Dwa jubileusze Towarzystwa Uniwersytetów Ludowych w Łomży
Łomżyński Oddział Regionalny Towarzystwa Uniwersytetów Ludowych świętował podczas sobotniej gali w Hali Kultury aż dwa jubileusze: 35-lecia niezwykle owocnej działalności Oddziału oraz 20-lecia Wszechnicy „Tulowskie spotkania”. - Robimy to bez lokalu, bez pieniędzy, jest tylko pomysł i ludzie, więc myślę, że źle nam to nie wyszło! - podkreślała Gabriela Dziekońska-Olszańska, niestrudzona prezes Oddziału Regionalnego Towarzystwa Uniwersytetów Ludowych w Łomży, zapowiadając już kolejne działania.
Aktywność łomżyńskiego Oddziału TUL-u i jego różnorodna działalność jest obecnie w Łomży i w regionie czym oczywistym i niejako naturalnym, ale jej początki, jak to zwykle bywa, były nad wyraz skromne. - Często wracam pamięcią do pierwszej sesji TUL w Pszczynie w 1986 roku - wspominała Gabriela Dziekońska-Olszańska. - Właśnie tam zetknęłam się po raz pierwszy z ideą ruchu uniwersytetów ludowych. Wiedziałam na ich temat bardzo mało, praktycznie nic, ale to, czego doświadczyłam w Pszczynie, spowodowało spore zamieszanie w moich poglądach i przekonaniach. Dlatego w roku następnym Gabriela Dziekońska-Olszańska wybrała się na kolejną sesję do Opalenia, gdzie nie tylko poznała Zofię Solarzową,wraz z mężem Ignacym Solarzem współtwórczynię Towarzystwa Uniwersytetów Ludowych w Polsce i mogła uczestniczyć w prowadzonych przez nią zajęciach, ale też podjęła decyzję o włączeniu się w prace TUL.
Pierwszym działaniem w regionie było zorganizowanie w roku 1988 sesji TUL w ZSR Krzyżewo. Wybór miejsca nie był przypadkowy, ponieważ szkoła ta wyrosła z uniwersytetu ludowego, założonego w roku 1911 przez Stefanię Karpowicz na wzór uniwersytetów duńskich - przybliżała Gabriela Dziekońska-Olszańska. Opowiadała też o dołączeniu, aktywnego do dziś, Teofila Grodzkiego oraz kolejnych sympatyków TUL, dzięki czemu w w roku 1990 powstała grupa inicjatywna, czego efektem już 10 maja był pierwszy zjazd łomżyńskiego oddziału wojewódzkiego TUL. Nowo wybrany zarząd, z prezes Dziekońską-Olszańską na czele, podjął uchwałę, że działalność nowego oddziału skoncentruje się w pierwszej fazie istnienia na pracy z młodzieżą w szkołach rolniczych. Powstały trzy Szkolne Uniwersytety Ludowe. SZUL przy SZR Niećkowo kierowała Maria Ostrowska, przy ZSWet Elżbieta Łupińska, a przy SZR Marianowo sama pani prezes. Funkcjonowały one przez 10 lat, proponując szereg działań edukacyjnych, kulturalnych, i okolicznościowych. Jednocześnie już od roku 1993 czyniono przymiarki do powołania Stacjonarnego Uniwersytetu Ludowego przy szkole w Marianowie, co udało się po trzech latach, dzięki współpracy Gabrieli Dziekońskiej-Olszańskiej z dyrektorem Markiem Kaczanowiczem, sekretarzem Zarządu Krajowego TUL Marią Sondij-Korolczuk, dyrektorem Niemieckiego Związku Uniwersytetów Ludowych Wolfgangiem Gregerem i prezesem Zarządu Krajowego TUL, prof. Tadeuszem Pilchem.
Koszt inwestycji wyniósł prawie 3 miliardy ówczesnych złotych, a w ramach działalności SUL, realizowanej do roku 2006, prowadzono nie tylko liczne kursy czy szkolenia, ale też konferencje i seminaria, w tym ogólnopolskie. Odbywały się również warsztaty dla młodzieży szkolnej „Odkrywamy zapomniane piękno”, obejmujące warsztaty teatralno-obrzędowe, malowania na szkle, rękodzieła i regionalnego haftu, śpiewacze, bukieciarstwa i kowalstwa artystycznego.
