - mówi. „Ludzie mówią, że w 40 litrowy bak tankują po 45 litrów paliwa. Są też i tacy, którzy w kanister wlewają znacznie więcej niż mogłoby się tam zmieścić” - dodaje. „Na każdy taki sygnał reagujemy. W ciągu kilku dni docierają tam nasi i Urzędu Miar kontrolerzy i sprawdzają ile mierzy litr paliwa.” Choć takich kontroli, jak zapewnia Dobrzyński, było kilkanaście okazywało się, że zawsze gdy tankowali kontrolerzy, paliwa było tyle ile być powinno. „Nic się nie potwierdziło. Nie stwierdziliśmy nawet jednego przypadku, aby na którejś stacji oszukiwali na ilości sprzedawanego paliwa” - mówi Dobrzyński. Niemniej warto dodać, że dane te dotyczą tylko kontroli przeprowadzonych w 2003 roku, później takowych w regionie już nie robiono.

Z najnowszych kontroli – tych prowadzonych w 2005 roku - wychodzi zaś, że paliwo w województwie podlaskim należy do najlepszych w kraju. Z kontroli inspekcji handlowej wynika, że rzadziej od nas na „chrzczone” paliwa trafiają tylko mieszkańcy województwa warmińsko-mazurskiego. „Złej jakości paliwo ujawniamy w co dziesiątej kontroli” - mówi Dobrzyński „Na Zachodzie jest pod tym względem dużo gorzej” - dodaje. Niemniej także i inspektorom trudno jest znaleźć racjonalne wytłumaczenie czemu tak się dzieje, że jedynie w północno-wschodniej części kraju paliwo jest lepsze niż gdziekolwiek indziej. „Być może to dlatego, że u nas paliwo w znacznej części pochodzi z importu?” - spekuluje.
Tak czy inaczej w Łomży w tym roku inspekcja handlowa jakość paliwa sprawdzała na trzech stacjach. W maju kontroli poddano benzynę na stacji paliw PTHU PRYMA przy Alei Legionów i olej napędowy sprzedawany na stacji PKN ORLEN przy Wiejskiej. W połowie września skontrolowano jeszcze benzynę na stacji Statoil. Za każdym razem wychodziło, że paliwo jest dobrej jakości. Teraz szykują się kolejne kontrole...

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę