Chemikalia porzucone na działce w Przytułach to farby, rozpuszczalniki i odpady chemiczne
Potwierdziły się wstępne informacje - chemikalia porzucone na działce w Przytułach to farby, rozpuszczalniki i odpady chemiczne - poinformował rzecznik prokuratury Okręgowej w Łomży prokurator Rafał Kaczyński. Substancje te są łatwopalne i mogą grozić wybuchem, jednak ekspertyza przysłana z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie wyklucza występowanie w nich metali ciężkich.
Prokuratura przesłała kopię tej ekspertyzy do Urzędu Gminy w Przytułach, który ma 30 dni na poinformowanie jakie kroki przedsięweźmie w celu likwidacji zagrożenia.
To jednak nie zamyka postępowania, prokuratura prowadzi także śledztwo w sprawie czy długotrwałe przechowywanie chemikaliów nie mogło zagrozić środowisku naturalnemu oraz życiu i zdrowiu ludzi.
W tym celu próbki gleby z sąsiedztwa składowanych pojemników bada łomżyńska delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Wyniki znane będą jeszcze w tym miesiącu.
Około 200 plastikowych i metalowych pojemników porzucono na prywatnej działce w miejscowości Przytuły Las przed rokiem. Po kilku miesiącach zwrócili na nie uwagę mieszkańcy okolicy obawiając się wpływu nieznanych substancji na swoje życie i zdrowie oraz na środowisko. Beczki i pojemniki zostały wówczas prowizorycznie zabezpieczone, a próbki ich zawartości przekazano do zbadania w Krakowie.