Kiedy w roku 2002 Gabriela Dziekońska-Olszańska przeszła na emeryturę, większą ilość wolnego czasu spożytkowała, inicjując powstanie Wszechnicy „Tulowskie spotkania”. Posiedzenie zarządu OR TUL w tej sprawie odbyło się 23 września, a już dwa miesiące później Stanisława Chyl wygłosiła pierwszą prelekcję, zatytułowaną „Walory Drozdowa”. Do tej pory, w cyklu comiesięcznym i z wakacyjną przerwą, odbyły się łącznie 143 spotkania, z czego 128 prelekcji, wygłoszonych przez 65 prelegentów. Spotkania od początku odbywają się, dzięki życzliwości dyrektorek, poprzedniej Sławomiry Cieślik i obecnej Ewy Matejkowskiej, w Bursie nr 3, a noworoczne od kilku lat w drozdowskim muzeum. Cały czas odbywają się również warsztaty artystyczne (efektem tych wokalnych było powstanie grupy śpiewaczej Ptasiory), wycieczki edukacyjne własnymi trasami oraz sesje i seminaria - najnowsze, ogólnopolskie „Wielkanocne spotkania wiosenne”, podczas ostatniego weekendu. TUL-owcy brali też udział w projekcie Akademia trzeciego wieku Uniwersytetu w Białymstoku oraz współpracują z szeregiem instytucji, organizacji i stowarzyszeń.
Podwójny jubileusz
Wszystko to przypomniano podczas jubileuszowego spotkania w Hali Kultury. - Ważne spotkania w Towarzystwie Uniwersytetów Ludowych tradycyjnie rozpoczyna się wspólnym śpiewem - mówiła, prowadząca uroczystość i akompaniująca wykonawcom Stanisława Chyl, zachęcając do wspólnego nucenia z 10-osobowym chórem Ptasiorów piosenek „Witajcie nam tutaj”, śpiewanej w uniwersytetach ludowych Solarzów „Zieleni się lipa” z tekstem wybitnego pisarza Emila Zegadłowicza, „Narew (moja rzeka)” oraz kilku innych.
Nie zabrakło podziękowań dla ogólnopolskich władz TUL, reprezentowanych przez prezes Zarządu Głównego TUL Elżbietę Gniazdowską, podkreślającej ogromne zasługi łomżyńskiego Oddziału oraz honorowego prezesa TUL Tadeusza Pilcha. Były serdeczności i dowody uznania nie tylko dla niestrudzonej Gabrieli Dziekońskiej-Olszańskiej, ale również Teofila Grodzkiego, Marka Kaczanowicza, Sławomiry Cieślik, Ewy Matejkowskiej, Ewy Sznejder oraz wielu innych osób, w tym prelegentów - jak podkreśla prezes Dziekońska-Olszańska przez 20 lat może 3-4 osoby domagały się wynagrodzenia; inne wygłaszały prelekcje za darmo, a nierzadko nie wymagały nawet zwrotu kosztów podróży, wiedząc, że TUL dysponuje bardzo skromnym, opierającym się na składach członków, budżecie.
Wspomniano też członków, którzy zmarli w ostatnich latach: Zenobię Grodzką, Czesława Kiszkurno, Irenę Wagner, Zofię Tyszkę, Annę Skrodzką, Teresę Adamcewicz, Janusza Gwardiaka, Danutę Rydzewską, Tadeusza Szlisa, Małgorzatę Kalisz, Marię Wandę Bućko i Sylwestra Dobrzyckiego. Udział w TUL-owskich spotkaniach jednak konserwuje, o czym mogła zaświadczyć liczna grupa seniorów w słusznym już wieku, z Zofią Bieniek na czele, która w kwietniu skończy 95 lat. Byli też goście wyjątkowi, jak dr hab. inż. Marzena Mogielnicka-Brzozowska: kiedyś uczennica szkoły w Marianowie i Gabrieli Dziekońskiej-Olszańskiej oraz wychowanka TUL-u, teraz profesor Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
Okazji do wspomnień nie zabrakło też podczas rozmów przy kawie i cieście oraz podczas oglądania wystawy „35 lat działalności Oddziału Regionalnego Towarzystwa Uniwersytetów Ludowych w Łomży”. Poza prezentacją zdjęć składają się na nią archiwalia i pamiątki, dokumentujące różne etapy działalności łomżyńskiego TUL-u, w tym egzemplarze pisma „Drzazga” z lat 1991-95, wydawanego w Szkole Rolniczej w Lubiejewie, dzienniki zajęć Szkolnych Uniwersytetów Ludowych, scenariusze przedstawień teatralno-obrzędowych, kroniki, prace wykonane podczas warsztatów, harmonogramy spotkań TUL w poszczególnych latach, numery kwartalnika „Polski Uniwersytet Ludowy” z lat 2007-23, zawierające artykuły dotyczące łomżyńskiego Oddziału TUL oraz wiele innych, równie ciekawych dla miłośników lokalnej historii.
A historia Oddziału Regionalnego Towarzystwa Uniwersytetów Ludowych w Łomży wcale nie kończy się na tych 35 latach, bo już za niespełna miesiąc odbędzie się kolejne spotkanie, podczas którego dr Mirosława Bednarzak-Libera z Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego w Warszawie opowie o polskich laureatach nagrody Nobla, a kolejne działania są już planowane przez nowy zarząd Oddziału.
Wojciech Chamryk