Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 23 kwietnia 2024 napisz DONOS@

poniedziałek 15.05.2006

Gazeta Współczesna - Druga liga Druga liga ŁKS!!!! Gazeta Współczesna - Ciemna strona sukcesu Kurier Poranny - Para za parą Kurier Poranny - Dopłaty w ostatniej chwili Gazeta Wyborcza - Wypadkowy weekend

Gazeta Współczesna - Druga liga Druga liga ŁKS!!!!
Dziękujemy, dziękujemy!!! – przez kilkanaście minut skandowali kibice ŁKS-u Browar Łomża. Po zwycięstwie nad Dolcanem Ząbki biało-czerwoni na pięć kolejek przed końcem sezonu zagwarantowali sobie awans do drugiej ligi.
– Nigdy nie spodziewałem się, że doczekam takiej chwili – nie krył łez wzruszenia Krzysztof z Łomży. – Na mecze chodzę już 60 lat i w końcu będę mógł oglądać swoich ulubieńców walczących z klubami z całego kraju.
O awans łomżanie mogli walczyć już w ubiegłym roku. Jednak wtedy zabrakło trzech punktów do baraży do drugiej ligi. W tym sezonie piłkarze prowadzeni przez Jerzego Engela jr od pierwszego spotkania nie pozostawiali rywalom wątpliwości, kto jest najlepszym zespołem w lidze. Do boju biało-czerwonych zagrzewali kibice, którzy na każdym meczu skandowali: „Druga liga, Druga liga ŁKS”. I jak podkreśla trener łomżan, ten doping niósł jego piłkarzy.
– Mamy najlepszych kibiców w lidze – wielokrotnie podkreślał Engel. – Dla nich chce się grać i zostawiać mnóstwo zdrowia na boisku.
więcej: Gazeta Współczesna - Druga liga Druga liga ŁKS!!!!,

Gazeta Współczesna - Ciemna strona sukcesu
Piłkarze ŁKS-u na boisku już wywalczyli awans do drugiej ligi. Czas, by bój podjęli działacze klubu, który musi spełnić surowe wymogi licencyjne.
Sobotnia euforia po zwycięstwie nad Dolcanem już minęła. Teraz działacze muszą rozpocząć starania o otrzymanie licencji Polskiego Związku Piłki Nożnej na grę w IIlidze. Jednym z warunków jej przyznania jest brak długów wobec instytucji państwowych, a właśnie okazało się, że ŁKS ma zaległości w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych.
Przejściowe problemy
Dług w ZUS-ie narastał od dłuższego czasu. Teraz wynosi 50 tys. zł.
– To są przejściowe trudności – zapewnia Józef Kosiorek, prezes Łomżyńskiego Klubu Sportowego. – Już porozumieliśmy się z zakładem, który rozłożył nasze wierzytelności na raty.
Jak podkreśla Kosiorek problemy pojawiły się, ponieważ Wisła Kraków nie zapłaciła ostatniej raty za przejście Rafała Boguskiego do zespołu „Białej gwiazdy”.
– Poszliśmy im na rękę, pozwalając przejść Rafałowi w styczniu, a nie jak planowaliśmy – w czerwcu – przyznaje prezes. – Tymczasem klub z Krakowa nie chciał wcześniej wpłacić ostatniej raty, a te pieniądze rozwiązałyby wszystkie nasze problemy.
Na Cypr jednak polecieli
Sytuacją zaniepokojone są władze miasta, które oddały ŁKS-owi we władanie hotel i stadion oraz wspomagają klub finansowo. Według Marcina Sroczyńskiego, wiceprezydenta Łomży pieniądze, które klub otrzymał od miasta, były źle wydawane. Wykazało to rozliczenie dotacji, jaką co roku ŁKS otrzymuje z kasy miasta.
– Na składki ubepieczeniowe dajemy – zapewnia wiceprezydent Marcin Sroczyński. – Nie wiem, co stało się z tymi pieniędzmi.
Zdaniem Kosiorka część winy spada także na miasto, które w niedostatecznym stopniu wspomaga utrzymanie stadionu i drużyn młodzieżowych.
– Te środki nie pokrywają nawet części naszych zobowiązań – przyznaje prezes. – Nie pomagają również kolejne pisma z prośbą o większe dotacje, jakie co pewien czas wysyłamy do władz miasta.
więcej: Gazeta Współczesna - Ciemna strona sukcesu

