Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 05 kwietnia 2025 napisz DONOS@

„Krajobraz zastany” Beaty Szczecińskiej

Wystawę grafiki Beaty Szczecińskiej otwarto w Galerii Sztuki Współczesnej Muzeum Północno-Mazowieckiego. „Krajobraz zastany” to pierwsza wystawa indywidualna mieszkającej w Łomży artystki, mającej już na koncie liczne laury zagraniczne, wystawy zbiorowe i prestiżowe stypendia. – Traktuję tę wystawę jako swoiste podsumowanie tego, co zrobiłam do tej pory – podkreślała Beata Szczecińska, dodając, że właśnie dlatego obok najnowszych znalazły się na niej również starsze, różnorodne prace i cieszy się bardzo, iż jej pierwsza własna wystawa odbywa się w Łomży.

Beata Szczecińska to absolwentka Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. Wojciecha Kossaka w Łomży oraz Akademii Sztuk Pięknych im.Jana Matejki w Krakowie na Wydziale Grafiki w Pracowni Drzeworytu prof. Zbigniewa Lutomskiego. Zajmuje się grafiką w szerokim zakresie, jest też ilustratorką i projektantką. Jej dziełem są choćby murale w Łodzi czy w Warszawie, liczne projekty dla krajowych i zagranicznych klientów, ilustracje prasowe i okładki płytowe. Wielokrotnie prezentowała swe prace za granicą, również z sukcesami (np. Złoty Medal na berlińskim festiwalu GoSee Awards) oraz otrzymywała zagraniczne i krajowe stypendia. 

Jej najnowszy projekt „Krajobraz zastany” to również rezultat stypendium, tym razem marszałka województwa podlaskiego w zakresie twórczości artystycznej na rok bieżący. 

– Praca nad tym projektem była niezwykle wymagająca i intensywna, ale z drugiej strony bardzo kreatywna – podkreślała Beata Szczecińska. – Był on zaplanowany na sześć miesięcy, ale z przyczyn technicznych skrócił się do czterech. Wcześniej nigdy nie pracowałam w ten sposób, zawsze były to projekty otwarte, gdzie zdarzało się, że pracowałam nad jedną pracą nawet miesiąc.

Tu o takim luksusie czasowym nie było mowy: na stworzenie 10 kolażowych, utrzymanych w czerniach i w szarościach, robiących ogromne wrażenie, grafik sporego formatu autorka miała zaledwie cztery miesiące, ale doskonale odnalazła się w tych nowych dla niej warunkach, a ograniczenia czasowe i rychły deadline jeszcze bardziej pobudziły jej kreatywność. Pierwsze ilustracje, zainspirowane życiem wielkiej metropolii, zaczęła tworzyć jeszcze podczas kilkuletniego pobytu w Londynie. Nie była to tylko chwilowa fascynacja, wróciła bowiem do tej tematyki w kraju, stając się wnikliwą obserwatorką, bardzo umiejętnie oddającą ludzkie emocje i niuanse współczesności. – To próba uchwycenia pejzażu współczesności w formie abstrakcyjnych portretów, stąd też wykorzystanie słowa krajobraz, bo jest ono na tyle pojemne, żeby mieścić w sobie wszystkie doświadczenia, które można przypisać współczesności, czyli wszystkie kryzysy ekonomiczne, polityczne czy w sensie negatywnym skutki cyfryzacji – wyjaśniała autorka. 

Kolejną ważną inspiracją była tu literatura, a konkretnie fragment tekstu filozofa i socjologa Zygmunta Baumana, twórcy koncepcji płynnej nowoczesności, twierdzącego, że charakteryzuje się ona „poczuciem niepewności jednostki wobec przygodności bytów, fragmentarycznością i epizodycznością”. Owa teoria stała się dla Beaty Szczecińskiej punktem wyjścia do artystycznych eksperymentów i w rezultacie stworzenia jedynego w swoim rodzaju „Krajobrazu zastanego”, na który składają się pojedyncze kadry-portrety, tak zmienne, wielowymiarowe i niejednoznaczne, jak zmienna i trudna do przewidzenia jest współczesność.

Zamierzony efekt końcowy artystce udało się osiągnąć dzięki licznym zabiegom twórczym; jak opowiadała: wybrane fragmenty fotografii i rysunków dekonstruowała tak długo, aż zaczynały przypominać abstrakcyjną formę, stając się możnością do stworzenia czegoś nowego; następnie dodawała kolejne warstwy, łącząc światy technik analogowych i cyfrowych, aż do osiągnięcia formy finałowej, zaskakującej wieloznacznością i wielością interpretacyjnych tropów.

Obok premierowych grafik na wystawie znalazły się, wyeksponowane w drugim pomieszczeniu Galerii Sztuki Współczesnej, starsze prace Beaty Szczecińskiej, wybrane z jej wcześniejszego dorobku, to jest fragmenty trzech poprzednich cykli, grafiki oraz ilustracje prasowe i reklamowe.

Całość można oglądać do 30 czerwca, a w ostatnim tygodniu wystawy odbędą się warsztaty, uczestnicy których będą mieli za zadanie przedstawić krajobraz doliny Narwi w technice kolażu, jednak bez wykorzystywania fotografii, lecz za pomocą techniki frottage, czego efektem będą abstrakcyjne, wykonywane intuicyjnie, prace. 

Wojciech Chamryk

Zdjęcia: Grzegorz Gwizdon / Galeria Sztuki Współczesnej

 

Ogłoszenia płatne 4lomza.pl

praca
Zatrudnimy do pracy przy wykonywaniu instalacji wentylacyjnych, klimatyzacyjnych oraz hydraulicznych. Poszukujemy samodzielnych instalatorów oraz osoby do przyuczenia na stanowisko pomocnika.Mile widziane prawo jazdy kat. B.
tel. 501384435
różne
Głodny? Chcesz się przekonać jak wygląda pizza, kebab i burger w Pizzerii Caro Gowanni w Miastkowie i ile to kosztuje? Zadzwoń a może Cię zaskoczy?
tel. 539160625
auto-moto
Pomoc Drogowa, transport samochodów i maszyn, holowanie.
tel. 517602315
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę