Białostocka prokuratura oskarża grupę osób o prowadzenie agencji towarzyskiej w Łomży
Oficjalnie prowadzili hotel i bar, a Białorusinki i Ukrainki zatrudniali jako sprzątaczki i barmanki. W rzeczywistości zajmowali się prowadzeniem agencji towarzyskiej, gdzie do świadczenia usług seksualnych wykorzystywali blisko 70 kobiet.
Prokuratura Regionalna w Białymstoku oskarżyła o to sześcioosobową zorganizowaną grupę przestępczą działającą w Łomży. Okazało się, że szefowie grupy już wcześniej byli karani za podobne przestępstwa, mimo to prowadzili działalność przez kolejne 11 lat.
Zdaniem śledczych 61-letni Krzysztof J. oraz 52-letni Krzysztof Z. uzyskiwali z przestępstwa znaczne zyski, od 400 tysięcy do miliona złotych. Pozostali oskarżeni to głownie członkowie rodziny 61-latka, między innymi jego córka. Jak ustalili śledczy zajmowali się oni praniem brudnych pieniędzy, między innymi kupując nieruchomości.
Szefowie grupy trafili do aresztu. Na poczet przyszłych kar prokuratura zabezpieczyła ich majątek wart blisko 1,3 mln zł. Za kilka tygodni proces w tej sprawie ma się rozpocząć przed Sądem Okręgowym w Łomży.