Kurier Poranny - Para za parą
Coraz więcej Podlasian się rozwodzi. W ubiegłym roku więzy małżeńskie zrywało każdego dnia średnio pięć par, ponad 1700 małżeństw. Teraz może być ich więcej, bo znacznie łatwiej uzyskać rozwód.
Najczęstszą przyczyną rozstań była niezgodność charakterów. Podlasianie rozwodzili się także z powodu nadużywania alkoholu przez jednego z małżonków, przemocy w rodzinie czy złej sytuacji materialnej. Dla 1702 par ubiegły rok był ostatnim wspólnym.
Czy podobnie będzie w tym? Sąd Okręgowy nie dysponuje jeszcze danymi za pierwszy kwartał. Ale od stycznia małżonkowie korzystają z szybkiej ścieżki rozwodowej. Sąd już ich nie nakłania, by spróbowali się pojednać.
- Dla mnie to była niepotrzebna formalność, sędzia zapytał jedynie, czy podtrzymujemy naszą decyzję - mówi pani Agnieszka, która rozwodziła się pod koniec ubiegłego roku. - Za bardzo nie dociekał, czy chcemy się pogodzić, więc posiedzenie pojednawcze trwało może kwadrans.
Mirosław Konieczka, przewodniczący I Wydziału Cywilnego w Sądzie Okręgowym w Białymstoku przyznaje, że szanse na kompromis na rozprawie pojednawczej były mizerne. - Dobrze, że nie ma już tej rozprawy. Teraz, jeśli małżonkowie są zdecydowani , to mogą się rozwieść nawet w ciągu jednego miesiąca.
więcej: Kurier Poranny - Para za parą

Kurier Poranny - Dopłaty w ostatniej chwili
Pani Kaufman-Suszko nie dopilnowała, żebyśmy na czas dostali wnioski i mapki, a minister Jurgiel wcale nie starał się o przedłużenie terminu składania wniosków o dopłaty - twierdzą podlascy rolnicy, którzy tylko do dzisiaj mają czas na złożenie wniosków o unijne dopłaty do gruntów.
W powiatowych Agencjach Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w ten weekend drzwi się nie zamykały. Dla rolników to ostatnie chwile, żeby złożyć wnioski o unijne dopłaty. Każdy dzień zwłoki to wypłata mniejsza o jeden procent. W tym roku po raz pierwszy musieli dołączać do wniosków załączniki graficzne (mapki lotnicze), na których zaznaczają, co i gdzie na ich polach rośnie. Niestety, Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych, która była odpowiedzialna za przygotowanie i wysłanie do rolników wszystkich formularzy (wniosków i mapek) zawiodła. Większość gospodarzy mapki dostała dopiero w ostatnich dwóch tygodniach, niektórzy jeszcze ich nie mają.
Politycy nie pomogli
- Moim zdaniem Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa źle podpisała umowę z Wytwórnią Papierów Wartościowych, a na dodatek nie dopilnowała, żeby druki trafiły do nas na czas - uważa Wiesław Jarmołowski, rolnik z Kamionki, który do tej pory nie dostał mapek na połowę swoich gruntów. - Złożyłem wnioski na całą ziemię, żeby nie stracić pieniędzy. Jak dostanę resztę załączników, znowu będę musiał jechać do ARiMR i marnować czas. A żadnemu urzędnikowi nawet włos z głowy nie spadnie - dodaje rozżalony.
więcej: Kurier Poranny - Dopłaty w ostatniej chwili

Gazeta Wyborcza - Wypadkowy weekend
Jedna osoba nie żyje, sześć rannych - to bilans tylko jednego wypadku, do którego doszło w sobotę wieczorem. Na podlaskich drogach jest coraz bardziej niebezpiecznie.
Kolejny raz o swoim istnieniu przypomnieli pijani kierowcy. Jeden z nich na drodze w okolicy Dobrzyniewa śmiertelnie potrącił pieszego. Nie zatrzymał się, nie udzielił pomocy rannemu i uciekł z miejsca wypadku.
- Ten wypadek po raz kolejny udowodnił, że pijani kierowcy wiozą śmierć. Pijany kierowca to przestępca na drodze - mówi sierż. Kamil Tomaszczuk z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Tragedia wydarzyła się w sobotę ok. godz. 20. Kierowca osobowego citroëna na prostej drodze zjechał nagle na lewą stronę jezdni i uderzył w idącego mężczyznę. Pieszy - 30-letni mieszkaniec Dobrzyniewa - zmarł na miejscu. Policja pijanego kierowcę citroëna znalazła w pobliskim lesie. Miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Do najtragiczniejszego wypadku doszło jednak godzinę później na drodze z Miecz do Grajewa. 24-letni kierowca fiata cinquecento na trzeciego wyprzedzał inny pojazd. Zrobił to akurat wtedy, gdy z naprzeciwka jechał osobowy mercedes. Doszło do czołowego zderzenia. Chwilę później w oba pojazdy uderzył jadący za mercedesem ford.
24-letni mężczyzna kierujący fiatem zginął na miejscu, czterech jego pasażerów i kierowcy z mercedesa i forda trafili do szpitala.
więcej: Gazeta Wyborcza - Wypadkowy weekend

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę