Wylewają podpory pod nowy most na Narwi
Ma mieć 1206 metrów długości i będzie najdłuższą przeprawą w tej części kraju. Wykonawca wylewa już beton pod podpory trzeciej przeprawy przez Narew, czyli most na obwodnicy Łomży w ciągu drogi S61.
Prace przy obwodnicy Łomży idą pełną parą. Prawie na całej długości odcinka "S" widać pracujących robotników i maszyny. Mimo, że w powszechnej opinii łagodna zima sprzyja pracom budowlanym, to wykonawca trochę to koryguje. Okazuje się, że mróz, szczególnie na grząskich terenach, bywa sprzymierzeńcem. Nie mniej jednak nasypy rosną w górę, a obiekty inżynierskie nabierają kształtów.
Pod Pęzą powstaje najdłuższy w tej części kraju most. Przeprawa będzie miała 1206 metrów długości i już widać pierwsze stojące betonowe podpory. Wrażenie na czytelnikach może robić widoczne na zdjęciach zbrojenie, które zalane betonem tworzy trwałą konstrukcję. Na styczniowch zdjęciach widać wbite pale, na których osadzają się podpory, a następnie most.
Firma Intercor, główny wykonawca, zgodnie z przyjętym harmonogramem, w połowie roku powinna oddać kierowcom węzeł Łomża Zachód. Choć droga krajowa 61 wiedzie jeszcze starym śladem, to prace na nim idą pełną parą. Docelowo droga na Ostrołękę poprowadzona zostanie wiaduktem, nad S61. Zakończenie prac na węźle Łomża Zachód wcześniej, było jednym z kamieni milowych kontraktu. Ukończenie go pozwoli oddać kierowcom zakończony już dawno 7-kilometrowy odcinek od węzła Łomża Południe. Teraz kierowcy jadąc od Warszawy muszą zjechać na obwodnicę Konarzyc i dalej jechać przez Łomżę. Po oddaniu do użytku węzła Łomża Zachód ruch skierowany zostanie w ulicę Wojska Polskiego do placu Kościuszki i dalej ulicą Zjazd.
Harmonogram zakłada, że w połowie przyszłego 2024 roku obwodnica Łomży powinna uzyskać przejezdność, tzn. uruchomienie 1 pasa ruchu dla każdego kierunku. Zakończenie wszystkich prac, czyli oddanie kierowcom dwóch pasów dla każdego kierunku i łącznik z DK64 zaplanowane jest na połowę 2025 roku.
Miał mieć 10, ale wychodzą aż 23 podpory nowego mostu przez Narew