Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 14 listopada 2024 napisz DONOS@

Jazzowy finał Café Kultura 2024

Koncert Martyny Sabak zakończył tegoroczną odsłonę Café Kultura. Wokalistka zaprezentowała autorski materiał z debiutanckiego albumu „Byłam jestem będę” i nieźle rozruszała zmarzniętą publiczność. W sobotę ta sama sztuka udała się Justynie Bacz, śpiewającej francuskie przeboje. Nie jest to w żadnym razie koniec muzycznych atrakcji na Starym Rynku, bowiem MDK-DŚT rusza z kolejnym koncertowym cyklem, zatytułowanym „Scena młodych”.

Sierpniowa pogoda bywa już nieprzewidywalna, a miniony weekend okazał się chłodniejszy od poprzedniego. W żadnym razie nie odstraszyło to młośników dobrej muzyki, którzy całkiem licznie przybyli i w sobotę, i w niedzielę do plenerowego ogródka przed Galerią Pod Arkadami. 

Pierwszym magnesem była piosenka francuska, niezmiernie popularna w naszym kraju od wielu lat, mimo zmieniających się muzycznych mód i trendów. Ostatnio przeboje znad Sekwany śpiewały nad Narwią Dorota Lanton, Dorota Lulka i Yaga Kowalik, a teraz, po blisko siedmioletniej przerwie, wróciła do Łomży Justyna Bacz. Ten poprzedni występ nie był jednak regularnym koncertem, a recitalem w ramach jubileuszu 40-lecia pracy zawodowej Emiliana Kudyby, gdy teraz programu  „Oh, soleil, soleil, czyli francuska piosenka na lato” mogli posłuchać wszyscy zainteresowani. Przebojów było w nim co niemiara, z tytułowym „Soleil, Soleil” z repertuaru Nany Mouskouri, „L’été indien” i „Les Champs-Élysées” Joe Dassina, czy słynnymi „La vie en rose” Edith Piaf i „Le temps de fleurs” Dalidy.

Nie zabrakło też repertuarowych ciekawostek, niezbyt często umieszczanych w programach takich koncertów, jak choćby „La parapluie” Georgesa Brassensa, w tłumaczeniu wokalistki jako „Parasolka”, „La vacance au bord de la mer” i zaśpiewany przez Justynę Bacz z własnym, gitarowym akompaniamentem „Ce soir, la niut n'est pasvenue”. Solistka wspomagała też na gitarze zespół w składzie: pianista, aranżer i lider Mariusz Dubrawski, basista Michał Zuń i perkusista Jarosław Gaś, absolwent łomżyńskiej Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia, przez pewien czas mający też z Łomżą związki rodzinne, również w „Słońcu w ramionach”. Był to jeden z utworów spoza francuskiego kręgu kulturowego, bo to wiersz  Krzysztofa Kamila Baczyńskiego do muzyki Janusza Lipińskiego, ale wpasowujący się tekstowo w cały „słoneczny” program. Kolejnymi okazały się utwory twórców amerykańskich: „Chanson d’amour” wokalnego kwartetu The Manhattan Transfer,  swingujący „I Love Paris” Cole'a Portera oraz „You Are The Sunshine Of My Life” Steviego Wondera, ale w wersji spopularyzowanej przez Brigitte Bardot i Sachę Distela, czyli „Tu es soleil de ma vie”. Nie mogło też zabraknąć bisów, evergreenów „Comment to dire adieu” Françoise Hardy oraz kolejnego klasyka z repertuaru Dalidy,„Les enfants du Pirée” - „Dzieci Pireusu”. 

W niedzielę bisów nie było, ale nikt nie był rozczarowany, ponieważ Martyna Sabak, wspierana przez pianistę Adama Jarzmika i saksofonistę tenorowego Jakuba Łępę (dwukrotnego uczestnika łomżyńskiego NJF, wyróżnionego w konkursie na Nową Nadzieję Jazzu w roku 2019) perfekcyjnie wykonali materiał z albumu „Byłam jestem będę”. Zabrzmiały wszystkie piosenki z tej płyty, czyli 10: zróżnicowane, dopracowane i urozmaicone aranżacyjnie. Mimo tego, że w niedzielę zabrakło na scenie trębacza Ignacego Wendta i sekcji rytmicznej Tymon Trąbczyński/ Piotr Budniak, to opracowania kompozycji wokalistki i pianisty na dwa instrumenty, a czasem tylko na jeden, jak w balladzie „Bzdety” tylko na głos i piano, okazały się interesujące. Adam Jarzmik skupił się na akompaniamencie, tylko niekiedy, jak choćby w „Rozchodzimy się”, czarując solówkami - rola solisty przypadła tego wieczoru świetnie dysponowanemu Jakubowi Łępie. Nie zabrakło interakcji z publicznością, jak w przebojowym utworze tytułowym i z jej wokalnym wsparciem, a poza balladami podobały się też i te dynamiczniejsze utwory, jak „Trees” i singlowy „Good Days”. 

Wiadomo już, że w nowym sezonie jazz wciąż będzie rozbrzmiewał w Miejskim Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych, bo są plany co do kolenych takich koncertów. Nie zapomniano też o bluesie, nie tylko z racji kolejnej odsłony Polskiego Dnia Bluesa oraz innych gatunkach - jeśli ktoś chce być na bieżąco, trzeba śledzić stronę i media społecznościowe MDK-DŚT. Zaś na razie przed Galerią Pod Arkadami szykują się kolejne koncerty, odbywające się w ramach cyklu „Scena młodych”. Zainaugurują go dzisiaj soliści Studia Wokalnego eMDeK koncertem „Piosenka jest dobra na wszystko”. We wtorek scenę opanują mali artyści MDK-DŚT, a program w ich wykonaniu został zatytułowany „Nie daj się, śpiewaj!”. W środę odbędzie się finał warsztatów artystycznych „Rytm i melodia”. W piątek wystąpi aż dwóch wykonawców: hip-hopowy Napomoscie oraz pochodzący z wybrzeża Seweryn, poruszający się w stylistyce alt/indie. Wszystkie te koncerty rozpoczną się o godzinie 18:00, a w przypadku niesprzyjającej pogody odbędą się w MDK-DŚT. Wstęp wolny. 

Wojciech Chamryk

 


 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę