wiadomość pochodzi z www.radio.bialystok.pl
Za przyjmowanie łapówek sąd skazał dziś białostockiego urologa Lecha G.
Wymierzył mu karę półtora roku więzienia w zawieszeniu oraz 5 tys. zł grzywny. Lekarz przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze. Wraz z nim zrobił to pacjent, który wręczył lekarzowi 500 zł. Jemu sąd wymierzył karę 10-ciu miesięcy więzienia w zawieszeniu oraz tysiąca złotych grzywny.
Białostocka prokuratura oskarżyła Lecha G. - zastępcę ds. urologii ordynatora oddziału chirurgicznego szpitala MSWiA w Białymstoku - o przyjęcie 600 zł, dwóch butelek alkoholu oraz słodyczy. Wręczyli mu to trzej pacjenci. Zarzuty postawiono jednak tylko jednemu z nich. Oskarżono go o wręczenie lekarzowi pięciuset złotych za przyjęcie go do szpitala i przeprowadzenie zabiegu. Pozostali dwaj pacjenci nie poniosą żadnej kary, gdyż to oni zawiadomili o wszystkim prokuraturę. Dziś żaden z oskarżonych nie stawił się na ogłoszeniu wyroku. Nie powinni jednak się od niego odwoływać, gdyż wysokość kar już wcześniej uzgodnili z prokuraturą.
