Kiedy otwarcie obwodnicy Łomży
„Na przełom września i października” zapowiada GDDKiA uruchomienie jednej nitki ostatniego odcinka obwodnicy Łomży. Jeszcze trwają intensywne prace wykończeniowe i trudno określić dokładnie dzień otwarcia – słyszymy nieoficjalnie.
Łomża na swoją obwodnicę, a przede wszystkim mieszkańcy na ulgę związaną z poruszaniem się po mieście, czeka od lat, może nawet dziesięcioleci. W miarę otwierania kolejnych odcinków S61, w mieście rosły korki i zdenerwowanie. Ostatnie tygodnie i miesiące, pod względem ruchu tranzytowego, stały się dla nas tu mieszkających, prawdziwą udręką.
Otwarcie jednej nitki obwodnicy Łomży planowane jest na przełom września i października – przekazuje Rafał Malinowski, rzecznik prasowy białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Dopytywany wyjaśnia, że ruch w dwóch kierunkach będzie odbywał się na jednej nitce na całym ostatnio budowanym odcinku obwodnicy Łomży, czyli na długości niemal 13 kilometrów. Tym samym odrzucił pojawiający się w spekulacjach wariant, że ruch jedną nitką drogi miały się odbywać tylko na moście przez Narew.
Bez większego znaczenia z perspektywy nas mieszkańców będzie data otwarcia, czy nastąpi ono 30 września, 4 października czy innego pobliskiego dnia. Zdajemy sobie sprawę, że prace postępują szybko i w jednej części dobiegają końca. Zresztą, od początku budowy rzesze mieszkańców śledzą doniesienia mediów, czy spacerują w rejonie budowy, by na własne oczy obserwować postępy prac. Także dziś spacerujących czy jeżdżących rowerami na moście można spotkać wielu z nich. „Most już łączy” mówi mężczyzna, który z synem wybrał się na przejażdżkę rowerem nową przeprawą. „Solidna robota” - kwituje.
Firma Intercor, wykonawca obwodnicy Łomży w ciągu drogi S61 i najdłuższego w tym rejonie mostu liczącego 1200 metrów pracuje intensywnie. Wylewane są ostatnie warstwy asfaltu, ustawiane ekrany dźwiękochłonne, grodzony jest teren i wiele innych, może drobniejszych, ale koniecznych przed otwarciem prac. Ostatnimi czynnościami będzie ustawienie znaków i malowanie pasów zgodnie z organizacją ruchu. To jednoznacznie będzie zwiastowało otwarcie drogi.
Wykonawca już wcześniej deklarował swoje prace skończyć we wrześniu, ale przed udostępnieniem kierowcom konieczne będzie odebranie robót przez odpowiednie instytucje.
W Stawiskach po przekierowaniu ruchu na obwodnicę, mieszkańcy z krzesłami wychodzili posiedzieć na środek wcześniej ruchliwej drogi, która nagle straciła „życie”. Cieszyli się i bawili.
Ciekawe z jakimi emocjami łomżyniacy przywitają odkorkowanie miasta? Może lokalne środowiska artystyczne z tej okazji zaskoczą swoim działaniem?