Nastolatek jechał autem bez prawa jazdy - zginął w okolicach Wysokiego Mazowieckiego
Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku w którym zginął piętnastoletni chłopak. Cztery inne młode osoby, które z nim podróżowały, zostały ranne.
Do zdarzenia doszło w piątek (09.03) późnym wieczorem na drodze gminnej w okolicach miejscowości Stypułki - Borki. Z ustaleń policji wynika, że samochód renault, którym kierował nastolatek, z nieznanych przyczyn zjechał z drogi i wpadł do cieku wodnego w przydrożnym rowie. W wyniku tego zdarzenia 15-letni mieszkaniec gminy Kobylin-Borzymy zginął na miejscu, a czterech pasażerów w wieku od 16 do 17 lat przewieziono do szpitala.
Policja ustala przyczynę wypadku i wyjaśnia, dlaczego chłopak bez prawa jazdy siedział za kierownicą.