Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 29 listopada 2024 napisz DONOS@

wtorek 21.11.2006

Gazeta Współczesna - Emeryt ma najgorzej Gazeta Współczesna - Prezydent spadł z Platformy Gazeta Współczesna - Piękno jak z obrazka Gazeta Wyborcza - Rada kontra prezes Gazeta Wyborcza - Zaległości i brak konkretów w ŁKS-ie

Gazeta Współczesna - Emeryt ma najgorzej
Łomża. Ani złotówka z mandatów za jazdę bez biletu nie trafia do łomżyńskiego MPK. Skarg, że kontrolerzy pracują "na akord“ jest pełno.
Pasażerowie narzekają na spóźnienia autobusów, ale i arogancję kontrolerów oraz zbyt drogie bilety. Arogancja, ukrywanie identyfikatorów, brak informacji za co wystawia się mandat i tym samym odebranie możliwości odwołania - lista zarzutów pod adresem kontrolerów w łomżyńskich "czerwoniakach“ jest długa. I co najgorsze - ta sama od wielu lat. Najbardziej narzekają emeryci.
Mandat bez tłumaczeń
Pani Wanda z Olsztyna od trzech lat jest na emeryturze, ma 58 lat. W Łomży jechała autobusem miejskim ze znajomą.
- Miałam bilet skasowany omyłkowo z obu stron - mówi emerytka. - Dostałam mandat, jak sądziłam, właśnie za to. Dopiero zięć znajomej, który zbadał sprawę, odkrył, że ukarano mnie, bo w Łomży emerytce przysługuje ulga, gdy skończy 60 lat. Nikt mnie nie poinformował. Skąd miałam wiedzieć, skoro w innych miastach ulga przyznawana jest, gdy się ma legitymację emeryta!
- Byłem świadkiem, jak dwie panie się zagadały i nie zdążyły skasować biletów, gdy wpadli kontrolerzy - opowiada Andrzej Wiktorzak z Łomży. - Panowie byli bardzo nieuprzejmi. A nie sądzę, aby panie w średnim wieku chciały jeździć "na gapę“.
Niewdzięczny zawód
Frima zajmująca się kontrolą biletów pracuje dla łomżyńskiego MPK od dwóch lat. Od 1,5 roku ok. 400 razy sprawdziła, czy pasażerowie opłacili przejazd. MPK przyznaje, że zdarzają się skargi.
- To bardzo trudny i niewdzięczny zawód - podkreśla Bogusław Szczech, dyrektor MPK. - Rozmawiam z nimi, aby byli mili i nie przekraczali uprawnień.
więcej: Gazeta Współczesna - Emeryt ma najgorzej

Gazeta Współczesna - Prezydent spadł z Platformy
Jerzy Brzeziński (Archiwum) Wczoraj do miejskiej komisji wyborczej wpłynęło pismo zarządu krajowego PO z informacją o wykluczeniu Jerzego Brzezińskiego za kandydowanie w wyborach na prezydenta Łomży z listy Chrześcijańskiego Ruchu Społecznego. Chociaż w materiałach wyborczych Brzeziński nigdy się nie powołał na poparcie PO, w obwieszczeniach i wszystkich informacjach wyborczych znalazła się wzmianka o jego przynależności do partii.
- Pan prezydent liczył zapewne na poparcie sympatyków Platformy - spekuluje Maciej Głaz, jeden z liderów łomżyńskich struktur partii. - To wprowadzanie w błąd wyborców.
- Deklarując start w wyborach byłem członkiem PO - podkreśla Brzeziński. - A na poparcie nigdy nie liczyłem. Miałem pełną świadomość, że kandydując z innego ugrupowania poniosę wszelkie konsekwencje. Ale formuła chrześcijańska jest mi bliższa niż szeroka formuła liberalna.
więcej: Gazeta Współczesna - Prezydent spadł z Platformy

Gazeta Współczesna - Piękno jak z obrazka
Na pocztówkach Łomża i jej okolice są tak piękne jak w naturze. Właśnie ukazał się siódmy cykl prac Grzegorza Gwizdona.
Podobały mi się w Krakowie i Warszawie kolorowe obrazy w galeriach i na ulicach starych miast - wspomina znany łomżyński plastyk Grzegorz Gwizdon, wydający od wiosny 2005 roku pocztówki z widokami rodzinnych stron. - Pomyślałem, że łatwiej dotrę do mieszkańców ziemi łomżyńskiej nie przez wystawy, a przez widokówki.
Do tej pory ukazało się siedem kompletów. Na pocztówkach artysta umieścił własne rysunki, przedstawiąjące: drewnianą architekturę skansenu kurpiowskiego w Nowogrodzie, okolice Łomży, dworek i kościół w Drozdowie oraz Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu. Dwie serie poświęcił zabytkom Łomży, m.in., ukazując katedrę, ratusz, kościół seminaryjny i słynne kamienne schodki. Doczekał się rysunków Festiwal Muzyczne Dni Drozdowo-Łomża. Znalazły się na nich miejsca koncertów, np. kościół w Jedwabnem, opactwo Panien Benedyktynek przy ul. Dwornej czy Centrum Katolickie przy ul. Zawadzkiej. Pocztówkową galerię dyrektorów i wychowanków ma też I LO im. Tadeusza Kościuszki, w którego murach uczyli się m.in., Kardynał Stefan Wyszyński i prof. Bohdan Winiarski.
Nowy ratusz po remoncie zainspirował malarza latem tego roku do wydania zbioru współczesnych fotografii, stylizowanych na przedwojenne. Wszystkie przedstawiają charakterystyczne zabytki Łomży.
więcej: Gazeta Współczesna - Piękno jak z obrazka

