O Łomży i ŁKS w TVP
Kilkuminutowy reportaż o sukcesie piłkarskim ŁKS Łomża i obraz dzisiejszej szarej rzeczywistości był wstępem do dyskusji na temat sytuacji w polskim sporcie w programie „Warto rozmawiać” emitowanym na antenie TVP2.
Prowadzący program Jan Pospieszalski do studia zaprosił m.in. byłego trenera ŁKS-u Jerzego Engela jr., a także Tomasza Lipca - ministra sportu, Eugeniusza Nowaka - wiceprezesa PZPN, Piotra Nurowskiego – prezesa PKOL, Romana Koseckiego - byłego reprezentanta Polski w piłce nożnej, posła PO i Pawła Zarzecznego - publicystę sportowego.
Dyskutowano o tym czy sport jest własnością prywatną czy społeczną i czy państwo lub samorządy dostatecznie opiekują się sportowcami i obiektami sportowymi?
Wyemitowany w trakcie programu reportaż z Łomży w pierwszej części dotyczył sukcesu drużyny ŁKS-u w trzecioligowych rozgrywkach i tłumów na stadionie, w drugiej części odniesiono się do sytuacji obecnej – po wywalczonym awansie do drugiej ligi łomżyński stadion jest pusty, bo nie spełnia wymogów drugoligowych...
Komentując tę sprawę były trener ŁKS-u Jerzy Engel jr. podkreślał, że awans ŁKS-u był możliwy dzięki zaangażowaniu „jednego człowieka” Józefa Kosiorka, który wyłożył na to swoją kasę. Engel mówił, że dziś ŁKS mógłby walczyć o pierwszą ligę, gdyby do tego „sukcesu: w odpowiednim momencie przyłączyło się miasto – remontując stadion, który jest własnością Łomży.
Okazało się, że brak stadionu to nie tylko problem Łomży. W identycznej sytuacji znalazł się klub piłkarski z Gostynia. Tam działacze mimo wywalczonego awansu zdecydowali się nie wchodzić do II ligi. Natomiast w Kielcach dzięki współdziałaniu władz miasta i władz klubu piłkarskiego wybudowano nowoczesny stadion – 8 mln. zł dotacji dało Ministerstwo Sportu – i dziś zespół Korona Kielce gra w ekstraklasie...
Mówiąc o różnym zaangażowaniu samorządów we wspieranie piłki nożnej i sportu Roman Kosecki podawał przykład Konstancina Jeziorna, gdzie na sport przekazywane jest 3 % budżetu gminy...
Generalnie jednak wszyscy obecni w studio zgodzili się, że pieniędzy z budżetu państwa i samorządów na sport jest za mało, a infrastruktura sportowa niewystarczająca i przestarzała.
Paweł Zarzeczny - publicysta sportowy – podkreślał, że w Polsce marnotrawionych jest wiele pieniędzy, które można by przeznaczyć na rozwój sportu – zwłaszcza tego masowego. Jako przykłady podawał PZPZ i zatrudnienie za „niewyobrażalne” pieniądze Leo Benhakera jako trenera reprezentacji Polski.
Dodawał także, że zespoły wcale nie muszą awansować do II ligi, aby osiągać piłkarski sukces.
- W takich małych miastach jak Łomża druga liga jest niepotrzebna – mówił Zarzeczny, podpierając się przykładem biznesmena, który postanowił wprowadzić zespół do II ligi, kupił piłkarzy i przez rok grał na zapleczu ekstraklasy, a później mu się to znudziło...
Podsumowując dyskusję Jerzy Engel jr. mówił, że dzisiejsze pokolenie młodzieży jest już stracone, bo nie ma gdzie ćwiczyć. Sukcesy takich sportowców jak Adam Małysz, Robert Kubica, czy Otylia Jedrzejczak to tylko przykłady co moglibyśmy osiągać gdybyśmy mieli stadiony, boiska, baseny i skocznie z prawdziwego zdarzenia.