Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 napisz DONOS@

piątek 28.07.2006

Gazeta Wyborcza - Zatrzymanie auta działa trzeźwiąco na kierowców Gazeta Wyborcza - Wyniki naboru w sierpniu Kurier Poranny - ŁKS na wygnaniu

Gazeta Wyborcza - Zatrzymanie auta działa trzeźwiąco na kierowców
O prawie 400 spraw mniej przeciwko pijanym kierowcom rozpatrywał w tym półroczu białostocki sąd grodzki. Wzrosła za to liczba poręczeń majątkowych stosowanych przez prokuraturę w przypadku zatrzymania przez policję kierowcy na podwójnym gazie.
To efekt decyzji szefa Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku, który w listopadzie ubiegłego roku postanowił surowiej traktować pijanych kierowców. Polecił podległym sobie prokuratorom w Białymstoku, Łomży, Olsztynie i Suwałkach, by w razie potrzeby decydowali o zatrzymaniu auta pijanego kierowcy na poczet przyszłej grzywny sądowej. I tak się stało. Kiedy auto trafia na policyjny parking, stoi tam tydzień - w tym czasie prokurator może zaproponować zabezpieczenie majątkowe w innej postaci, np. pieniężnej. Jeżeli innego zabezpieczenia nie ma, auto przechowywane jest do końca sprawy sądowej. Ale za pobyt na parkingu (policyjnym lub komercyjnym) jego właściciel zapłaci - razem z innymi kosztami sądowymi.
Podlascy prokuratorzy w pierwszym półroczu zdecydowanie ostrzej podeszli do pijanych na drodze. Widoczne to jest zwłaszcza w Łomży, gdzie np. liczba poręczeń majątkowych dla kierowców złapanych na jeździe po alkoholu zwiększyła się z trzech przypadków w roku poprzednim do 103 w bieżącym. Dwukrotnie wzrosła też liczba zajmowanych tam samochodów: z 11 do 21.
więcej: Gazeta Wyborcza - Zatrzymanie auta działa trzeźwiąco na kierowców

Gazeta Wyborcza - Wyniki naboru w sierpniu
Uniwersytet jako ostatni z białostockich uczelni państwowych zakończył rekrutację. Listy przyjętych znane będą w przyszłym tygodniu
Ci, którzy chcą studiować na Politechnice Białostockiej lub Akademii Medycznej, już w poniedziałek dowiedzieli się, czy są na listach. Na uniwersytecie dokumenty można było składać do środy, stąd i lista zakwalifikowanych będzie ogłoszona później.
- Listy wywiesimy po południu 31 lipca - usłyszeliśmy od jednej z pracownic komisji rekrutacyjnej na wydziale pedagogiki i psychologii.
Tam dokumenty o przyjęcie na studia złożyło ponad 1300 chętnych, wydział przygotował 340 miejsc. Najwięcej chętnych jest na specjalizację: pedagogika opiekuńczo-wychowawcza - 430, praca socjalna - 258, pedagogika kulturoznawcza - 240.
Na wydziale prawa ci, którzy złożyli dokumenty na kierunki: prawo i europeistyka, zobaczą listy zakwalifikowanych 2 sierpnia. Europeistyka rusza w tym roku po raz pierwszy; jest 50 miejsc, o które stara się ponad 300 osób. 
więcej: Gazeta Wyborcza - Wyniki naboru w sierpniu

Kurier Poranny - ŁKS na wygnaniu
ŁKS Browar Łomża mecze ligowe będzie rozgrywał w Mławie, a zespół opuścił Marcin Truszkowski, który podpisał kontrakt z GKS Bełchatów – to kolejne złe wiadomości z obozu podlaskiego beniaminka.
Wczoraj zarząd klubu spotkał się z przedstawicielami miasta. Niestety, znów niewiele to wyjaśniło. W końcu zapadła jednak decyzja o tym, gdzie drużyna Jerzego Engela juniora będzie grała.
Absurd i kompromitacja
Stadion w Łomży nie spełnia wymogów drugoligowych. Miała rozpocząć się jego renowacja, ale prace do tej pory nie ruszyły. Prawdopodobnie roboty zaczną się dzisiaj. Remont ma potrwać co najmniej trzy tygodnie i być może wtedy drużyna wróci do Łomży. Nie jest to najlepsze rozwiązanie dla kibiców, bo pewnie niewielu sympatyków będzie chciało jeździć na mecze ligowe do Mławy.
– To totalny absurd. Taka decyzja kompromituje władze miejskie. Żeby działacze nie mogli w takim mieście jak Łomża zrobić porządku ze stadionem. To paranoja. Tym ludziom brakuje umiejętności, nie są w stanie niczego dokonać – mówi szkoleniowiec beniaminka.
Kibice są Łomży niezwykle potrzebni. Tym bardziej, że ekipę Engela juniora opuścił kolejny piłkarz. Wczoraj w Łomży byli przedstawiciele GKS Bełchatów. Truszkowski podpisał kontrakt i będzie próbował swoich sił w ekstraklasie. – Za zawodnika otrzymaliśmy trzysta tysięcy złotych. Do kasy klubu z transferów wpłynęło sześćset tysięcy złotych. W tej chwili drużyna, sprzedając Truszkowskiego, jest swoim najlepszym sponsorem. Poprzedni prezes zawsze służył nam pomocą. Teraz sytuacja się zmieniła. Zarządowi na nas nie zależy – opowiada trener ŁKS.
więcej: Kurier Poranny - ŁKS na wygnaniu


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę