5 osób w szpitalu w Wysokiem Mazowieckiem z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla
Pięć osób w tym noworodek - trafiło do szpitala z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla. To członkowie dwóch rodzin, mieszkających w jednym domu we wsi Trojanówek w powiecie wysoko-mazowieckim.
Strażacy zostali wezwani na miejscew sobotę (14.02) przez pogotowie ratunkowe. W ciągu kilku godzin były tam bowiem dwa zgłoszenia o osobach, które mają zawroty i bóle głowy.
Załoga karetki podejrzewając, że przyczyną może być tlenek węgla - wezwała strażaków, by sprawdzili jego stężenie. Po przyjeździe na miejsce straż potwierdziła przekroczone normy tlenku. Wstępnie ustalono, że mógł on się ulatniać z pieca bądź tzw. kozy, niewłaściwie podłączonej do komina. Do szpitala trafiło 5 osób - wszystkie niepełnoletnie. Najstarsza ma 17 lat. Najmłodszy jest 7-dniowy noworodek. W najpoważniejszym stanie jest 13-letni chłopak, któremu jeszcze przed zabraniem do szpitala trzeba było podać tlen.
Tlenek węgla nazywany jest cichym zabójcą. Gaz jest bardzo groźny bo - w temperaturze pokojowej jest bezbarwny, bezwonny i niedrażniący. Stąd apele strażaków o montowanie czujników domach.