Kolorowo i baśniowo w Galerii Sztuki Współczesnej
Jedyne w swoim rodzaju prace wybitnych artystów Elżbiety i Mariana Murawskich można już oglądać w Galerii Sztuki Współczesnej Muzeum północno-Mazowieckiego. Pani Elżbieta pokazuje oleje o wyrazistej kolorystyce oraz słynne ilustracje z „Baśni braci Grimm”, nagradzane w kraju i poza jego granicami. Z dorobku jej zmarłego przed niespełna trzema laty, równie utytułowanego małżonka, wybrano na wystawę ilustracje ze znanych baśni i dziecięcych powieści, w tym z „Królowej śniegu” i „Porwania w Tiutiurlistanie”.
W jubileuszowym roku 50-lecia Galerii Sztuki Współczesnej wracają do niej artyści związani z tym miejscem od lat; zarówno lokalni, jak też cieszący się ogólnopolską rozpoznawalnością.
Tym razem w kameralnych salach w zabytkowej kamienicy przy Długiej 13 ponownie pojawiły się prace Elżbiety Murawskiej i Mariana Murawskiego (1932-2022), absolwentów warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, wybitnych ilustratorów i malarzy o ogromnym i znaczącym dorobku, którzy mieli już wspólną wystawę w Łomży w czerwcu roku 2000.
– 25 lat temu pani Elżbieta i niestety świętej już pamięci pan Marian mieli u nas podwójną wystawę – przypominała kierownik galerii Karolina Skłodowska, dodając, że oboje artyści uczynili z książkowej ilustracji autonomiczną sztukę. – Wtedy pan Marian pokazywał swoje wielkoformatowe obrazy, pani Elżbieta pokazywała ilustracje, ale dzisiaj role się odwróciły.
– Widocznie los tak chciał, żebym po tylu latach ponownie miała wystawę w tym pięknym miejscu i cieszę się bardzo, bo mam bardzo miłe wspomnienia sprzed 25 lat – mówiła Elżbieta Murawska, dodając, że jest w tym nieco przypadku, ale też szczęśliwego trafu, dzięki któremu obrazy jej i męża trafiły z Suwałk na wystawę w Łomży.
W pierwszej sali wystawowej zawisły wielkoformatowe obrazy olejne Elżbiety Murawskiej, stworzone w latach 1992-2018, z dobrze wprowadzającym w klimat wystawy, wyeksponowanym w holu galerii, pełnym żywych barw płótnem „Jesień – płonący zachód”. Inne prace, z równie wyrazistą kolorystyką, na poły abstrakcyjne i pełne emocji, robiły na gościach wernisażu równie duże wrażenie. Tym większe było ich zaskoczenie, że udostępniona przez Muzeum Okręgowe w Suwałkach wystawa została tak naprawdę stworzona w Łomży, ponieważ wyboru akurat tych prezentowanych na niej prac dokonali pracownicy Galerii Sztuki Współczesnej z Karoliną Skłodowską na czele.
– Ten wybór jest wyborem pani kierownik i jest to dla mnie nawet zaskoczenie, ponieważ na ostatnich wystawach ciągle pokazuję swoje ulubione obrazy, a niektóre gdzieś tam stoją w kącie i czekają na takie odkrycie, jakie ma tutaj miejsce, dlatego z przyjemnością odkrywam je na nowo – mówiła Elżbieta Murawska, pokazująca też słynne ilustracje z „Baśni braci Grimm”, jedne ze swoich najbardziej rozpoznawalnych prac w tej dziedzinie.
Z książkowych ilustracji słynął też, nie tylko w Polsce, Marian Murawski, dlatego jego część ekspozycji to bez wyjątku takie właśnie prace. Rozpoznawalne od razu, urzekające barwami, niezwykle dopracowane, zarówno pod względem formy, jak też kompozycji. Nie mogło wśród nich zabraknąć tych zdobiących „Porwanie w Tiutiurlistanie” Wojciecha Żukrowskiego, „Podmuch malowanego wiatru” Wiktora Woroszylskiego, „Królową śniegu” i „Słowika” Hansa Christiana Andersena, „Baśnie i legendy” Henryka Sienkiewicza, „Diabelskie skrzypce” Michała Federowskiego, czy słynną „Księgę bajek polskich”.
– Ta wystawa wpisuje się w powroty artystów, których kochamy i cieszę się, że pani Elżbieta jest tu dzisiaj z nami – podsumowywała Karolina Skłodowska. – Jest tutaj feeria kolorów, moc wyobraźni, osobista ekspresja, rozpoznawalny język artystyczny twórców, którzy mają dużo do powiedzenia, czyli właściwie to wszystko, co w sztuce jest najważniejsze.
Wystawę Elżbiety i Mariana Murawskich można oglądać w Galerii Sztuki Współczesnej do 21 maja.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Grzegorz Gwizdon/Galeria Sztuki Współczesnej
Ogłoszenia płatne 4lomza.pl
usługi
nieruchomości
zlecę
