Dwa koncerty na Narodowe Święto Niepodległości
Rekordowym zainteresowaniem cieszyły się dwa czwartkowe koncerty, poprzedzające miejskie obchody 105. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Najpierw w Hali Kultury zagrała Łomżyńska Orkiestra Dęta MDK-DŚT pod batutą Waldemara Borusiewicza, a po półtorej godzinie we własnej sali Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego. Pieśni wojskowe i patriotyczne śpiewali nie tylko Edyta Piasecka i Maria Hubluk-Kaszuba oraz Robert Cieśla i Koreanka Ae Ran Kim, ale też publiczność, a do tego koncert łomżyńskich filharmoników dopełniło też słowo w wykonaniu Beaty Antoniuk i Tomasza Rynkowskiego z Teatru Lalki i Aktora.
Już od kilku lat koncerty patriotyczne różnego rodzaju cieszą się w Łomży coraz większym zainteresowaniem słuchaczy. Tym bardziej trzeba więc docenić fakt, że organizatorzy tych związanych z Narodowym Świętem Niepodległości, w tym wypadku Miejski Dom Kultury-Dom Środowisk Twórczych oraz Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego, nie wchodzą sobie w paradę, ustalając następujące po sobie godziny, dzięki czemu wiele osób mogło uczestniczyć w obu koncertach. Na ten w Hali Kultury miejsc siedzących zabrakło już kilkanaście minut przed rozpoczęciem imprezy, a przygotowany, jak co roku z tej okazji przez MDK-DŚT, „Śpiewnik pieśni patriotycznych” rozszedł się błyskawicznie. Zainteresowanie koncertem „Śpiewajmy dla Niepodległej” wcale jednak nie dziwi: nie tylko z racji kontekstu samej imprezy, podczas której publiczność może śpiewać z artystami, ale też z powodu poziomu artystycznego i wykonawczego samej orkiestry, jedynej w regionie i jednej z nielicznych tego typu w Polsce, ponieważ w zdecydowanej większości tworzą ją bardzo młodzi muzycy, uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Łomży.
W czwartkowy wieczór, wzmocnieni pełnoletnimi profesjonalistami (trębacz Kamil Borusiewicz, tubista Michał Knapkiewicz i perkusista Paweł Czerwonko) udowodnili, że pomimo nieuchronnych zmian składu, spowodowanych odchodzeniem muzyków kończących edukację w szkole średniej, Łomżyńska Orkiestra Dęta niezmiennie gra na bardzo wysokim poziomie. 24-osobowy skład pod dyrekcją Waldemara Borusiewicza i z trzyosobową sekcją perkusyjną z Jakubem Warchołem w wiodącej roli, zapewnił bardzo dobry akompaniament solistkom, doskonale znanym łomżyńskiej publiczności sopranistkom Edycie Piaseckiej i Marii Hubluk-Kaszubie, wykonał też kilka utworów instrumentalnych, z Etiudą E-dur op. 10 nr 3 Fryderyka Chopina na czele.
Podstawą programu były jednak pieśni patriotyczne i wojskowe, od Mazurka Dąbrowskiego i „Boże coś Polskę” , przez pieśni z okresu I wojny światowej i okresu międzywojnia, aż do tych z lat 1939-1945. Tu zróżnicowana wiekowo publiczność najchętniej wtórowała śpiewaczkom w takich pieśniach jak: „Czerwone maki na Monte Cassino”, „Marsz I Korpusu”, „Serce w plecaku” czy „Oka”, a finałem koncertu były, rzecz jasna bisowany, „Walc Barbary” z „Nocy i dni” oraz wiązanka pieśni żołnierskich.
Równie gorąco nadkomplet publiczności przyjął koncert „Rozkwitały pąki białych róż” Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego. Orkiestrę poprowadził, doskonale w Łomży znany, choćby z występów Warszawskiego Chóru Chłopięcego i Męskiego podczas festiwalu Sacrum et Musica, Krzysztof Kusiel-Moroz. Również śpiewacy, sopranistka Ae Ran Kim i tenor Robert Cieśla, nie byli dla publiczności anonimowi; zdarzyło się im zresztą śpiewać już wcześniej razem podczas imprezy Filharmonii Kameralnej, w ramach festiwalu „Wiosna Moniuszkowska”.
Tak jak wtedy śpiewaczka z Korei Południowej śpiewała wszystkie utwory po polsku, co zostało bardzo ciepło przyjęte przez słuchaczy, a na program koncertu złożyły się pieśni doskonale wszystkim znane i bardzo chętnie podchwytywane przez publiczność, z „Marszem Pierwszej Brygady”, „Warszawianką”, „Tam na błoniu błyszczy kwiecie”, „Serce w plecaku” czy „Przybyli ułani pod okienko”, zaintonowanymi spontanicznie przez słuchaczy podczas próśb o bis, którym była pieśń „Maki”. Nie zabrakło też popisowych wykonań kompozycji instrumentalnych, jak Walc Wojciecha Kilkara z filmu „Rodzina Połanieckich”, Preludium e-moll op. 23 nr 4 Chopina czy Polonez D-dur „Witaj królu” Karola Kurpińskiego, z pierwszoplanowymi partiami koncertmistrzyni Izabeli Bławat-Leofreddi.
Muzykę dopełniła poezja i proza, dzięki temu, że koncert został zorganizowany we współpracy z Teatrem Lalki i Aktora. Beata Antoniuk i Tomasz Rynkowski przypomnieli wiersze i wspomnienia Patronów Roku 2023: Aleksandra Fredry, Aleksandry Piłsudskiej, Jerzego Nowosielskiego, Haliny Aszkenazy-Engelhardt, która cudem uniknęła śmierci podczas likwidacji warszawskiego getta w roku 1943, Wisławy Szymborskiej i Włodzimierza Przerwy-Tetmajera, co okazało się bardzo wartościowym dopełnieniem pieśni i muzyki instrumentalnej.
Wojciech Chamryk