Groził bronią domownikom. Mówił, że się zabije. Zatrzymała go policja
Tata jest agresywny i grozi nam bronią - takie zgłoszenie otrzymali w piątek (5.10) wieczorem łomżyńscy policjanci. Dyżurny skierował na miejsce kilka patroli, którym udało się zatrzymać mężczyznę.
Sprawa jest jeszcze w toku, ale dziennikarz Polskiego Radia Białystok - nieoficjalnie - ustalił jak mogła wyglądać ta interwencja.
Zgłoszenie pochodziło od jednego z członków rodziny. 50-letni mężczyzna miał grozić domownikom przedmiotem przypominającym broń, a także grozić, że odbierze sobie życie.
Po czym wyszedł z domu. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, dość szybko zatrzymali mężczyznę.
Okazało się, że broń, którą miał, to wiatrówka, strzelająca kulkami, a którą można kupić w sklepie.
Jednak w czasie wizyty w mieszkaniu policjanci zauważyli inną broń i kilka sztuk amunicji.
Najprawdopodobniej pochodzą one z czasów II wojny światowej, ale to potwierdzi biegły.
50-letni mężczyzna i jego 25- letni pasierb trafili do policyjnej izby zatrzymań.
Sprawa ma kilka wątków i możliwe są kolejne działania Policji.