Czy PiS utrzyma sejmik?
Prawo i Sprawiedliwość w wyborach do sejmiku województwa podlaskiego uzyskało 43,47 % poparcia. Koalicja Obywatelska otrzymała 22,75% głosów, a Trzecia Droga 16,45. Próg wyborczy przekroczyła jeszcze Konfederacja zdobywając 9,95% wszystkich głosów.
Wiele wskazuje na to, że połowę mandatów w sejmiku województwa podlaskiego uzyska Prawo i Sprawiedliwość. Oznacza to, że druga część przypadnie pozostałym ugrupowaniom, czyli Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drodze i Konfederacji. Tu zaczynają się spekulacje, ale o nich później.
Bardzo dobry wynik „zrobił” Marek Olbryś, który w okręgu nr 3 (Łomża, powiaty: łomżyński, grajewski, kolneński, zambrowski) zdobył 23081 głosów. Poza dotychczasowym wicemarszałkiem z okręgu nr 3 mandat uzyskują: Bernadeta Krynicka (6392), Adam Wojciech Sekściński (7568), Wanda Elżbieta Mieczkowska (5106) – wszyscy z PiS oraz Jacek Piorunek z Koalicji Obywatelskiej (6580) i Wojciech Grochowski z Trzeciej Drogi (3722).
Otwartą kwestią pozostaje kto dalej będzie rządził w województwie. Prawo i Sprawiedliwość ma otrzymać połowę mandatów, reszta przypadnie Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drodze oraz jeden dla Stanisława Derehajło z Konfederacji (9736).
Prawo i Sprawiedliwość liczy, że się ze swoim byłym koalicjantem dogada. Stanisław Derehajło w 2021 roku został wyrzucony z zarządu województwa, wcześniej będąc tam z ramienia Porozumienia Jarosława Gowina. Do tego dochodzą stare niechęci i animozje.
Partia rządząca nie jest bezradna i również ma „czym płacić”, więc przedstawiciel Konfederacji ma o czym rozmyślać.