Gazeta Wyborcza - Rada kontra prezes
Agnieszka Domanowska 2006-11-20, ostatnia aktualizacja 2006-11-20 18:58
Rada podlaskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia nie zgadza się na odwołanie obecnej dyrektor Urszuli Łapińskiej i powołanie na to stanowisko Jacka Roledera. Nie wiadomo czy argumenty białostockiego prezydium przekonają prezesa funduszu Andrzeja Sośnierza.
- Odrzucamy oba wnioski prezesa - ogłosił wczoraj podczas konferencji prasowej Eugeniusz Nikulin przewodniczący rady. Podkreślił, że Urszula Łapińska sprawdziła się na stanowisku. Od momentu kiedy jest szefową, nastąpiła poprawa relacji między funduszem a poszczególnymi zakładami opieki zdrowotnej. Rada negatywnie odniosła się do kandydatury Jacka Roledera, który był szefem PZU Życie w Białymstoku, a ostatnio współwłaścicielem prywatnej przychodni.
- Podczas rozmowy z tym kandydatem odniosłem wrażenie, że nie chodzi mu o dobro podlaskiej służby zdrowia, ale chęć zajęcia najważniejszego w województwie stanowiska - nie szczędził słów krytyki Nikulin. - Jako powód odwołania pani Łapińskiej prezes podał zmianę koncepcji w zarządzaniu funduszem. Pan Roleder nie ma żadnej koncepcji, nie zna też koncepcji Sośnierza. To bardzo niepokojące.
więcej: Gazeta Wyborcza - Rada kontra prezes

Gazeta Wyborcza - Zaległości i brak konkretów w ŁKS-ie
Beniaminek z Łomży końcówkę rundy jesiennej miał wprost rewelacyjną. W ostatnich czterech meczach zdobył dziesięć punktów i ma realną szansę na pozostanie w gronie II-ligowców. Jednak za grą piłkarzy nie idą działania władz klubu. Piłkarze nie dostają pensji i chcą jak najszybciej odjeść z ŁKS-u.
O problemach organizacyjnych w ŁKS-ie można by napisać książkę. Zespół, który w cuglach awansował na zaplecze ekstraklasy nie mógł normalnie przygotować się do występów na tym poziomie rozgrywek. Największym z kłopotów okazał się jednak brak stadionu, na którym łomżanie mogliby podejmować rywali. Patrząc przez pryzmat tych problemów, 14 punktów zdobytych przez ŁKS w rundzie jesiennej trzeba uznać za niezły dorobek. To wynik, który realnie pozwala myśleć o pozostaniu w gronie II-ligowców. Łomżanie bowiem do miejsc barażowych tracą tylko trzy punkty, natomiast do pozycji, która daje bezpośrednie utrzymanie - pięć.
Na razie zamiast o przyszłej rundzie, piłkarze myślą o teraźniejszości. Klub zalega im z dwoma wypłatami i większość z zawodników rozgląda się za nowymi pracodawcami. Najbliżej zmian klubowych są Mariusz Marczak i Rafał Bałecki, obu chce Jagiellonia. Ale pozostali gracze też nie zamierzają czekać ze zmianą drużyny.
- Mam rodzinę na utrzymaniu - wyjaśnia Bałecki. - Myślę, że każdy z nas, jeżeli będzie miał konkretną propozycję z jakiegoś innego zespołu, odejdzie. Nawet jeśli nie będzie to jakiś lepszy klub, ale stabilny finansowo.
- Podpisałem umowę z menedżerem i on mi szuka nowej drużyny - mówi z kolei Paweł Głowacki, pomocnik ŁKS-u. - Na pewno po ostatnich wygranych możemy optymistycznie patrzeć w przyszłość, ale co z tego, skoro klub zalega nam z wypłatami. 
więcej; Gazeta Wyborcza - Zaległości i brak konkretów w ŁKS-ie


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę