Znalezione to też kradzione – przypominają policjanci
Dwóch mężczyzn znalazło plecak z portfelem. Gdy okazało się, że w środku są pieniądze, poszli na zakupy. O próbach transakcji właściciela informował bank, więc udał się śladem szczęściarzy, a po namierzeniu powiadomił policję.
W sobotę 1 lutego, 25-latek wracając od kolegi zgubił plecak z portfelem. W środku były dokumenty, pieniądze i karty płatnicze. Policjantom tłumaczył, że jak tylko się zorientował jeszcze wieczorem bezskutecznie szukał zguby.
W niedzielę rano 25-latka obudził sygnał powiadomienia z aplikacji bankowej, które informowało właściciela o próbie wypłaty pieniędzy. Gdy powiadomień było coraz więcej, postanowił iść tropem nieudanych transakcji. Poprosił tatę o wsparcie i tym sposobem znaleźli się przed sklepem, z którego wyszło dwóch mężczyzn z siatkami pełnymi różnego rodzaju piw. W międzyczasie zgłosili policjantom próbę kradzieży z prośbą o szybką pomoc w ujęciu sprawców.
Wychodzących ze sklep z siatkami pełnymi różnego rodzaju piw dwóch mieszkańców Łomży w wieku 38 i 62 lat przywitał 25-latek z ojcem i policjanci. Bogaci w zakupy mężczyźni byli pod wyraźnym wpływem alkoholu. W trakcie sprawdzania odzieży zatrzymanych, w kurtce 38-latka policjanci znaleźli portfel oraz kartę płatniczą na nazwisko 25-latka. Mężczyzna wskazał też miejsce gdzie wyrzucił plecak i dokumenty.
25-latek swoją stratę oszacował na ponad 1300 złotych. Mężczyźni nie byli w stanie sprecyzować na co dokładnie przeznaczyli znalezione pieniądze. Obaj zostali zatrzymani i po nocy spędzonej w policyjnym areszcie, usłyszeli zarzuty. Młodszy usłyszał ich 10, a straszy 9. Wszystkie dotyczyły usiłowania kradzieży i kradzieży z włamaniem. Młodszy z nich dodatkowo usłyszał też zarzut kradzieży.
źródło: KMP Łomża