Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 682

Miało być przyspieszenie, ale jest poślizg

W lutym, na wyjazdowym posiedzeniu w Łomży, Klub Parlamentarny PiS przyjął stanowisko w sprawie przyspieszenia budowy drogi ekspresowej S 61, w tym obwodnicy Łomży. Później wielokrotnie zapewniano, że budowa całej Via Baltica jest priorytetem rządu, a w czerwcu, podczas odbywającego się w mieście wyjazdowego posiedzenia sejmowej podkomisji stałej do spraw wykorzystania środków pochodzących z Unii Europejskiej, przedstawiano nawet ekspresowy harmonogram budowy łomżyńskiej ekspresówki. Pierwszą datą była ta dotycząca przetargów w systemie „zaprojektuj i zbuduj”. Miały być ogłaszane „pod koniec trzeciego kwartału tego roku”. To już nierealne... Drogowcy zrewidowali już także kolejną datę i zamierzenia, aby przed wyborami samorządowymi 2018 roku można było „wbić łopatę” na rozpoczęcie budowy obwodnicy Łomży.

Planowany harmonogram prac przy budowie „łomżyńskich” odcinków Via Baltica podczas posiedzenia sejmowej podkomisji w Łomży przedstawił Jarosław Waszkiewicz, dyrektor Departamentu Dróg Publicznych Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. W skrócie miało to wyglądać tak: przetargi pod koniec III kwartału 2016 roku, wbicie łopaty przez wykonawcę, czyli faktyczne rozpoczęcie prac budowlanych w listopadzie 2018 roku, a zakończenie budowy całej drogi do końca 2020 roku. 
Dyrektor Waszkiewicz zastrzegał wówczas, że przetargi będą ogłaszane po skompletowaniu przez GDDKiA dokumentów – czyli odebraniu zleconych jeszcze wiosną 2015 roku koncepcji programowych na poszczególne 6 odcinków, na które została podzielona S 61 od Ostrowi Mazowieckiej po Szczuczyn. Okazuje się, że do końca III kwartału, drogowcy z tym się na pewno nie wyrobią. Być może uda się do końca roku.

Poślizg na koncepcji
Przygotowane przez firmy koncepcje programowe muszą zyskać zatwierdzenie podczas posiedzeń specjalnych zespołów i komitetów w GDDKiA. Posiedzenia ZOPI czyli zespołu oceny przedsięwzięć inwestycyjnych w sprawie łomżyńskiej Via Baltica organizowane są w oddziale w Białymstoku, a później – po uwzględnieniu przez projektantów zgłoszonych poprawek spotyka się KOPI, czyli komisji oceny przedsięwzięć inwestycyjnych w centrali GDDKiA w Warszawie. 
W środę odbyło się posiedzenie KOPI w sprawie odcinka nr 2 – od węzła Śniadowo do początku obwodnicy Łomży. Jest to czwarty odcinek Via Baltica dla którego wyznaczono posiedzenie KOPI. Już wcześniej tę procedurę przeszły dokumenty dotyczące odcinków nr.: 4 , 5 i 6. Pierwszy z nich (docinek nr 4) to odcinek obwodnicy Łomży od węzła „Łomża Zachód” na skrzyżowaniu z drogą w kierunku Ostrołęki do Kisielnicy wraz z nowym mostem przez Narew, drugi (nr 5) to odcinek od Kisielnicy do Stawisk, a trzeci (nr 6) do Stawisk do Szczuczyna.   
- Wykonawcy koncepcji programowych tych odcinków mają teraz czas na uwzględnienie zgłoszonych uwag i po ich wprowadzeniu dokumenty zostaną odebrane – mówi Rafał Malinowski z białostockiego oddziału GDDKiA. 
Być może niektóre z nich zostaną odebrane jeszcze we wrześniu, ale raczej do połowy października. Kiedy reszta? 
- Pod koniec sierpnia odbyło się posiedzenie ZOPI w sprawie odcinka nr 3. Projektant ma poprawić wskazane miejsca i potem będzie ustalone KOPI – wyjaśnia Malinowski, zaznaczając, że póki co terminu tego posiedzenie nie wyznaczono. 
Prawdziwym hamulcowym jest natomiast odcinek nr 1 – od węzła Podborze w okolicy Ostrowi Mazowieckiej, gdzie łączyć mają się dwie ekspresówki S8 i S61, do węzła Śniadowo. Póki co drogowcy nie mają jeszcze materiałów, które można by było skierować na posiedzenie ZOPI. 
– Terminu ZOPI nie ma, ale ma być możliwie szybko – mówi dopytywany o to Malinowski.

Ministerialna chęć „jak najszybciej”
Ministerstwo twierdzi, że z uwagi na rozpoczęcie realizacji pozostałych odcinków Via Baltica, także odcinek pomiędzy Ostrowią Mazowiecką a Szczuczynem  jest rozważany do skierowania do realizacji w najbliższym czasie. 
- Zgodnie z harmonogramami przedstawionymi przez GDDKiA, dokumentacja niezbędna do ogłoszenia postępowań przetargowych na całym odcinku będzie możliwa do uzyskania w IV kw. 2016 r. - podaje Elżbieta Kisil, rzecznik prasowy Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa zapewniają, że obecnie zarówno MIB jak i GDDKiA czynią starania, aby brakujący odcinek trasy Via Baltica został jak najszybciej skierowany do realizacji.
Tymczasem drogowcy z białostockiego oddziału GDDKiA w wakacje zaktualizowali harmonogramy inwestycyjne na lata 2014-2020. Teraz planują, iż decyzje ZRID (zezwolenie na realizacje inwestycji drogowej) na wszystkie 6 odcinków „łomżyńskiej” Via Baltica będą mieć w I kw. 2019 r. Dopiero ten dokument umożliwia wywłaszczenie gruntów niezbędnych pod drogę i rozpoczęcie prac ziemnych przy jej budowie. To oznacza, że podawana w czerwcu przez dyr.  Waszkiewicz data „wbicia łopaty” - listopad 2018 – również stała się już nieosiągalna.

cz
cz, 15 września 2016 07:59
Data ostatniej edycji: śr, 05 października 2016 17:40:01

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę